Witam i od razu
WSZYSTKIM JUBILATOM MIESIĘCZNYM SKŁADAMY Z ZOSIACZKIEM ŻYCZENIA: DUŻO UŚMIECHÓW,RADOSNYCH CHWIL I CIEKAWOŚCI W POZNAWANIU ŚWIATA!!
Aniela-wszystkie zdjęcia super,po Nince nawet nie widać,że chorowała.Super babeczka z niej rośnie
Co do pieluszek-my od chyba 2 tygodni używamy 3. Ostatnio zaczęłiśmy się nawet za 4 oglądać.Pewnie za jakieś 2 miesiące trzeba będzie je wprowadzić.Mała rośnie i rośnie
Elli-super,że lokal załatwiony,teraz tylko menu i gotowe.Powodzenia!! Wagą Oleńki się nie martw,wszystko będzie ok.Ja,jak byłam mała wszyscy martwili się i nie wiedzieli dlaczego tak mało przybieram na wadze.Nawet z pieluchą wyglądałam jak szkapa.Z czasem zaczęłam rosnąć i waga się wyrównała.Dzisiaj wyglądam jak wypasiona kobyłka
Ania-Zosia też okrutnie się śliniła.Jakoś od miesiąca,łapki wiecznie w buzi, ślinotok taki,że nic tylko ubranka zmieniać.Tej śliny miała tyle,że się nią krztusiła,ale dzisiaj już umie ją połykać i jest lepiej.Wczoraj mój ukochany lekarz powiedział,że na ząbki za wcześnie (choć ja miałam 4.5mies. gdy 2jedynki na dole się pojawiły
)
Gajodka- zastanawiam się nad spacerówką.Gondolkę mamy dużą,więc pewnie jeszcze z 1.5 miesiąca w niej pojeździ,ale czas pokaże.Na razie podnoszę jej zagłówek i widzi tyle ile chce,a poza tym ona w wózku zazwyczaj śpi
Dzięki za info o Realu
Co do witaminek.Pediatra w przychodni powiedziała,że nie trzeba już jej dawać nawet wit.D,bo w MM jest.Więc nie podawałam przez tydzień,Wczoraj byłam u pediatry-alergologa prywatnie i powiedział,żeby podawać,bo tam jest za mało.Kosmos w tej przychodniu u nas jest.Jutro idziemy na szczepienie,ważenie itp.Ale... do innej pani doktor,tamta mnie wkurzała.Niewiele do mnie mówiła,a jak już powiedziała,to nie wiedziałam o co jej chodzi.Czy z Zosią ok? czy coś nie tak.Położna już ponad miesiąc temu powiedziała,że mała będzie miała AZS,ale pediatra,że nie,że tylko podrażnienie jest.I co? Oczywiście,że ma AZS.Ona nic tylko podawać mleko HA i nic więcej.Okazało się,że tylko Bebilon Pepti możemy.-to mój dołek nr1.
Dołek nr2:stanęłam w niedzielę na wagę i prawie z niej spadłam,że zobaczyłam,że ważę prawie tyle co przed porodem!!! Załamałam się totalnie.Tym bardziej,że w sobotę byłam u krawcowej i mierzyła mnie i wyszło w pasie o 7cm mniej niż miesiąc temu.Mam dość.Dół na maksa.Jeszcze mama na mnie siadła,że muszę o siebie zadbać,bo kiedyś i się ubrałam,pomalowałam,paznokcie zrobiłam,fryzurkę,a teraz wyglądam koszmarnie. Nie ma jak wsparcie najbliższych
Teściowa,jak u nas byłą,to też kupiła mi bluzeczkę taką szerszą,bo jak to powiedziała:"pod taką bluzką można ukryć te fałdeczki".Mąż dzisiaj rano karmił Zosiaczka,podaje mi ją do łóżka i mówi:" przytul się Zosiaczek do wielkiego brzucha mamy,będzie ci cieplej".WIem,że nie miał na myśłi mojego wyglądu,ale...
No to się wyżaliłam.No ale komu mam się wyżalić,jak nie Wam...
Buziaczki dla Was
PS-głosiki na fotki staramy się regularnie oddawać
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-08 13:44 przez agszi.