Hejka wszystkim
To ja na szybko. Laurusia śpi, po krótkiej walce z przeszkadzającymi w zasypianiu bączkami i meega bekiem.
Aniela, Elli, Kasik...cycusie górą. Też jestem zdania "precz z butlami"
póki się da oczywiście. Laura dostała ostatnio z butli 50ml wody przed pobieraniem krwi i dziś 2 szykie łyki na czkawkę, bo nie chciałam karmić przed kąpielą.
jeśli chodzi o sexik o którym jak zwykle Anielcia nawija :*** no u mnie wreszcie przed długim weekendem skończyła się @ po ponad 2 tygodniach!!!! NO i daliśmy radę WRESZCIE
szkoda, że nie wiem jak teraz po tak długiej @ policzyć kiedy się dni płodne zaczną...a i objawy po ciąży chyba już miałam...sama nie wiem
Się zobaczy! Ale o pytaną ochotę...to jest
czasem niunia nam "przeszkadza". Odczucia po szyciu dosyc dziwne...czasem się wściekam, że za wąsko zeszyta zostałam
a czasem jest ok...
Co do wagi maluszka...ja nie wiem ile moja kruszka waży, ale w czwartek kolejne szczepionko więc będziem się ważyc
Zaś jeśli chodzi o mlesio i dokarmianie...ja dalej swoja mantra...głodne dziecię nie zasypia...a wsyztskim życzliwym którzy mówią, że mleko albo mało wartościowe albo może że za mało...mówię "na drzewo". Ciekawe skąd oni to wiedzą. Nawet mamę swoją op...itoliłam troszkę, że mi mówi, że czase trzeba dokarmiać nawet jak się długo karmi, bo dziecię więcej potzrebuje. Piję dużo, pozytywnie myślę i mleczko musi być, a Lauruś rośnie, bo to widać.
Nika...na Boga wreszcie
się pojawiłaś, no i Malpeczka i zarumieniło się na forum
Łusia Pikna dziołszka i te oczyska. Nika nie łam się pracą dyplomową...dzidziolec to nasza przyszłość i najwżniejsza "sprawa" na świecie.
Malpeczka...fotki też extra i, że wracasz do Pl to też cenne.
Ok...na razie uciekam "żryć"
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
Kolejne szczęście