Zastanawiałam się właśnie,że nie które mamuśki co z nami pisały ucichły
a tu proszę taka wiadomość
DoMIR urodziła
sama z ciekawości zajrzałam na forum czerwcówek
także nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie ten dzień
Soniu w naszym stanie takie momenty płaczu się zdarzają ja też tak mam,ale jak płaczę to tak żeby nikt nie widział zamykam się w pokoju i wyję jak bóbr nie ukrywam,że jak się wypłaczę to potem jest mi lepiej
Mój mąż powiedział mi dzisiaj,że na początku ciąży byłam spokojniejsza i taka bardziej wyciszona a teraz to się częściej złoszczę i latam czasami jak wariatka ja tam żadnej różnicy nie zauważam,ale niech mu będzie
.Nie ukrywam,że teraz jest mnie łatwiej zdenerwować,ale częściej myślę o porodzie jak będzie i że chciałabym to mieć już za sobą
boję się,ale nie ma chyba kobiet,które się nie boją może takie ,które mają lekkie porody choć trudno przewidzieć jaki mój będzie może też szybko pójdzie
ale ten czarny scenariusz zawsze jest na pierwszym miejscu
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]