Beatrix- przeszło !!!teraz jem każdy rodzaj mięsa, aż za dużo - ale szczerze współczuje, bo to naprawdę tortury kiedy innych domowników trzeba nakarmić, a Tobie aż podchodzi do gardła.
Apropo wyprawki to mój kochany mąż zainteresował się tylko jednym jej elementem - aparatem fotograficznym. Reszta go nie obchodzi, co mnie i cieszy (nie wybrzydza) i martwi (nie doradza). Aparat mieliśmy kupić już od dawna- ale zawsze były jakieś ważniejsze wydatki, a zależało nam na fajnej lustrzance. A teraz na dobrą sprawę nie ma czym zrobić fajnego zdjęcia brzucha
![tongue sticking out smiley tongue sticking out smiley](https://ebobas.pl/forum/mods/smileys/images/smilie6.gif)
a później to już dzidzia będzie celebrować przed obiektywem.Także jeszcze ten wydatek dopisuję do listy rzeczy do kupienia. Ale w sumie to póki co - bez wózka i łóżeczka, na wyprawkę wydałam może z 700zł - wiele rzeczy dostałam, trochę pożyczam od kuzynki. Muszę kupić jeszcze pościel do łóżeczka, rożek i kocyk.
A jak tam Wasi panowie - czy angażują się do kompletowania rzeczy dla maluszka?