30 latki starające się o pierwsze Kochane Szczęście

Wysłane przez Basia1980 

Donia78 (offline)

17-10-2011 10:26:13

Gdynia
berecia chyba żeśmy razem pisały grinning smiley wielkie oczy wypadek??? mamo kochana na szczescie nic wam sie nie stało kichac na samochód... jeju....
a specyfik to cięzko mi wytłumaczyc , to są takie małe byteleczki, są różne różowe , białe i jeszcze kilka innych kolorów i każda ma inne działanie. One są przeważnie nad lakierami czy odżywkami takimi w lakierze najlepiej sie zapytać pracownika. Są dobre widać od razu róznice tym sie smaruje i paznokieć wciąga tą substancję widać jak jest paznokieć przesuszony to wciąga szybciusio grinning smiley
miłego dnia jeszcze raz


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

ari79 (offline)

17-10-2011 12:25:26

Warszawa
Cześć Dziewczyny!!!!
Przepraszam za długą nieobecność, ale sprawy ślubu i wesela pochłaniają mnie bardziej niż przewidywałam. Skąd mogłam wiedzieć, że tyle zachodu trzeba załatwiając ślub w kościele...Biurokracja tam większa niż w urzędzie...Nauki przedmałżeńskie i poradnia...Jakoś nie widzę sensu w tych dwóch ostatnich,ale jak trzeba to trzeba.
Irka nie poddawaj się, rozumiem, że początki po rozstaniu są trudne, ale przetrwasz to. Wiem, jak bardzo tęskni się na początku, jaki bezsens człowieka dopada. Też tak miałam. I też miałam pokusę wrócić do człowieka, który był niedojrzałym gówniarzem w skórze dorosłego faceta. Nie ugięłam się i nie żałuję. Pół roku później byłam już w nowym związku, zakochana i szczęśliwa, z człowiekiem, który pomógł mi w najgorszych chwilach, który wyciągnął mnie z bagna w którym tkwiłam. Czasami tak już jest że kilka razy trzeba zaczynać życie od początku, ale po pewnym czasie nabieramy do wszystkiego dystansu.
Berecia samochód to tylko rzecz nabyta, najważniejsze, że Wam nic się nie stało!!

A ja rozmyślam nad zmianą pracy...tylko to strasznie nierozsądne...
Pozdrawiam WAs wszystkie

Fiolka79 (offline)

17-10-2011 15:53:40

Wiecie co...a ja to chyba kapituluję po trochu...tak siedzę i myślę-jakie ja mam szanse. Każdy lekarz mówi ,że te moje tabletki na epi to nic dobrego dla dziecka ,a inne nie działają na mnie ,z kolei przestać brać nie mogę, bo atak w czasie ciąży to już całkiem źle się może skończyć...Wnioski? Nawet jak nam się uda za jakieś powiedzmy parę lat to ...zaprowadzę kiedyś dziecko do szkoły ...a inne dzieci" o ,babcia cię przyprowadziła?" Swoje życie przeje..łam ,taka jest prawda...A jak poczekam jeszcze parę lat ,licząc na cud ,to i na adopcję będzie za późno ,normalnie czuję jak mnie czas goni.płaczpłaczpłacz

beretka1982 (offline)

18-10-2011 10:38:50

Przemyśl
hejo hejo>>>>>>>>>.smiling smileysmiling smileysmiling smiley)smiling smileysmiling smiley o jej.......a ja w pracy........pozdrawiam ptem klikne......

Donia78 (offline)

18-10-2011 13:29:26

Gdynia
EEEEELLLLLOOOOO!!!!!! jest tu kto????? Ja tez bereciu w pracy jestem winking smiley i zagladam a tu cisza i pustka dookoła sad smiley sad smiley
aaaajjjjj piszta coś dziewczyny!!! Miłego dnia kochane!!!!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

miniuch19 (offline)

18-10-2011 15:02:30

Bruksela
:joliecouette:Witam i ja, z tej paskudnej Brukseli, kurcze jak sie rozpadalo rano, to jak koniec swiata, ciemno, buro, zimno, na szczescie troszke cos sie przejasnia. Wiec zdaje sprawozdanie , hi,hi z dzisiejszej wizyty: 1) Nie mam szans na naturalna ciaze. 2) Mam papiery na IUI, trzeba wyrazic zgode i takie tam, a i w 1 dzien @ zadzwonic na umowienie wizyty na 10,12,13 dzien cyklu, na pobranie krwi kazdego dnia+ usg, i oczekiwanie na tel. w trakcie owulacji, no i wtedy przyjazd do szpitala na oddanie zolnierzykow mojego M i po 2 godz IUI. Tak mi powiedzieli dzisiaj!!!!
3) Potrojna proba bez wspomagaczy, jak negatywny wynik to jeszcze 3 z Clomidem. 4) Najgorsze jest to, ze moje mezu nie jest na 100% zgodne ze mna co do metod poczecia naszego :sleeping_baby_55:, musz troszke nad nim popracowac jeszcze, jak nie to mozemy czekac tylko na CUD..... To na tyle...
Poza tym, pozdrawiam Was bardzo goraco i zapraszam na forum, ok, Buziaki, papapaapa

beretka1982 (offline)

18-10-2011 16:28:49

Przemyśl
MinIA1!!!! kochana!!!! ja wierze ,że Wam Sie uda!!!!W każdym razie.......Jestem z TobA! się porobiło..sad smiley Ale dzielnie Walczysz!!!! Kobieto!!! i tak trzymaj!!!!
Bo właściwie nie wiem co Ci powiedziec?

Donia!!! ja kończe pracę....za pół godz. a i nic mi się nie chce jakoś..........


ale cisza..............buzki dla wszytskich!

annayaho (offline)

18-10-2011 19:03:18

Elbląg
Cześć dziewczyny, czy któraś z Was poroniła na zasadzie "nic nie boli nic nie czuję, nie krwawię", a Beta HCG spadło do 0, ot tak? Od kilku lat starłam się o maleństwo, ostatnie 3 mce to porażka mojego życia straciłam 2 maleństwa, wszystko było dobrze do 5-6 tygodnia, a potem... bum i Beta=0, za każdym razem odbywało się to bezobjawowo. Moja p.doktor twierdzi, że to niemożliwe i rozkłada ręce. Proszę o pomoc jeżeli któraś z Was coś takiego przeżywała.

miniuch19 (offline)

18-10-2011 21:14:00

Bruksela
Dziekuje za slowa otuchy Berecia,kochana jestes...smiling smiley Juz wstepnie rozmawialam z mezem, powiedzial ze zrobi co trzeba, ha,ha trzymam go za slowo... Jesli wszystko dobrze pojdzie, to po 5 listopada zaczynamy, kurcze cos sie moze ruszy w koncu. Tak bym chciala.....Wiecie, co noc mam koszmary, krzycze, wrzeszcze, placze i tak od dluzszego czasu, katastrofa!!!!! Normalnie takie cuda -horrory mi sie snia, ze strach sie bac...
Annayaho ja ci pomoc nie umiem, ale pozdrawiam cie serdecznie i pomysl nad konsultacja z innym ginekologiem. Buziaki


A reszta to ma :whipping::whipping: za nieobecnosc

Irka1979 (offline)

18-10-2011 23:36:34

Miniuch odwagi. Nie martw się na zapas a zobaczysz, że wam się uda. Tylko proszę cię nie przejmuj się tym wszystkim tak bardzo. A przed snem pomyśl sobie, że masz obok siebie kochanego mężczyznę, który obroni cię przed wszelkim złem.
A tak na poprawienie humoru to mi się kiedyś śniło, że się topię i usiłuję wypłynąć na powierzchnię. Rzucam się w tym łóżku jak oszalała, żeby popłynąć w górę a tu nic się nie dzieje. I co się później okazało??? Mój S widząc, że się rzucam po prostu mocno mnie przytulił i przez to nie udało mi się wypłynąć smiling smiley Dobre nie??? On mnie przytulał, żebym się nie bała a ja o mało zawału nie dostałam ze strachu, że się utopię.
Miłej nocki kochane
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1548720, Użytkownicy: 73666.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 368, Posty: 114712.