Sonia, to dziwne. Zamiast spojrzeć na wynik, to on się sugeruje "że tak jest często". Przecież przepisuje Ci tyle leków, że powinien dbać o to, co bierzesz. A nie, jeszcze jeden lek do kompletu.
Najlepszy sposób to ewentualnie miesiąc przerwy i wrócić do castagnusa
A prolaktynę zrób za parę dni, jak ochłoniesz. Niestety ta zmora zależna jest od stresu.
Biedronka, właśnie dlatego nie robiłam testu dziś, bo w zeszłym miesiącu tak mi zepsuł humor
U mnie szyjka nisko i taka porowata, więc pewnie też się nie udało
Ale co to za myślenie o rozwodzie? Jeśli on Cię kocha, to myślisz, że będzie szczęśliwszy bez Ciebie?
A Ty? Ty nie masz prawa do szczęścia?
Ja szczerzę się przyznaję, że jeśli nam się nie uda w przeciągu kolejnych 3 lat, to podchodzimy do adopcji. Ja to już bym mogła adoptować, ale mąż na razie nie chce. Kochałabym równie mocno jak swoje, a i dałabym komuś szczęście. Może właśnie dlatego nam się nie udaje, bo Bóg ma dla nas inne plany, hmm...
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, super że Was mam i że możemy walczyć razem :*
Już chciałam zamawiać suplementy, tylko wystarczyło kliknąć "zapłać", ale mąż mi każe test zrobić w niedzielę w dniu @. Mówi, że się dziwnie zachowuje, haha. Wydaje mi się, że co cykl jest inaczej
żaden nie jest taki sam.