Cześć dziewczyny,
w końcu mam trochę czasu, bo jestem w pracy ;p W domu ciągle coś.. Jeszcze z tatą jeżdżę po lekarzach, bo niestety ma nowotwór złośliwy gruczołu krokowego. Jednak jest to całkowicie do wyleczenia, nie ma przerzutów do kości, wszystko czyściutkie. Jest szykowany do operacji, ale nie wiadomo, czy nie będzie musiał mieć rozrusznika serca na czas operacji...Ma w końcu 74 lata już. Miał wybór albo operacja, albo chemia, no i wybrał operację. Także tyle u mnie.
Weekend minął szybciutko, choć budzę się ciągle w nocy po kilka razy i wstaję codziennie po 6:00... Myślałam, że ciąża to taka bajka ;p
Tak jak Wy, ja na vinted kupuje mnóstwo, mnóstwo w lumpeksach, dużo jeszcze mam dostać od mojej koleżanki. Nowe kupiłam tylko body z jamnikami i komplet z jamnikiem na cześć mojego psa ;p I też słyszałam o tych oszustwach, najlepiej nagrywać, co się pakuje do kartonu i wysyła, żeby nikt nic nie zarzucił.
Jutro mamy wizytę i prenatalne drugie
I chyba zaczęłam czuć jakieś ruchy. Nie są za częste, mega sporadyczne. Np. teraz masakra jak na zawołanie ;p Ja to robię duże oczy i się przerażam, bo jest to mega dziwne, haha. Nie jestem fanką tych ruchów póki co