Planujące ciążę/bycie mamą 2019

Hej mnie od środy rozłożyło, ale kuracja pełną gębą... Obyło się bez antybiotyku i dziś można powiedzieć jestem na chodzie, chodź osłabienie jest, wiadomo

Jutro jeden z cięższych dni... i decyzji... ale jeżeli wszystko pójdzie ok... to wreszcie będę miała jakieś swoje zakichane 4 kąty bez niczyjej łaski... Wypłucze się do zera wiadomo przy tych cenach pięknych dziś, ale co tam! Od czegoś trzeba zacząć...

Aga.. Dobrze mieć swój kąt, chociaż maleńki wiem co mówię, bo też kilka lat to było w sferze naszych marzeń ale w końcu się udało. Trzymam kciuki! Aa no i dużo zdrówka!

Sonia chyba do mnie było to pytanie kalendarz zrobiłam z takiego zestawu ze sklepu TEDI. Były tam torebeczki, naklejki, spinacze i sznurek jutowy. Włożyłam nam po małej słodkości i będziemy sobie odliczać do świąt, a co

Martula wybacz! Oczywiście do Ciebie pytanie xd kurcze super samemu taki kalendarz zrobić, tez o tym pomyślę. Zawsze to taka dziecięca grają codziennie coś wyciągać i odliczać xd

Aga w takim razie dużo zdrówka dla Ciebie i trzymam kciuki za ten sądny dzień, oby się udało!

Hej dziewczyny,
dla świętego spokoju zrobiłam test, bo nie dawały mi spokoju zawroty głowy, chociaż w takie cuda nie wierzę w swoim przypadku, u innych tak
Wczoraj na teście pojawiła się druga bardzo bladoróżowa kreska, ale nie byłam pewna czy naprawdę czy to odczyn przebija. Sprawdzałam test kilka razy dziennie i ona tam się przebijała. Dzisiaj, jak test wyblakł to zniknęła. Zrobiłam drugi test i jest definitywnie negatywny.
Ale wskoczyłam też na wagę i okazało się, że w niespełna 1,5 miesiąca zrzuciłam 7kg więc stąd te zawroty głowy i tak skąpa @ - ta chociaż mnie zastanowiła to tak skąpa może być zawsze tylko bez tego PMS

A co do świąt to ja jeszcze nie czuje tego klimatu.

Oho w mojej pracy robi się ciekawie... osoba z którą pracowałam w piątek jest pozytywna. Kolejna też i cała jej rodzina...

Ja miałam dziś mieć nockę, ale muszę jechać na test ten szybki. A te szybkie to takie gówienko, że wykrywa wirusa ale niekoniecznie tylko covid... a u mnie wirusówka jak nicy była, bo leki przeciwwirusowe zadziałały...

Dziś witam się z @ chociaż mam wrażenie, że jakby szybko?? Pewnie mi się zdaje Edit 6 listopada byłam na basenie i miałam to dziwne krwawienie jednorazowe, więc w zasadzie by się pokryło z @ wszystko jak w zegarku.

Świąt nie czuje i nie chce czuć. To będą jedne z najgorszych świąt...






Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-11-17 10:06 przez Pogodna_Aga.

Biedronka ojej to bardzo dużo schudłaś. Kochana mam nadzieję, że już nie będziesz miała tyle tych stresów :* pewnie przez to taki spadek wagi?
A z tym testem to ciekawe... Wszystko się może zdarzyć

Aga kurcze to nieciekawa sytuacja u Was w pracy. A te osoby były zaszczepione? Jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać oby u Ciebie nie wyszło nic!

Martula stres stresem ale mam też nadwagę i postanowiłam, że jak siedzę w domu to się wezmę za siebie i dieta. Bo jak się siedzi to tu się skubnie, tu dlubnie i waga leci w gore. Także zrzucenie kg jest planowane ale rzeczywiście na początku poszlo szybko
A co do testu to nie mam złudzeń, nie jestem w ciąży. Zrobiłam go tylko dla spokoju sumienia, bo gdyby jednak coś było i bym straciła przez nieumyślność to bym sobie nie wybaczyła. Dlatego sprawdziłam, nie ma, żyje się dalej.

Tak wszyscy u nas szczepieni

Teraz nas będą męczyć przez tydzień testami hehe...

W pracy w nocy trafił się pacjent dodatni.. także do pierwszej w nocy spokój mam w pracy.

Za to dziwne niewiadomo skąd u mnie, bez bóli brzucha niczego dopadły mnie wymioty, że z kilka minut mnie męczyło.

Normalnie dziwaczeje na starość!

Ech no masakra z tym covidem znowuz ;/ ja już się maksymalnie odcięłam od ludzi, żeby się nie narażać, ale niestety moja mama nie chce się szczepić, a w pracy ma kontakt z ogromem ludzi bo pracuje w restauracji więc co weekend jakaś impreza na 50-100 osób...jak się dziecko pojawi to na pewno jej do niego nie dopuszczę nawet jak się obrazi...zrobię wszystko żeby go tylko nie narażać chociażby na zwykłe przeziębienie ;/

Biedronka, ja tak tu czytam o tej drugiej bladej kresce i normalnie ukłucie w brzuchu, radość i później doczytałam dalej.... No ale wiadomo, że wszystko jest możliwe. Cuda tu się u nas dzieją na forum
Ekstra z tą wagą, samopoczucie na pewno lepsze, choć uważaj i stopniowo zrzucaj to, co Ci przeszkadza :* A i polecam szczotkowanie na sucho. Ja staram się w końcu regularnie to robić, bo efekty są niesamowite. Skóra napięta, pracująca, mniejszy cellulit, mega

Aga, kurcze przy tym dziadostwie covidzie też się zdarzają wymioty podobno. Jak się czujesz?

Ja miałam ostatnio dziwne zawroty głowy, ale przeszło Kurcze powiem Wam, że jakoś tak odżyliśmy z moim mężulem. Naprawdę to zauważam, wróciliśmy do siebie sprzed tego przejmowania się.... Teraz moja sąsiadka wpada w podobny obłęd, muszę jej pomóc właśnie, bo jakbym widziała siebie. Jest po ciąży w jajowodzie i ma jeden usunięty i mówi do mnie, że przecież JUŻ starają się od maja i dopiero na drugi dzień do mnie to dotarło wszystko, że muszę ją mocniej wesprzeć, bo starałam się, ale chyba mi to nie poszło.
A u nas aktualnie mężo planuje teraz tyle rzeczy, ostatnio Gdańsk, teraz chciał kino lub kręgle w weekend, w maju chce do Norwegii popłynąć i tam naszym campervanem zwiedzić Norwegię. Cieszę się naprawdę. Ostatnio w Gdańsku się tak śmialiśmy, że ludzie walczyli z tymi drącymi się dziećmi, a my mamy spokój, haha. Jestem szczęśliwa znów, fajne mam życie i fajnego męża, będzie dobrze i kiedyś też się doczekamy