Planujące ciążę/bycie mamą 2019

Wysłane przez kajva 

Biedronka87 (offline)

22-03-2020 19:45:08

Konin
A ja się zmobilizowałam, naszła mnie wena i pisze druga część mojej książki smiling smiley
Także głowa zamknięta na niepowodzenia, myśli oczyszczone i żyjemy dalej smiling smiley

Pogodna_Aga (offline)

22-03-2020 20:00:11

Łódź
Biedronka
Oby nie brzmiała tak smutno jak te na które się ja napatoczyłam. Przypadkiem wypożyczone a w każdej temat starań się przewija :confused:
Ale cieszy mnie fakt, że kontynuujesz książkę. Korzystaj z weny - kto wie - może komuś zmieni ona życie.

Powiem Wam dziewczyny...
Jakoś myślenie mi się zmieniło. Przypadkiem weszłam na forum... Kobieta tam opisywała swoją historię. Po jej przeczytaniu... nigdy więcej użalania się nad sobą - wiadomo będą gorsze dni, smutki i łzy - ale już pewnych rzeczy nie będę sobie wmawiała...

CIĘŻARNE NIECH NIE CZYTAJĄ smiling smiley

Jej historia mnie poruszyła. U jej dziecka wykryto wady a ona zadecydowała, że urodzi i pożegnała się z nim po porodzie... Te jej wszystkie opisy... nawet zdjęcie było wstawione tego dzieciątka... Nawet sobie nie wyobrażam tego... Tych przeżyć. To jest jakiś koszmar.

A my się tu pocimy by zajść w ogóle... a to czasem tylko wierzchołek góry lodowej.

A ostatnio czytuje:

"Przez te wszystkie lata stał po mojej stronie, wspierał mnie, mówił, że jest szczęśliwy ze swoimi dwiema kobietami "dużą" i "małą" i że nie ma dla niego znaczenia czy będziemy mieli jeszcze jedno dziecko. Ja jednak obsesyjnie pragnęłam następnego, przekonana, że to jedyny sposób, abym mogła żyć dalej. Zawsze gdy był w domu na urlopie, tak często zachęcałam go do seksu, że w końcu żadne z nas nie czerpało z tego przyjemności."

"Oczy zaszły mi łzami, gdy Danny odwrócił się, zanim zdążyłam wyrzucić z siebie te same żale, co zwykle.
-Dlaczego ta głupia Linda z przeciwka może mieć pięcioro dzieci, które prawie nigdy się nie kąpią i chodzą zawszone a ja nie mogę nawet raz zajść w ciążę? Nie pojmuje tego"

Ja też chyba dopiero w tym miesiącu... zaczełam się cieszyć przyjemnością tj. seksem. Takto tylko wiecie jak maszyna dni płodne rozkaczanie nóg. Koniec owulacji - nogi schowaj czekamy do następnej... :confused:

Życie bez starań jest zdecydowanie prostsze...






Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-03-22 20:06 przez Pogodna_Aga.

Biedronka87 (offline)

22-03-2020 20:19:05

Konin
Aga moje książki nie są o staraniach smiling smiley to raczej erotyczny romans na tle historycznym. Skupiam się na relacjach między ludźmi - w sferze przyjaźni i sexu, i bardziej na obalaniu stereotypów.
W żadnym wypadku nie jest to książka terapeutyczna chociaż dzięki skupianiu sie na zawiłościach między bohaterami udalo mi się uspokoić głowę smiling smiley
Co do starań to nie czytam ani takich książek, ani wpisów by właśnie przestać się bać czy nakrecac. Skupiam się na pozytywnych emocjach smiling smiley
A co najlepsze - podczas dni płodnych tworzą się najśmielsze sceny erotyczne smiling smiley smiling smiley smiling smiley

Pogodna_Aga (offline)

22-03-2020 20:28:15

Łódź
Ale ja te książki przypadkiem wziełam. Ogólnie fabuła mi odpowiadała to brałam hehe a tu widzisz o takie cytaty grinning smiley Też nie chciałam takich wątków, ale same przylazły do książki.

Niech Ci się tak samo dobrze piszę kolejną część jak tą 1 smiling smiley


Pogodna_Aga (offline)

23-03-2020 15:02:05

Łódź
No dzionek można zaliczyć do udanych smiling smiley

Koło południa zrobiony trening na brzusio. Endorfinki są! Potem mycie jednego okna (wiadomo tego łatwiejszego do którego jako tako dosięgam).

Może jeszcze skoczę na szybko do Rossmana, bo wszystko mi się kończy...

Od jutra mam chłopa na codzień w domu :confused: pracuje zdalnie w domu. A ja do roboty w środę, także jeszcze mam troszkę czasu smiling smiley

Jajniki się uspokoiły, chociaż do 6 rano mnie bolały i spać nie mogłam. Także jak na bezsenną noc i tam jestem dość rześka smiling smiley

A jak tam u Was początek tygodnia?


Biedronka87 (offline)

23-03-2020 15:39:50

Konin
Ja właśnie skończyłam zdalna pracę i już wiem że to będzie cholernie trudny tydzień.
@ jeszcze nie ma, brzuch nie boli, czuję się świetnie smiling smiley tylko całą jestem w pryszczach sad smiley
A teraz dla rozprostowania kości biorę psy i idziemy na spacer do lasu smiling smiley
Od jutra też mam męża w domu bo przechodzi na zdalna i zastanawiam się czy się nie pozabijamy. Normalnie go nigdy w domu nie ma i nauczyłam się żyć sama a teraz będziemy na siebie skazani 24h na dobę. Do tego kryzys nie jest zażegnany więc ciężko to widzę.

minka170 (offline)

23-03-2020 16:25:56

Wrocław
Mnie coś dzisiaj boli głowa, katar jakis miałam, gardło trochę pobolewalo i jakoś średnio się czuje.. I teraz jeszcze brzuch zaczal boleć, aż myślałam, że to korona, no ale chyba jednak nie,bo gorączki nie mam i nic innego. Chyba już wariuje,bo 2 osoby z powiatu obok są chore.. smiling smiley

Biedronka, trzymam kciuki :*
I udanego spaceru, moze i ja zaraz pójdę do lasu, trochę odpocznę smiling smiley

Soniaa25 (offline)

23-03-2020 16:30:57

Wrocław
Minka nawet tak nie mów yawning smiley pewnie tylko Cię przewiało. Spróbuj odpocząć i się wykurować pod kołderką.

Ja dziś z pracy dostałam maila ,że przedłużają nam zdalny do 10 kwietnia także fajnie xd chociaż zaraz zacznę tracić pieniądze na urządzanie mieszkania bo teraz tylko siedzę w necie i szukam jakiś pierdol do domu haha i Biedronka mój mąż razem ze mną na zdalnym i nie ma lekko powiem Ci xd to mega próba dla osób w związkach xd chociaż my staramy się osobno w pokojach przebywac, jak któreś potrzebuje być sam ze swoimi myślami.

minka170 (offline)

23-03-2020 20:06:35

Wrocław
Ach, raczej nie jestem chora, bo nigdzie nie chodzę. Oprócz do pracy...bo u nas normalnie.
Chociaż nasze drugie biuro we Wrocławiu ma home office, a my nie sad smiley

Ja to jak bym była w domu, to mój i tak dużo po terenie łazi, więc by go nie było... smiling smiley
A ja lubię jak jest grinning smiley Boże...nam w maju stukną 8 lat razem..
Tak sobie dzisiaj myślałam, że jakbym teraz zaszła, to ani do lekarza na spokojnie nie można iść. Bo skąd mam wiedzieć, że moja gin akurat jest zdrowa? Straszne to... o ile w ogóle bym się do niej dostała to po pierwsze.
Moja znajoma teraz w ciąży i poszła na dwie wizyty po 200zł, zrobiła już dużo badań i kolejne ma na około 400zł i stwierdziła, że musi szukać na NFZ. Mają się budować, a takie koszty są ogromne, bo jak to podliczyć...
Ja za to nie mam na co wydawać, więc inwestuje w siebie i pozamawiałam sobie pełno rzeczy. Jakieś plusy tej bezdzietności są grinning smiley

Soniaa25 (offline)

23-03-2020 21:27:11

Wrocław
Haha Minka ja to samo...szoping wszedł jak złoto. Chociaż też powiedziałam mężowi, żebysmy nie ruszali narazie oszczędności bo mieliśmy auto kupić nowe niebawem. Ale w obecnej sytuacji oboje stwierdziliśmy, że nie jest nam aż tak potrzebne bo i tak teraz nigdzie nie jeździmy i poczekamy jak to dalej będzie wszystko wyglądać. Bo u nas może będzie dobrze jeśli chodzi o pracę, ale boimy się trochę ,że rodzice mogą potrzebować jakiegoś wsparcia i lepiej te oszczędności póki co mieć.

Ehh nie jest lekko moje panie sad smiley stwierdziliśmy też ,że starań nie przerywamy bo to nigdy nie wiadomo...a jakby się jakimś cudem udało to zrobimy wszystko, żeby było dobrze choćby to miało kosztować fortunę.
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546160, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 368, Posty: 114712.