rss wpisy: 198 komentarze: 117

W obliczu miłości

Czyli o 28-latce, która w jednej osobie jest podwójną mamą, żoną, gospodynią domową, córką, przyjaciółką, a co najważniejsze po prostu kobietą.
  • Utworzono: 2013-07-24

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Spotkanie ze stonką

    Jak zwykle Mamusia mnie obudziła, bo przecież nie dadzą mi pospać. Ja w końcu też jestem na wakacjach!!!! Kazała się ubierać, bo znowu idziemy na plażę - a czy ktoś zapytał czy wogóle mam na to ochotę?? Przecież tam jest straszny hałas i ta woda dziwnie się rusza co jeszcze bardziej mnie denerwuje. Ale dla świętego spokoju poszłam, bo już mi się nie chciało płakać od rana.
    Dzisiaj jakoś tu dziwnie. Nie ma tylu ludzi, jest troszkę ciszej i spokojniej. No dobre, w takich warunkach to ja mogę troszkę tu posiedzieć, ale nie myślcie, że będę tu siedzieć do wieczora!!!!
    Nagle Nikoś przybiegł do Tatusia i kazał Mu szybko biec z nim. Ja też pobiegłam, bo jestem bardzo ciekawską dziewczynką. Dobiegłam i co "muuu"??? O to tyle hałasu?? No ale stoję dalej, bo może coś się wydarzy. Tatuś powiedział, że to stonka. Dziwna nazwa i nie dało się jej powtórzyć. Znalazłam patyczek i pomogłam jej wygrzebać się z piasku. Troszkę się z nią pobawiliśmy i nagle przyszła duża fala i zabrała naszą maskotkę. O jak też ciężko płakałam. Krzyczałam "Mama muuuuuuu tam", "Mama muuuuuuuu da mi". Niestety nie dało się jej uratować. Pozostało mi tylko wspomnienie i zdjęcie, które Mamusi udało się zrobić.
  • Utworzono: 2013-07-14

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Nowe pomiary dziecka.

    Uczę się pływać już bez koła. Często jeździmy nad wodę się pokąpać. Jestem bardzo żywą dziewczynką, która wszędzie musi się znaleźć
  • Utworzono: 2013-07-12

    Addio :)

     Tyle czekania za nami. Wreszcie nadeszły upragnione i wyczekiwane wakacje. Tu już dziś nasz wyjazd, to już dziś dopakowywanie walizek, to już dziś długa droga samochodem!!

    Nie wiem kto bardziej na nie czekał, ja czy dzieciaczki. One, żyjąc jeszcze w błogim świecie, bez większych obowiazków, zajmujące się jedynie zabawą i jedzeniem (a z tym drugim jest niestety gorzej) nie odczuwają jeszcze takiej potrzeby odpoczynku jak my, zapracowani i pragnący odpocząć rodzice. Ostatnie kilka dni było najgorszych, bo im blizej wyjazdu tym bardziej się na niego czeka.

    Nikoś chodził za mną i mówił: "Mamusiu, napisz jeszcze - nad morze zabieramy: kółko, ubranka, wiaderko, grabki, łopatkę. A i jeszcze kocyk, kąpielówki i dla Lelki strój". Co róż Mu się coś przypomniało i musieliśmy dopisywać każdą wymyśloną rzecz. W końcu już spakowana - oczywiście to jeszcze nie koniec mojej męczarni - przybiega do mnie i mówi "Mamusiu, tylko nie zapomnijcie zabrać nas, bo wiesz ja mam pieniążki i co sobie bez nich kupisz?"

    Także za 14 godzin przyjdzie czas mojego, naszego odpoczynku, błogie lenistwo i morze.

    Do zobaczenia za 3 tygodnie :)

     

  • Utworzono: 2013-07-07

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Nowe pomiary dziecka.

    Już wogóle nie chodzę w pieluszkach - zawsze trafiam na nocniczek. Bardzo dużo mówię. Nauczyłem się pisać cyferki 1, 2 i 3
  • Utworzono: 2013-07-03

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Brakujące godziny

     Chyba wzięłam sobie za dużo na głowę upierając się, że ze wszystkim dam sobie radę. Niestety mój organizm odmawia posłuszeństwa mimo, że umysł ciągle czegoś by chciał... Pilnowanie dwójki Szkrabów to już na prawdę nie lada wyzwanie, a do tego dochodzi prowadzenie domu, robienie przetworów i dorywcza praca. Brakuje mi doby na zrobienie tego wszystkiego, a wypadało by jeszcze troszkę się przespać. No, ale z czego by tu zrezygnować? Z pilnowania dzieci? Nigdy, przenigdy. Z prowadzenia domu? To raczej też nie przejdzie. Z robienia przetworów? A gdzie tam, dzieciaczki je uwielbiają. Z dorywczej pracy? Pieniędzy nigdy za wiele. Jednak trzeba będzie poprzestawiać grafik i zrezygnować z długiego snu. No, ale czego nie robi się dla dzieci. Odpoczywać będę na starość...

  • Utworzono: 2013-07-02

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Przygotowania do wyjazdu

    Pamiętniczku,
    jak doskonale wiesz, jak co roku, jeździmy z Rodzicami nad morze i w tym roku nie będzie inaczej. Chciałem Cię poinformować, że pewnie nie będę miał chwilowo dla Ciebie czasu, bo wiesz trzeba spakować to i owo. Wszystko na mojej głowie.
    Mam nadzieję, że się nie obrazisz i poczekasz na mnie, bym mógł podzielić się z Tobą moimi doświadczeniami.
    Żeby nie było Ci przykro przywiozę Ci samodzielnie znalezioną muszelkę.
    Tylko musisz mi obiecać, że nie będziesz płakał....
  • Utworzono: 2013-06-28

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Cyrk

    Tatuś wsadził nas w samochód i kazał się pospieszyć. Później staliśmy za jakimiś ludźmi nie wiadomo po co. Następnie Mamusia gdzieś poszła, a mnie kazała zostać z Nikosiem i panią z przedszkola. I w końcu dostałam kawałek papieru, który jakiś pan mi podarł. NO żeś Ty.Ciesz się, że nie mówię, bo nie podobało mi się, że niszczysz moje zabawki. Puściłam mu zabójczy wzrok, ale tylko zaczął się śmiać. Nagle weszliśmy do dziwnego namiotu. Było w nim dość ciemno, więc się przestraszyłam i zaczęłam płakać, ale Mamusia jak zwykle coś mi pokazała i zapomniałam o strachu. W pewnym momencie na środku zaczęli coś robić, pojawiły się zwierzątka i latający ludzie. Był też śmieszny pan, którego nazwali chyba clownem. Mamusia kupiła nam popcorn i balonika. Biłam brawo i głośno krzyczałam. Było fajnie, ale stałam się zmęczona i poprosiłam Mamusię czy możemy już iść, a Mamusia bez słowa wstała, zresztą nie tylko ona i wyszłyśmy. Jeszcze nigdy tak szybko nie zareagowała :)
  • Utworzono: 2013-06-28

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Lenusia: Spotkania na rok 2012/2013 zakończone

    Mamusia znowu zawiozła nas na spotkanie do biblioteki. Nie bardzo miałam na to ochotę, więc całą drogę krzyczałam, bo miałam w planach bawić się na placu zabaw. No, ale skoro już tu jestem to się troszkę pobawię. Dostałam miseczki i przelewałam wodę. O to mi się podoba :) Pod koniec zajęć pani kazała nam usiąść na dywanie. Mamusiu, ale ja nie chcę. Ja się chcę bawić!!! Wyczytał moje imię i poprosiła bym wstała. No dobra, może mi pozwoli się bawić. A tu mi coś wręcza i gratuluje. Tak też może być ;)
  • Utworzono: 2013-06-28

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Byłem w cyrku

    Pamiętniczku,
    nie uwierzysz gdzie byłem. W cyrku!!! Tak w cyrku!!! Wiesz, że mieszkamy w małej miejscowości i atrakcji tu niewiele, ale przyjechał do nas cyrk i Mamusia powiedziała, że jak już jest u nas to musimy iść chociaż na chwilę. Wiesz, ja jestem dużym chłopcem, ale Lenka jest jeszcze mała i troszkę bała się tego wielkiego namiotu. Troszkę pomarudziła, ale Mamusia jak zwykle czymś ją zajęła i zapomniała o strachu.
    Ja stałem jak zahipnotyzowany, ciągle coś mnie interesowało. A to pani, która latała, a to krokodyle i wielbłądy, a to clown. Wytrzymaliśmy dwie godziny i obawy Mamusi na szczęście się nie sprawdziły. Tatuś był bardzo zaskoczony, bo nie spodziewał się, że tyle wytrzymamy - szczególnie, że nie spaliśmy w dzień. A nas tak bardzo to interesowało, że moglibyśmy jeszcze troszkę posiedzieć. Mamusia, w nagrodę kupiła nam popcorn i baloniki w kształcie misia. Bardzo fajnie spędziliśmy czas z Mamusią i naszymi przyjaciółmi z przedszkola.
  • Utworzono: 2013-06-28

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Nikoś: Ostatnie spotkanie w bibliotece

    Pamiętniczku,
    tak jak Ci już wcześniej pisałem dużo się u mnie dzieje. Dzisiaj byłem na ostatnim spotkaniu w tym roku szkolnym w naszej bibliotece. Dałem prezencik Paniom, które to prowadziły. A one w zamian dały mi dyplom za uczestnictwo w takich spotkaniach.
    Zorganizowały nam jeszcze mnóstwo fajnych gier i zabaw i rozeszliśmy się do domu.
    Teraz czas na odpoczynek w wakacje, a od września po raz kolejny będziemy mogli bawić się w gronie naszych przyjaciół.

Szczęśliwa i spełniona mama i żona, kobieta o wielu zainteresowaniach, uwielbiająca ludzi..
Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj