-
Utworzono: 2011-07-08
Szczęśliwa ciężarówka
Tak delikatnie, nieśmiało, ale powoli zaczynam się cieszyć i chwalić moim kolejnym brzuszkowym szczęściem. Przez te wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce w grudniu podchodziłam bardzo ostrożnie do tej ciąży, ale brzuszek rośnie, nic złego się nie dzieje, to chyba mogę już troszkę się radować. Zrobić jakieś zdjęcia brzuszka, pomyśleć o wyprawce i w ogóle czerpać garściami zachwyt nad swoim stanem.
-
Utworzono: 2011-07-07
Nasz dzień
Gdzieś za chmur wyszło słońce i zapukało do moich szyb o świcie, cóż za niespodzianka zrobiło to szybciej, niż moje kochane szczęście. Tosia smacznie spała jeszcze jakieś 30 minut, starczyło na zrobienie śniadania i małe ogarnięcie. Małe oczka wreszcie się otworzyły i mama wcisnęła zaspanemu dziecku butlę z mlekiem, na które nie miało zupełenie ochoty. Potem samodzielne mycie ząbków- wreszcie udało się nam tego nauczyć,przebieranie i czas na zabawę. Cóż z tego, że w całym domu, w każdym kącie czają się kolorowe grzechotki, grające samochodziki i stosy przeróżnych umilaczy dziecięcych zabaw, jak lepszy jest pilot czy telewizor, pod tym względem gusta mojego dziecka nie uległy zmianie. O zabawkach przypomnina sobie późnym wieczorem, kiedy trzeba już iść spać. Teraz kiedy mój mały lokator robi się coraz większy to i z brzuszkiem trudniej sprostać codzienności, zwłaszcza z Tośka u stóp. Wszystko robimy z małym przerwami na chwilę wytchnienia i jakoś dajemy sobie radę, potem przychodzi czas na drzemkę i jest chwila na sprzątanie. Później jest już z górki, jak nie pada deszcz( ostatnio rzadkie zjawisko) spacerek, obiadek i może kolejna drzemka, choć nie zawsze, w końcu jest tyle interesujących rzeczy do poznania. Kąpiel, kolacyjka, ząbki, przytulanie i można iść spać, śnić o kolejnym dniu;)
-
Utworzono: 2011-07-06
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Newsy zwykłej mamy
Mamy wreszcie wakacje!!!! Brzuszek rośnie, lokator się rozpycha i dokazuje, a nasza starsza latorośl na przemian choruje, ząbkuje i również rozrabia. Mieliśmy małą wycieczkę do rodziców męża, jak zwykle pogoda nas nie zaskoczyła i lał deszcz, Tośka wymiotowała i nici z udanego krótkiego urlopu...ach nie ma to jak wakacje, Wrócilismy i teraz ja jestem chora, do tego mam jakieś dziwne skurcze, ale jest jedna dobra wiadomość- przestało padać i mamy wreszcie słońce- oczywiście jak już wróciliśmy do domu. Teraz planuje wyjazd nad morze- ale już się boję pomyśleć, jak będzie....no ale podstawa to pozytywne myślenie- musi go jeszcze starczyć na moje dobre samopoczucie, ładną pogodę i w miarę poprawny humor- ale z moim mężem o bardzo dobry humor nie trudno, więc to ostatnie możemy wykreślić. Pora wrócić do listy z wyprawką i rozmyślań, jak to będzie z dwójką maluszków u boku....jaka będzie ze mnie podwójna mama....
a to moja Tośka zdobyła rogi byka:)
-
Utworzono: 2011-07-06
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Historia mojej miłości
Rzucił wiatr kilka ziaren przyjaźni i miłości oraz niecierpliwości i buntu i polecialy w świat, szukać miejsca dla siebie....miękka ziemia przyjęła je i zaczęły rosnąć, deszcz łagodnie nawilżał ich spieczone słońcem oblicze, a wiatr ciuchutko szeptał im do snu. Kiedy wreszcie urosło drzewo i wydało owoce to czyjeś ręce rozdzieliły je na dwie połówki i tak znowu nastała samotnośc i długa rozłąka. Aż nadszedł taki dzień, że słońce znowu świeciło mocniej, a wiatru nie było już wcale i znazła miłość swoje przeznaczenie w blasku przyjaźni. Oto tak jesteśmy razem,póki zły wiatr znowu nas nie rozdzieli.
-
Utworzono: 2011-07-06
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Tosiaczek ( Antonina): Chodzę, gdy ktoś trzyma mnie za rękę.
-
Utworzono: 2011-06-29
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Tosiaczek ( Antonina): Wyjmuję małe przedmioty z większych.
-
Utworzono: 2011-06-27
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
A październik coraz bliżej
Kiedy mi smutno i źle, kiedy mam wrażenie, że nic dobrego dookoła się nie dzieje to właśnie rosnące we mnie życie daje mi poczucie spełnienia i radości. Jest moim pocieszeniem i sprawia, ze pojawia się uśmiech na twarzy. Kłopoty były są i będą, więc chyba nie warto tracić czasu na płacz....Brzuszek robi się okrągły i mały lokator rośnie sobie powolutku. Niestety nie pokazał mamie swojej buzi na usg, więc mogę snuć słodkie domysły jak wygląda i do kogo jest podobny. Już nie mogę doczekać się października i tego dnia, gdy zobaczę malutkie paluszki. Od niedawna mam sny związane z porodem, w ktorych rodze na przykład na ulicy i szybko dzwonię do męża, żeby zdązył odciąć pępowinę, zanim przyjedzie karetka. Czyżby to strach przed porodem, w sumie przeciez już wiem jak to wygląda i skoro przeżyłam wtedy to może teraz tez nie będzie najgorzej....zaciskam zęby i na razie nie myśle....wyobrażam sobie, że jest już po i moje nowonarodzone dziecię budzi ogólną rozkosz otoczenia. Ciekawe jak Tośka zareaguje na brata, hmm
-
Utworzono: 2011-06-22
Dzień Ojca
Tata, tatuś to jakże ważny element każdej rodziny. Jest jej podstawą, to on ją buduje, chroni i daje poczucie bezpieczeństwa. Troszkę zapominany, pomijany, ale przecież tak samo istotny jak mama. Bez niego świat byłby szary i nudny, to on jest wzorem dla córeczki i ideałem dla synka. To przecież najlepsze ręcę na śwecie do przytulania i największe ramiona do noszenia na barana. Małe dziewczynki pragną by ich mąż był taki jak ich tata, a chłopcy chcą w przyszłości być jak swoi ojcowie. W tej chwili rola ojca nieco się zmienia i uczestniczy on aktywnie w wychowaniu i opiece nad dzieckiem. Obowiązki dzielone są po równo i tatusiowi przysługuje rówiez tak zwany urlop tacierzyński. Kiedyś nie do pomyslenia byłaby obecnośc ojca na sali porodowej, a dziś to już norma, która nikogo nie dziwi. Świat pędzi na przód, ale jedno się nie zmienia to miłość rodzicielska. Od pierwszego oddechu ojciec jest przy nas i dba o nasze szczęście, patrzy jak rośniemy, chwali nasze pierwsze kroki, uczy jazdy na rowerze i gry w piłkę. Chodzi z nami na spacery i lody, rozpieszcza bardziej niż mama, daje nam poczucie beztroski i dobre dzieciństwo. Kiedy dorastamy, przestajemy go rozumieć, bo wszystkiego nagle nam zabrania, ale po latach już wiemy, że wynikało to z obawy o nasze bezpieczeństwo. Wspiera nas również w dorosłym życiu, daje nam pomocną dłoń w potrzebie i towarzyszy nam w najważniejszych chwilach życia. Później patrzy jak sami stajemy się rodzicami i widzi jak rosną nasze dzieci. Po latach już wie, że osiągnął sukces i wychował dobrego człowieka, jakim się stalismy, po drodze nie zabrakło błędów i potknięć. Czasami brakowało cierpliwośći, puszczały nerwy i było źle. Zapomninamy jednak te wszystkie złe chwile i pamiętamy jak nosił nas na barana
Dla wszystkich tatusiów- niech każdy dzień wypełnia wam śmiech waszych dzieci, a miłość jaką macie w sercu nigdy nie wygasła.
-
Utworzono: 2011-06-21
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Tosiaczek ( Antonina): Mam lewą górną czwórkę
-
Utworzono: 2011-06-21
Pierwsze urodziny Antosi
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...