Utworzono: 2011-06-27

A październik coraz bliżej

Kiedy mi smutno i źle, kiedy mam wrażenie, że nic dobrego dookoła się nie dzieje to właśnie rosnące we mnie życie daje mi poczucie spełnienia i radości. Jest moim pocieszeniem i sprawia, ze pojawia się uśmiech na twarzy. Kłopoty były są i będą, więc chyba  nie warto tracić czasu na płacz....Brzuszek robi się okrągły i mały lokator rośnie sobie powolutku. Niestety nie pokazał mamie swojej buzi na usg, więc mogę snuć słodkie domysły jak wygląda i do kogo jest podobny. Już nie mogę doczekać się października i tego dnia, gdy zobaczę malutkie paluszki. Od niedawna mam sny związane z porodem, w ktorych rodze na przykład na ulicy i szybko dzwonię do męża, żeby zdązył odciąć pępowinę, zanim przyjedzie karetka. Czyżby to strach przed porodem, w sumie przeciez już wiem jak to wygląda i skoro przeżyłam wtedy to może teraz tez nie będzie najgorzej....zaciskam zęby i na razie nie myśle....wyobrażam sobie, że jest już po i moje nowonarodzone dziecię budzi ogólną rozkosz otoczenia. Ciekawe jak Tośka zareaguje na brata, hmm

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj