Utworzono: 2011-07-07

Nasz dzień

Gdzieś za chmur wyszło słońce i zapukało do moich szyb o świcie, cóż za niespodzianka zrobiło to szybciej, niż moje kochane szczęście. Tosia smacznie spała jeszcze jakieś 30 minut, starczyło na zrobienie śniadania i małe ogarnięcie. Małe oczka wreszcie się otworzyły i mama wcisnęła zaspanemu dziecku butlę z mlekiem, na które nie miało zupełenie ochoty. Potem samodzielne mycie ząbków- wreszcie udało się nam tego  nauczyć,przebieranie i czas na zabawę. Cóż z tego, że w całym domu, w każdym kącie czają się kolorowe grzechotki, grające samochodziki i stosy przeróżnych umilaczy dziecięcych zabaw, jak lepszy jest pilot czy telewizor, pod tym względem gusta mojego dziecka nie uległy zmianie. O zabawkach przypomnina sobie późnym wieczorem, kiedy trzeba już iść spać. Teraz kiedy mój mały lokator robi się coraz większy to i z brzuszkiem trudniej sprostać codzienności, zwłaszcza z Tośka u  stóp. Wszystko robimy z małym przerwami na chwilę wytchnienia i jakoś dajemy sobie radę, potem przychodzi czas na drzemkę i jest chwila na sprzątanie. Później jest już z górki, jak nie pada deszcz( ostatnio rzadkie zjawisko) spacerek, obiadek i może kolejna drzemka, choć nie zawsze, w końcu jest tyle interesujących rzeczy do poznania. Kąpiel, kolacyjka, ząbki, przytulanie i można iść spać, śnić o kolejnym dniu;)

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj