sen dziecka

Mam do Was prosbe drogie Mamy, moze ktoras z Was mi pomoze, doradzi. Chodzi o sen mojej Milenki. Klade ja spac okolo 20 i albo usypia po kilku minutach albo tak do 30min. Pozniej mniej wiecej do polnocy spi normalnie ale pozniej.... Jezdzi (doslownie) po lozku, siada, wola mnie albo meza, gada. Daje jej wode to usnie na troche ale za jakis czas od nowa i tak przez cala noc. A rano budzi sie z usmiechem na buzi gotowa do zabawy a ja padam ze zmeczenia. Po polnocy ciagiem spi max 1,5 godz, czasem 2 ale ogolnie krocej.
Nie jest jej zimno ani goraco, glodna tez nie jest, pieluchy tez zmieniam wiec nie ma mokro. Robilam badania na robaczki no i ich nie ma. Chodzilismy po lekarzach no i np. jedna pani powiedziala, zeby jej nie dawac mleka przed samym spaniem bo pozniej moze ja zgaga palic i moze dlatego sie budzi. No ale czy je przed snem czy nie szaleje tak samo. Od innej pani dostala syropek na spanie - nie dzialal. Nie dziala tez melisa. Jeden lekarz powiedzial, ze ona przezywa w nocy to co robila w dzien, no ale co noc i cala noc??
Spi sama w swoim pokoju, w swoim lozku a ja albo maz przy lozku na materacu - przy takich jazdach nie da rady jej zostawic samej. "Wybieguje" ja codziennie, w ciagu dnia spi 1,5 godz. Bawimy sie, pomaga mi w pracach domowych (oczywiscie w formie zabawy), slucha muzyki, tv jak wlaczam to tylko na muzyke , chcialam jakies bajki ale jej nie interesuja. Nie wiem , moze jej czegos brakuje, albo hmmmm no nie mam pojecia.
Prosze o rade bo niedlugo sie wykoncze.
Pozdrawiam mamuski.


minika

O jejku...ja Ci pomóc nie potrafię niestety... Mam nadzieję,że ktoś napiszę coś trafnego bo rzeczywiście macie problem.
Pozdrawiam i życzę szczęścia i znalezienia odpowiedzi


[link widoczny po zalogowaniu]

Fiodor Dostojewski

Anioł nigdy nie upada. Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie. Człowiek upada i powstaje.

Moim zdaniem Wasze dziecko ma potwornie dużo energii i musi ją jakoś spożytkowac. Tutaj polecam głownie aktywnie spędzac czas,przez zabawę i naukę. Syrop na sen? Nie sądze aby to była dobra droga do tego,aby usypiac dziecko,to się nie sprawdzi. A chodzicie na basen? To sa dopiero wrażenia i spalanie energii Spróbujcie.

sprobujemy basenu a jak nie pomoze to juz nie wiem co. Jutro pojedziemy sprawdzic gdzie w poblizu mozemy pokapac nasze dziecko
A ten syropek to taka woda byla, ze niby syrop, inna lekarka powiedziala, ze to siki nie syrop i ze w ogole nie dziala i szkoda tracic kasy.


minika

minika a w ogóle to w jakim wieku jest Twoja córcia? U nas Ksawek był karmiony piersią do 19 m-ca życia i potem ani przed tem nie tolerował butli, więc w nocy i tak go nie dopajałam. A i tak się budził, płakał, śmiał się, albo chciał się przytulić, bo miał zły sen i ma tak do dziś. Kręci się w łóżu, ze zasypia głową na poduszce, a budzi odwrotnie - z nogami na poduszce. Na szczęście ma barierki, więc nie wypadnie I ja się jego zachowaniem nie martwię, bo wiem, i słyszę, jak czasem mówi przez sen, więc przeżywa cały dzień, a czasem przypomni mu się coś z przed 2-3 dni lub coś co widział w bajce czy w filmie i to przeżywa. Może Wasza córcia ma podobnie. Nie musi oglądać tv, wystarczy, ze coś przeżywa z dnia Albo po prostu brakuje jej bliskości rodziców w nocy. W ciągu dnia zawsze pewnie jest ktoś z nią, a w nocy jej tego brakuje. Ja tylko spekuluję, ale mam nadzieję, ze w końcu uda się Wam przespać spokojnie nocki i to nie przy łóżeczku córci Powodzenia.
A! Basen pomógł?


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Milenka ma juz prawie 1,5 roku. Na butli jest od 3 m-ca zycia, tak mi piersi sponiewierala, ze nie dalam rady karmic dluzej. W nocy jej nie dopajam, tylko jak sie przebudzi to sama pyta o butelke, wklada do buzi i usypia. Daje jej tylko wode, od czasu do czasu koperek. No a co do jej spania to czy spala z nami w lozku, tylko ze mna lub tylko z mezem, czy teraz sama to caly czas jest tak samo. I nie ma dla niej znaczenia czy jest zdrowo zmeczona czy nie, kazda noc jest taka sama. Niedlugo planujemy 2 dziecko ufff wiec nie wiem jak to bedzie. Moze jej cos nie pasuje, tylko co??? Jak bylam na wakacjach u rodzicow w Polsce to spala nawet dobrze - budzila sie tylko bo pampers byl mokry no ale pobudka byla o 5
Mamy teraz gosci, wiec musimy oddac materac no i dzisiaj bedziemy spac nie przy lozeczku - ciekawe jak bedzie.

To daj znać jak to się zakończyło Jeżeli córka ma też dużo wrażeń i energii w ciągu dnia,to nie wiem co może być przyczyną takiego stanu.. U nas sen do tej pory przebiega jak najbardziej prawidłowo. Mam nadzieję,że już tak zostanie

Minęło już trochę czasu,wiec pewnie byłyście z córką na basenie. Jeżeli zaglądasz jeszcze an forum,to koniecznie napisz czy to cokolwiek pomogło. Jeżeli basen nie dał rady,to nie wiem co poradzić... Czekam na Twoją odpowiedź.

minika mój synek od urodzenia bardzo źle sypiał w nocy. Budził się kika do kilkanaście razy w ciągu nocy. Ja chodziałm nieprzytomna. W wieku około roku zrobiliśmy badania i okazało się że ma za niską hemoglobinę. Dostawał żelazo (zawsze był sporym chłopcem i miał większe widocznie zapotrzebowanie) i później problem częściowo zniknął. Budził się jeszcze w nocy tak ze 3 razy czasem 4 ale to już było super w porównaniu do tego co było wczesniej. Około 2 roku życia jak przestał sypiać w dzień zaczął przesypiać noce bez pobudek.
Mam nadzieję, że problem u Was się już rozwiązał.




zapraszamy do głosowania w kalendarzowym konkursie
[ebobas.pl]

konkurs książkowy
[ebobas.pl]