aniolka - a tam, nie patrz na wiek, tylko pisz z nami
Przykro mi, ze takie przezycia mieliscie z Igorkiem, ale cale szczescie, ze sie wszystko dobrze skonczylo.
laska - widzialam zdjecie i moim zdaniem tez bylo przesadzone. Dobrze, ze go nie ma, choc ja bym je olala, bo jak ktos dodaje takie fotki, to swiadczy o nim samym ! A ja mam w domku tez zdjecia Dawidka z butelka piwka czy puszka, ale nie poradze nic, ze jemu sie podobaja akurat takie zabawki
Hahahah, to Patrys identycznie jak Dawis. Co moze przesunie, podsunie i wlazi na to. Na lozko sie juz wspina sam, z lozka na parapet tez. A z ziemniakami u nas identycznie, leci od razu do nich i je rozrzuca po calej podlodze
Mam nadzieje, ze juz lepiej sie Patrys poczuje i taka nocka sie nie powtorzy !
Co do kupek niestety nie pomoge
Batusia - smyraski dla brzusia i uwazaj na Was. No to mamy teraz 2 przyszle mamusie
Wiecie juz co bedzie ? Jak sie czujecie ?
erka - wypracowanie masz Kochana na skype
Aaaa....jaki slub ? Czemu ja o niczym nie wiem ?!
Zdrrooowka dla Zuzi !!! Mi sie zdaje, ze to tez zeby. Oby szybko jej wyszly i juz spokoj bedzie
Daj znac co lekarz powiedzial !!!
kkarollinaa - super, ze Oliska taka zadowolona z przedszkola. Co do lezakowania to mi sie tez nie kojarzy zbyt dobrze. Pamietam, ze jak ja chodzilam do przedszkola, to bylo cos takiego, ze grzeczne dzieci szly na spacer, a niegrzeczne musialy lezakowac. Jak wiec dziecko mialo lubic jak to byla jakby kara dla niego ?
jmijeczka - bardzo sie ciesze, ze udalo sie podac leki ! Oby tak dalej !
szatynka - trzymam kciuki by z synkiem siostry wszystko dobrze bylo !!! Biedulek
maalaga - Dawis po pobycie w PL tez katarkuje
Czasem ma kaszelek. Ja pierw zakrapiam roztworem wody morskiej (no chyba, ze ma rzadzizne, to nie), potem wyciagam frida - koszmar u nas, bo bez krzykow sie nie obejdzie, na noc zakrapiam jeszcze Nasivin, no i smaruje wlasnie mascia majerankowa a klatke piersiowa i plecki rozgrzewam Pulmex Baby.
ulinka - super, ze juz Piotrusiowi lepiej. Oby juz zupelnie choroba odpuscila !
cozzi - mam nadzieje, ze jednak juz po chorobie i nie wroci. No i dla Pati rowniez jak najszybszego uporania sie z zabkami !
oskardmowski - niestety nie czytalam Twojego blogu, bo nie mam kiedy, choc jak juz kiedys pisalam, obiecuje Was poczytac Kochane, no ale widze, ze nieciekawie u Was sie dzieje. Mam nadzieje, ze uda Wam sie poukladac wszystkie sprawy i pojdzie wszystko po Twojej mysli
Co do masci, to sprobuj, na pewno nie zaszkodzi
Ciesze sie, ze Oskarek juz bez antybiotyku
werka - wiesz, ze ja mialam jakies 2 tyg. temu tak samo. Ucho mi napuchlo niesamowicie, wejscie do ucha zrobilo sie tak maciupkie, ze prawie go nie bylo, a bolalo nieziemsko. Myslalam, ze moze przewianie, no ale zawsze mam nauszniki i jeszcze kaptur na glowie, wiec jakim cudem ? Mialam tak z 2 dni, w koncu obudzilam sie rano z panika, bo ucho mi sie odtykalo i zatykalo, az w koncu calkiem zatkalo. Jak dotykalam palcem, to czulam jakby wode. Polecialam do lazienki po patyczek do ucha, wyciagam go a on zakrwawiony. Oj sraczki malo nie dostalam...ale na tym patyczku byla tez jakby ropka. Ucho sie odetkalo do razu. Polozylam sie jeszcze i po drzemce jak wstalam, to juz bylo mniej spuchniete, mniej bolalo, az wreszcie calkiem przeszlo
Zycze Ci aby jak najszybciej i u Ciebie przeszlo, bo znam ten bol
Ja tez chce na Paintballa, nie byla nigdy, ale mam zamiar poszalec
Kochane, oczywiscie mialam wyrzuty i musialam Was nadrobic i to juz
Zycze zdrowka wszystkim chorowitkom i tym malym i wiekszym !!! Oby choroby juz odpuscily !!!
Dawi jeszcze spi a mi juz teskno za nim i chetnie bym go wybudzila
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-01 15:37 przez Effika.