Cześć wszystkim
cozzii śliczna fryzurka, a Patrycja fajniusie prezenty dostała
Torcik widziałam już na NK i jeszcze raz napiszę, że ZJADŁOBY SIĘ KAWAŁEK
malaaga to super, że Amelcia nie była zazdrosna o małego bąbla
No i że tak fajnie się bawiła.
erka ja Twój tyłek dziasiaj?
karlita już Ci pisałam, ale napiszę jeszcze raz, już głosik od nas poleciał
Miałam wczoraj się odezwać, ale tak miło w ogóle weekend nam minął i nie chciało mi się wcale internetu odpalać. Jedyne co to NK sprawdzałam
Wczoraj to jak po obiedzie wyszliśmy na spacer, to chłopcy znów mamę umyli śniegiem. Dosyć im się to spodobało
No i jeszcze ulepiliśmy małego bałwanka. Niby śnieg się lepił, ale jak chciało się kulę ulepić do bałwanka, to ciężko to szło
Ale daliśmy radę. Bałwanek wyszedł nam prawie wzrostu Ksawka. Ale najśmieszniejsze było, jak Ksawek wziął 2 kijki i wbił w głowę bałwanka i powiedział, że to są uszy! A wyglądały jak rogi
Ale co tam, dzieciaki mają swoją własną wizję, co nie? Najważniejsze, że zabawa był aprzednia i efekt podobał się synkowi. Szkoda tylko, że jakieś 3 godzinki później bałwanka już nie bylo. Bo komuś przeszkadzał. Podejrzewam, że to tacy nastoletni chłopcacy od nas z osiedla go rozwalili, ale za rękę nie złapałam, to co, przecież nic im nie zrobię! Wczoraj już Ksawek nie zauważył, że bałwanek jest rozwalony. Ale dziś ledwo wstał, to wyjżał przez okno i zaczął do mnie wołać, że nie mam bałwanka!!!!Nie wiedziałam co mu powiedzieć i skłąmałam, że sam się przewrócił, bo mama za słabo go "skleiła " śniegiem. I było ok. Umówiliśmy się, że dziś ulepimy nowego. Ale chyba nie damy rady, bo po południu jedziemy do dermatologa z Patryniem. Wracając do wczorajszego dnia, to po zabawie w śniegu przyszliśmy do domku na kawusię i ciacho, Ksawek na kakao, a Patryk na cycusia i zrobiliśmy sobie seans filmowy. Najpierw obejrzeliśmy PLANETĘ 51 w trakcie filmu chłopcy posnęli gdzies w połowie, a potem obejrzeliśmy jeszcze ARCHANIOŁA. Później codzienność, nakarmić synów, wykąpać i uspać. W sumie cały weekend minął super.
Ok. teraz czas uspać Patryka i przygotować obiadek, a potem o 15.00 pojedziemy po tatę do pracy i z nim razem pojedziemy do dermatologa. To wtedy do wieczorka
ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[
ebobas.pl]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]