A może SIERPIEŃ 2013?

Cześć Mamuśki

no proszę jak się e-ciotki rozpisały

Emilko, ale się ubawiłam z tekstów Twojej teściowe a tak poważnie to współczuję Ci!

Kochane bardzo Wam współczuję tych akcji z Teściowymi....doskonale Was rozumiem, bo miałam to samo przy pierwszym dziecku kiedy to jeszcze teściowa u ans mieszkała. Non stop toczyłyśmy wojnę, bo ja jestem uparta i kiedy urodziłam dziecko powiedziałam sobie, że nikt nam się nasze wychowywanie dziecka wpierniczać nie będzie, ale nie do wszystkich to docierało.
Raz nawet kiedy poprosiłam teściową aby tak cały czas nie nosiła Lilianki bo później ja zostaje sama a mam dużo rzeczy do zrobienia i nie mam jak jak ona tylko na rączki chce...to takiego focha strzeliła, że chodziła i każdemu w koło gadała, że ma całkowity ZAKAZ brania dziecka na ręce. Ach szkoda nawet gadać.
Dużo mogłabym pisać o tym.
Teraz teściowa jest daleko i cieszę się z tego bo myślę, że nie wytrzymałabym znowu tego.

Wiolu, jak macie Typ IIA bioderek to tak jak my miałyśmy. Teraz już jest jakby lepiej bo IB/IIA, ale mimo wszystko kazał założyć poduszkę frejke. Więc kochana pieluszkujcie się i kładźcie na brzuszku ile się da żeby Karolcia nie musiała tego ustrojstwa nosić tak jak moja i Agatki córcia.

A propo tej poduszki frejki to mnie nasza tak wnerwia, że ją sobie przerobiłam troszkę a na wyjścia,do karmienia i na nocki zakładam jej poduszkę którą sama wykonałam nóżki ma tak samo rozstawione jak we frejce a to przecież o to chodzi, za to nie odstaje jej tak bardzo na brzuszku i nie spada jej jak frejka

Malinko, cieszę się, ze już wyzdrowiałyście ale współczuję tej gromadki w domciu ;( no i że oni wszyscy są na Twojej głowie ;(

Kochane jak myślicie...czy jak jedną noc Lenka będzie tylko na butli to czy później mogę mieć problem z przystawieniem do cycka?
Chcę sobie zrobić jedną noc wolną od karmienia i się porządnie wyspać. Oczywiście nie chciałabym takim egoistycznym podejściem przestać Lenkę później karmić.
Jak do tej pory Lenka dostaje tylko cycka (nie wliczając jednej butelki w szpitalu jak się urodziła i drugiej jak miałam zap. piersi i miałam gorączkę).

U nas pięknie świeci słoneczko więc o 12-tej śmigamy na spacer do przedszkola po Lile.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Oliwia, wiem co to znaczy miec wszystko na glowie... na poczatku dobija ale idzie sie przyzwyczaic w koncu ,,supermamuski" jestesmy hehehe
Mi zostały 3 ,5 paczki pampersow 1 - ale dam je kolezance, ktora za niedlugo urodzi blizniaki - jej sie bardzo przydadza
Hahaha no to narazie masz spokoj z Tesciowa od razu mi sie przypomnialo jak ktoregos ranka posadzilam Mloda w foteliku i robilam sobie kawę - Tesciowa podeszla do Ingi i swoim ,,cudownym" jezykiem mowi do niej tak : ,, a cio ja tak płakałam w noci ? a cio ja tak płakałam w noci ? NApewno Matka spała w najlepsie a ty plakusialas bo bylas glodna ! A matki nie dobudzilas! Juś myślalam, zie tam wejde i opamietam ta Twoja Matulke ! " No k***wa !!!
Tak... olalam wlasne dziecko bo moj sen byl wazniejszy... patologia po prostu..
Ja tez mam wrazenie , ze moje podwozie jest jakies nie halo... ale zobaczymy

Wiolus, no podobno po ciazy latwiej zaraz zajsc w kolejna ciaze... ale skoro tak hormony strasznie na ciebie dzialaja... Ja doskonale czulam sie jedynie po tabletkach REGULON. Ale ja bralam anty nie zeby nie zajsc w ciaze, tylko zeby zaciazyc I mialam takich kilka 3 miesiecznych kuracji
Ja sie tez naczytalam o wplywie tabletek na karmiaca matke i tez sama nie wiem czy nie beda krolowaly u nas gumki, choc szczerze ich nie znosze... heheheh
Ja zaszlam w ciaze po ponad 5 latach seksu bez zabezpieczenia... ale nie mam zamiaru myslec, ze tym razem tez tak bedzie... Tzn mam oczywiscie nadzieje, ze za kilka lat znow zajde w ciaze ale teraz bede sie zapierac nogami i rekami, zeby to nie stalo sie zbyt szybko
Hahaha no podobno seks po porodzie to taki drugi pierwszy raz Ja sie boje ale szczerze to juz bym chciala hehehe
hehehe nooo tylko jak bede jej tsiepac dupecka to moze pazury razem z palcami obetne hehehe

Basiu, to fajnie , ze tak szybko Moze ja jestem jakas walnieta ale juz mi sie wydaje, ze dzis ma tego mniej

Marcelinko - ja tez z perspektywy czasu sie z tego smieje ale wku***wia mnie to zarazem okropnnie hehehe
A ja nie wiem... one sa jakies dziwne... mam nadzieje, ze ja nie bede taka straszna jak bede w ich wieku hehehe
Co do butelki to szczerze nie mam pojecia ale ja chyba nie zaryzykowalabym nie karmienia mlodej przez jedna noc z obawy, ze pokarm mi sie straci...
U nas tez sloneczko bedziemy spacerowac heheh

O wlasnie Dziewczynki jak chcecie sie posmiac to opowiem Wam kolejna anegdotke z moja tesciowa
Wczoraj rano Mloda possala cycka tylko 7 min. Wiecej nie chciala. Poszlysmy do kuchni, dobra chwilke tam posiedzialysmy, Tesciowa krecila sie kolo Malej i Inga zaczela wkladac raczki do buzi i szukac cyca. Na co moja Tesciowa taki do niej tekst : ,, Ojojoj, ojojoj (i tak chyba z 5 razy :/ ) jaka ja głodna jeśtem !!! jaka ja glodna jeśtem !!! " Ja mowie, ze pewnie sciemnia bo przed chwila jadla. Na co ona : ,,bo Mamuśka napewno nie ma juś nic w tym ciciulku, napewno juś nie ma pokarmu skolo jeśteś głodna ! Napewno jej sie juś stlacił " no ku**wa....
Ale juz wybuchłam I mowie, a raczej krzycze hehehe TAAAK GDYBYM NIE MIALAM POKARMU TO BY NIE SPALA PONAD 7 GODZIN W CIAGU !!!
Na co ona : ,,no ja nie wiem..."
ja pierdziele...

No ja musze powiedziec chyba mojemu, zeby wkroczyl do akcji bo skoro moje prosby nic nie daja to moze Syna poslucha... choc szczerze w to watpie... :/


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Basiu, mi lekarka kazała maczac patyczek do uszu i nim mazac po jezyku.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Karolina(RudeZuo)- hehe no takich wersji jeszcze nie słyszałam. Na pewno Twojej Teściowej nie można ująć kreatywności . A jak przeczytałam o nocniczku, jabłuszku to od razu przypomina mi się pani ekspedientka z tekstem:" Czy mogę być winna grosik " A z herbatką to czyste przegięcie, trzymając młodego na cycu boję się pić tak mocnych herbat a co dopiero bezpośrednio podać.

Emi- Ty masz przeboje z Teściową a ja z mamą ( tylko troszkę w inną stronę) :/ Widzisz od śmierci taty mama jest na emeryturze rodzinnej, będąc wtedy w ciąży mówiła jak ona często u mnie nie będzie i jak bardzo mi będzie pomagała a co się okazuję, że w ogóle nie mogę na nią liczyć. Od momentu urodzenia młodego może była u mnie z 6 razy :/, więc powoli zaczynam myśleć o szukaniu żłobka
Na pleśniawkę dostałam to samo i młodemu mam podawać 2 x dziennie 2,5 ml do picia a do pędzlowania po każdym karmieniu, tylko mój ma na policzkach.

Wiolu- zacznę może od tego, że odciągam pokarm dla Tymka na noc, aby mój Darek przed pójściem do pracy młodego nakarmił a ja nie musiała ruszać się z łóżka, czyli miała ok 7 godz snu. Zawsze rozpoczynam od wyparzenia laktatora i ściągnięciu mleka albo ok 1 godz po karmieniu ( kilka razy dziennie,- tutaj nie wyparzam przed każdym użyciem) albo przed tą 7 godz przerwą ściągam przy karmieniu Tymka w nocy mleko z obu piersi i wystarcza na następne karmienie. Mleko można zamrażać na 3 mies w lodówce, wtedy jednak lepiej na woreczkach albo opakowaniu napisać sobie datę, aby wyciągać z mleko z tą najstarszą datą, albo przetrzymywać w lodówce na 48 h bez mrożenia ( najlepiej jak pierwszy raz odciągniesz pokarm to powąchaj go i spróbuj, abyś wiedziała jaka jest różnica pomiędzy dobrym mlekiem a zepsutym). Mleko nie można zagotować, ani podgrzewać w wysokiej temp. bo może Ci się białko ściąć. Najlepiej ocieplić je w ciepłej wodzie. Acha i mleczko odciągam do butelek, bo mam ich multum

Paulinko- ja jeszcze nie mam, ale wiem, że dostane od znajomych w prezencie matę edukacyjną i bardzo się cieszę, bo Tymek bardzo się już interesuje, różnymi zabawkami, więc może w końcu odetchnę

Kamila- współczuję...ja mam to szczęście, że zawsze jestem pytana o to czy mogą Teściowie czy mam przyjść do mnie i nie mam nie zapowiedzianych wizyt.

Marcelko- przypuszczam, że jedna noc na butli nie zmieni nic, tyko czy da się tak mała zrobić w konia ....Może wypracuj sobie z mężem taki system jak my mamy, że jedno karmienie jest Twojego męża. Odciagasz pokarm w takiej ilości jak Lenka potrzebuje i w nocy Twój poisz ją jednorazowo butlą a Ty nie musisz ruszać się z łóżka i odpoczywasz


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Emilko, ja bym nie wytrzymała jakby mi moja teściowa tak zaczęła gadać. Współczuję
Pogadaj ze swoim, żeby porozmawiał sobie ze swoją Mamą bo to trochę nie poważne z jej strony takie zachowanie.
Nie dawaj sobie tak mówić przy dziecku o sobie, bo jeszcze jej tak zostanie i jak Inga będzie większa to też tak będzie robiła. Jesteś wspaniałą Matką swoje córeczki i nawet jak płacze to logiczne, że jej krzywdy nie robisz i wogóle...co za Baba, że tak Ci dosrywa głupio.

Sabinko, może faktycznie tylko jedno karmienie oddam Marcinowi. Myślę, że i tak całej nocy nie wytrzymałabym
Śmieję się, że Lenka jak będzie wiedziała, że ma ją Tatuś nakarmić butlą to będzie specjalnie długo spała he he he

Kochane wiem, że macie mało czasu, ale czy dałybyście radę napisać mi swój plan dnia i nocki?
My tak często budzimy się w nocy, że zaczęłam się zastanawiać co ja robię źle? może coś robię nie tak,że Lenka często budzi się w nocy?
Piszecie, że Wasze dzieci śpią po tyle godzin w nocy to proszę pomóżcie mi, może i u mnie da się coś jeszcze naprawić żeby było lepiej.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Witajcie
Moje Słoneczko jeszcze nie śpi ale grzecznie leży w leżaczku, więc mam chwilkę. U nas jakoś dnie tak lecą, że nie mam kiedy napisać, a jak już się zbiorę to mała się budzi albo marudzi, jakby chciała powiedzieć mamusi ja tu leżę koło ciebie a ty na necie siedzisz. Mama tez często do mnie przyjeżdża więc nie mam jak pisać.
Krispi: ja nie bardzo mogę ci pomóc, bo nie wiem co może wpływać na sen naszych dzieci. Ja na początku to miałam nocki z głowy bo musieliśmy Małą karmić co 2 godziny bo mało przybierała. Potem co 3 godzinki ją budziliśmy. Teraz od jakiegoś czasu, gdy mąż się nie obudził z alarmem na jedzenie i Mala spała bite 5 godz, to zaczęliśmy odchodzić od budzenia małej w nocy. I teraz nawet 6 godzin śpi, nieraz nawet ja budzę, bo dalej nie wyrabia normy w piciu mleka i potem na koniec dnia brakuje mi karmień. A Twój szkrab się budzi i chce jeść, czy podrostu się budzi i marudzi?


[link widoczny po zalogowaniu]

Olu, Lenka jak się budzi w nocy to za każdym razem chce jeść. Zje i śpi dalej.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Krispii Moj Mateusz to złote dziecko u nas dzisiaj dzien wyglądał tak :

8:30 pobudka i jedzonko
około 10 jedzonko
10-13 śpi po 13 jedzonko około 14 zasypia (dzisiaj po 14 karmiony na śpiocha bo musiałam iść do dentysty) no ale 14-17 śpi pozniej 17 jedzonko o 18 zasypia na godzinna drzemke
19:30 kąpiel pożniej jedzonko no i o godz 20 mały już śpi na noc i obudzi sie około 1 na jedzonko i zmiane pampika, a poźniej koło 5 rano no i jakos koło 8 rano (tak mniej wiecej nocki wyglądaja u Nas )


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Stronka Dla Mamusiek Karmiących [link widoczny po zalogowaniu]

Dzięki Sabinko, a powiedz mi jak zamykasz te buteleczki? Ja to właścwie tylko chce tak sporadycznie dawać butelkę, jakbym potrzebowała iść do dentysty czy fryzjera. Cała sterylizacja, podgrzewanie i w ogóle wydaje mi sie mega zachodem dlatego podziwiam dziewczyny karmiące modyf. Ja to strasznie nie lubie takiej roboty...

Olu u mnie jest to samo co już zaczynam pisać to mała świruje Ale teraz zasnęła w leżaczku i pisze na laptopie, bo tak wszelkie fejsbuki :p maile i ebobas to na telefonie operuje jak karmie małą ale to nie do końca wygodny sposób.

Krispii zacznę od pory kąpieli. Wszystko odbywa sie tak w granicach godzina w jedną godzina w drugą
ok 20-21 kąpiel i cycuś kiedyś zasypiała sama w łóżeczku teraz muszę ją usypiać w sypialni i przenosić
ok 4-5 mała sie budzi na cycka czasami zasypia odrazu u siebie w łóżeczku (np dziś) a czasami muszę ją wziąć do łóżka
ok 7-8 cycuś i śpi ze mną w sypialni o ile chce, a jak nie chce to już zaczynamy dzień
ok 10 karmienie i spanie, albo marudzenie lub zabawa ok 11 ide sie kąpać, nawet jak mała marudzi w leżaczku czy łóżeczku
ok 13 karmienie i spacerek
ok 15-16 wracamy ze spacerku i karmimy i niunia jeszcze śpi mimo, że spała na spacerku cały czas
ok 18 cycuś i z reguły zabawa, marudzenie, płacz, spanie na rękach

No i oczywiście przed każdym karmieniem zmiana pieluszki no i jak strzeli kupala w trakcie karmienia to troche jak jej sie w brzuszku uleży to zmieniam

Dzisiaj już troszkę sie zmieni, bo po 19 dałam jej cycka i teraz śpi w leżaczku, a koło 22 będzie kąpiel Ja przesypiam dużo, bo kładę sie spać razem z niunią, a ona śpi długo, chociaż miała teraz 3 noce, że budziła sie jeszcze o 2-3 i o 6, ale dzisiaj w nocy już spała normalnie do 4 Może poprostu taki urok Lenki, że nie chce spać, albo jest często głodna, nie wiem od czego to może zależeć, każde dziecko jest inne. U nas dzień w dzień wygląda wszystko tak samo, więc może dlatego wszystko u nas działa jak w zegarku hmm


[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-04 20:54 przez wiolad.

Niunia mi coś często kicha czy może ją coś brać?


[link widoczny po zalogowaniu]