marcóweczki 2013

Steliyah spokojnie, im sie szybciej spakujesz tym predzej bedziesz miec z glowy lekarz swietnie powiedzial, ze sie mama ucieszy! No i z ta szyjka super... Jezuuu jak ja bym do Chorwacji pojechala!!! zazdroszcze, zazdroszcze, zazdroszcze!

Natula faktycznie na dopochwoe lepiej malego nie brac, trauma bedzie nie ma co. Kurcze S mi mowi ze nawet na dopochwowr idzie, ale jak sobie go wyobraze to wole nie brac go..Jak u krěgarza bylam to omal go wzrokiem nie zabil! Fajnie by bylo jakbys gdzies odpoczac mogla w weekend, my sie do zakopca wybieramy.

ech jak mi sie nic nie chce


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

hehe a myślałam, że to tylko mi tak przed wizytą u lekarza odbija a tu nie tylko ja mam czarne scenariusze mam nadzieję, że dzisiaj normalnie będę spała... bo wczoraj po 3 sie obudziłam i już takie spanie niespanie było;/

a mój coś wspomniał, że nasz przyjaciel robi w week grilla pod hasłem "Pożegnanie lata";p tylko jak ja tam pójdę?? Pić nie piję, siedzieć tak długo na zimnie też mi się nie uśmiecha (zresztą codziennie koło 21 już spię;p), na mięso patrzeć nie mogę... żadna przyjemność z tym grillem, więc chyba puszczę jego samego co prawda ostatnio ciągle gdzieś mi wędruję, więc muszę się zastanowić;p

co do USG, to na dopochwowe swojego na bank bym nie zabrała a takie przez brzuch to pewnie dopiero na połówkowe się załapie;/


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Grzywcia, to pakuj się zabieram Cię ze sobą Ja nie wiem czy lekarz w ogóle zgodzi się dopuścić chłopa do dopochwowego.. Moja koleżanka mi mówiła, że jak były jakieś intymniejsze badania to wypraszał jej męża.. a przy takim dopochwowym chłop może czuć się skrępowany jednak Ale no, każdy lekarz jest inny więc kto ich tam wie. M powiedział, że laptopa nie powinnam zabierać ze sobą.. bo play podobno ładne wały ciśnie na internecie za granicą.. jego szef był niedawno ze znajomymi i któryś tam użył internetu dosłownie chwilkę i baba zadzwoniła, ze przekroczył limit.. 1000zł ;| Jeszcze w nawiązaniu do snów erotycznych to ja mam tak samo, te sny są tak boskie, że ciężko się oprzeć i nie czerpać z tego przyjemności Dziwi mnie jednak, ze rzadko kiedy M bierze w nich udział, za to pojawiają się znajomi z lat na prawdę młodych
kp0018, spokojnie, każda z Nas jest fiśnięta i już ustaliłyśmy to dawno jak znowu pomyślisz o czymś strasznym, to pamiętaj, że ciotki z forum mają to samo Przynajmniej się uśmiechniesz A co do tego " Pożegnania lata", to może faktycznie nie idź, jeszcze się przeziębisz.. ja raz byłam na imprezie u znajomych i to w okresie gdy cały czas dosłownie bym spała.. wiedziałam, że nie prędko znowu się zobaczymy to jakoś dociągnęłam do północy, ale powiem Ci szczerze, że od 20.. nie pamiętam kompletnie nic Wyłączył mi się mózg. Dosłownie. A bez chłopa w domu czasami nawet przyjemnie jest
Vesame, normalnie podróż jak w filmie jakimś Wyobrażam sobie ile zaoszczędziliście, rewelacja.. no, ale to jednak trzeba mieć auto. Michał ma takie pół na pół.. ni to sportowe, ni to rodzinne.. ale nie pozwolę mu go zmienić, bo serce by mu pękło. Kupimy coś jak zdam prawo jazdy, nie ma wyjścia, auto będzie mi potrzebne tak samo jak jemu.. chociażby do szkoły żeby podjechać, jakieś zakupy.. no, każdy pretekst dobry, ale jakieś tanie autko na pewno kupimy
Szybko mi dość poszło z tym pakowaniem, jak się ma mało rzeczy to przynajmniej nie stoi się przy szafie i nie wymyśla co by jeszcze można wcisnąć
W ogóle, jak wrażenia po wczorajszym Master Chef ? Mnie ta dziewczyna co straciła pamięć wpadła w oko.. Boże, jak ja ryczałam I ten chłopak co wyglądał na 14 lat też fajny. Ja wczoraj jeszcze dobiłam się "Wyznaniami gejszy" i może dlatego mnie trzyma taki humor płaczliwy dzisiaj


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-10 13:05 przez steliyah.

Steliah ja kurcze nie oglądałam Master Ch....bo zrobiłam sobie seans filmowy...już nawet nie pamiętam co wtedy leciało, ale Wyznanie gejszy oglądałam a potem Hidalgo, no i Wzgórze nadziei... tak mi się maniak filmowy uaktywnił No i ciesze się, że wizyta udana!! dobrze, że z szyjką ok. No i wakacji też zazdroszczę!!! Ale jadę do Polski to też prawie jak wakacje A powiedz mi do tej Bułgarii, jechaliście autem?? I jak załatwialiście sobie nocleg?? Ja nigdy takich zagranicznych wczasów sobie nie załatwiałam.

kp0018 to może rzeczywiście nie ma sensu iść, skoro i tak byś się niezbyt bawiła. Ale jak napisałaś o tej kiełbasie z grilla to mi ślinka pociekła...kurcze, zjadłabym taką, chociaż też w ciąży mięso jest a ostatnim miejscu.

mpuchala to ja też w czwartek mam wizytę!! Trzymam kciuki. Ja to już panikuję, codziennie prośże męża, żeby ucho przykładał i słuchał czy są bąbelki, ja też chyba takie delikatne muśnięcia czuję, ale że to takie delikatne to już nie wiem czy to to...

vesame ale niesamowita podróż!! Ja lubię takie klimaty - na dziko!! Marzy mi się np pobyt pod namiotem, tak dawno nie byłam. Uważam, że takie podróże się zapamiętuje lepiej niż takie w hotelu przy basenie!!

Ja dopochwowego nie mam i nie będę miała... chce zabrać mojego jak będziemy w Polsce, żeby to 3D zrobić, bo tu w Anglii to raczej z mężem nie pójdziemy, bo usg mam przed południem. A mąż pracuje i jest po 7mej w domu.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

No właśnie już oznajmiłam, że nigdzie nie idę i jak ma ochotę to niech idzie sam w zamian zaproponował mi weekendowy "wyjazd integracyjny" z jego kolegami z pracy (i ich partnerkami) nad jezioro!! I co ja tam będę robić?? Z opowieści wiem, jak wygląda ich "integracja". Zresztą jego tez po takiej integracji widziałam (choć lepiej dla niego by było, gdybym nie widziała;p)

Mi dalej mdłości nie przeszły... Ratuje się rumiankiem, ale niewiele pomaga... Coś tam przekąsiłam, ale i bez apetytu i bez przekonania Mam nadzieję, że to tylko mdłości stresowe przed wizytą i jutro wieczorem będzie spokój!!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Stelcia pojechalabym bez wachania wiesz uwazaj z tym netem, bo zaplacisz jak za zboze, nie wiem jak w play, ale w wiekszosci sieci limit transferu na czas wyjazdu jest zamrazany, a placi sie za normalny przesyl danych w roamingu czyli cholernie duzo, tym bardziej, ze Chorwacja poza UE. chyba ze jakis pakiet maja, ale szczerze watpie a MC tez ogladalam i babka po utracie pamieci dobra byla, podobal mi sie jeszcze Mikolaj Rey a danie takie trudne

kp0018 ja tez od poczatku ciazy mam tak, ze jak sie denerwuje to mam mdlosci okropne. Przed prenatalnymi dwa tygodnie jesc nie moglam bo mnie wszystko obrzydzalo kurcze a z tym wyjazdem to faktycznie troszke bys sie ponudzila, chyba ze swojego lubego namowisz, by mie pil to zawsze razniej


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Grzywcia, noo.. i to by było na tyle, M już mnie wkurwił, w domu już mnie wkurwili i tym sympatycznym akcentem żegnam się z Wami kochane:* Czuje, że to będą najgorsze wakacje w życiu, moja mama dzisiaj stwierdziła, - bo M przyjechał ze swoim naj przyjacielem.. - że to nie On jest dodatkiem do związku, tylko ja jestem dodatkiem do ich związku.. w życiu mi się tak przykro nie zrobiło, " Ty masz się szanować dziewczyno".. . Będę tęsknić dziewczyny.. mam nadzieje, że jakoś to będzie.. musze myśleć o bobasie, postaram się udzielać jak najmniej w towarzystwie i może jakoś to pójdzie.
No, ten Mikołaj też był fajny Dobrze wiedzieć jak to wygląda z tym internetem.. ja tam nie wiem jak można z ludzi ciuli robić, przeważnie nawet o tym nie wspominają i potem takich ludzi jak znajomy od szefa M jest więcej.
kp0018, a może herbatka imbirowa? Mi na mdłości pomagała kostka czekolady, ssałam ją i jakoś przechodziło Widzę, ze ten Twój to tak jak mój, za wszelką cenę walczy o życie towarzyskie, jak nie A, to B No nie wiem, jeśli nad tym jeziorem są jakieś dogodne warunki, babki w miare fajne, a przede wszystkim Ty czujesz się na siłach to czemu by nie jechać..

No, to całusy i powodzenia na usg!
Holly! Udanego pobytu w Polsce i mam nadzieje, że uda Wam się z tym 3D, tzn, maluch się nie obróci plecami ani nic


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

kp0018 przykro mi z powodu mdłości bo sama to przechodziłam, ale już jest lepiej. Ja wtedy jadłam biszkopty na przemian z owocami bo nic mi nie wchodziło, przechodziłam to jak byłam w tym tyg. ciąży co Ty. Przejdzie Ci zobaczysz

Ja dziś wydrukowałam kartę pokładową i jakoś smutno mi się zrobiło, że bez G. będę :/ Wkurza mnie często ale i tak mi go będzie brakować, bo my nierozłączni jesteśmy...nawet jak robimy cos oddzielnie to musimy być blisko siebie. Nawet jak jest w pracy to ze 3 razy zadzwoni do mnie.

Steliah baw się dobrze!! Nie patrz na towarzystwo jak Ci nie będzie odpowiadać. To Twoje pierwsze wakacje w dwupaczku, pokaż dzidziusiowi fajne miejsca

Grzywcia Reja pamiętam Raz jadłam mule, najpierw je grupowo czyściliśmy, ale roboty!! Mój wujek poszedł na kurs kuchni włoskiej i nam zrobił pyszne danie. Mój się nie najadł, bo powiedział, że za dużo dłubania mnie smakowało, chociaż myślałam, że nie przełknę!!


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

dzięki dziewczyny za rady:* jutro spróbuję w pracy z tymi biszkoptami i jak zdążę, to skoczę rano po herbatkę imbirową. Chociaż szukałam kiedyś w sklepie koło mnie i nie było a może w aptece będzie? Jak myślicie?

Holly82 wiem co czujesz... Mój jutro wyjeżdża co prawda na 3 dni tylko, ale jutro ważny dzień i chciałabym, żeby był przy mnie niestety nie można mieć wszystkiego... Mam tylko nadzieję, że z Maleństwem wszystko ok!!

Uciekam spać, bo mdłości nie przechodzą i jakoś tak mi smutno Słodkich dziewczyny:*


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

U, wspieram kp0018. Jak nie ma herbatki imbirowej to możesz kupić sobie kawałek imbiru i wrzucić sobie do jakiejś herbatki. Ostatnio dawno już nie piłam, ale uwielbiam.

Stella - jesteś bardzo ważna, przyjaciel też jest ważny, ale Ty najbardziej. Nie wiem, czemu Twoja mama tak Ci powiedziała. Może sama czuje się mało ważna... Życzę Ci dużo spokoju i wypoczynku!

Holly - ja to teraz tak mam szczególnie w ciąży, że chcę towarzystwa mojego męża... To chyba też wynik tych hormonów, bo normalnie chętnie sobie jeżdżę w różne miejsca.

Dziś kolejny dzień poprawek do uwag do wniosku, już niedużo zostało. Byłam też u mamy-ostatni raz tydzień temu. Nie odwiedzam jej często, bo często przy takich odwiedzinach mocno się denerwuję. Dziś było w miarę. Denerwowałam się tym co mówiła np. jak jej powiedziałam, że mnie plecy bolą to ona "ojej, no wiesz co, już cię plecy bolą, mnie to dopiero bolały, ale to dopiero, jak był brzuch wielki". Jakbym miała duży wpływ na to, że mnie plecy bolą. Jakiś mały mam, mogę ćwiczyć, no to ćwiczę. Może trochę za mało... I znowu ugryzłam się w język, że jej powiedziałam, jak się czuję. Poza tym martwiłam się też standardowo tym, że była taka zmęczona i mówiła jak to ona nic nie je i że jest teraz samotna, bez taty i też tak rozmawiała z moim synkiem w taki sposób, że go tylko zniechęcała do rozmowy... On ją kocha tak samo jak i ja, jednak nie ma wielkiej ochoty odwiedzać... Ja mam z tego powodu wyrzuty sumienia, ale nie powinnam mieć...

Wieczorem oglądaliśmy Teatr Telewizji, podobał mi się. Jutro może uda mi się zrobić już końcówkę tych poprawek, ale teraz to już na spokojnie, bo większość jest. Po kolei. Tam się nastrajam...

A rano mocz na badanie, ostatnio miałam dużo bakterii, teraz mam się podmyć przed pobraniem próbki, mam nadzieję, że to załatwi sprawę...


Kamcia

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]