LusiaWrocek, witaj
przykro mi z powodu straty pierwszej ciąży:*.. Teraz jak już serduszko bije, maluch rośnie to tylko się cieszyć!
Wszystko będzie dobrze, no!
Słoneczko, no ja też miałam problemy z cerą, teraz Bogu dzięki i odpukać.. już mi się unormowało. Możliwe, że to przez dietę.. jak zdarza Ci się zjeść coś ciężkiego, albo ostrego.. niezdrowego, to jak najbardziej może to być powód Twoich problemów. Spróbuj sobie maseczkę z zielonej glinki, jest bardzo dobra na takie zmiany trądzikowe. I ważne, musi być naturalna.. wtedy masz pewność, ze maluchowi nie zaszkodzi. Jeśli nie chce Ci się biegać za glinką, to proponuje zmienić po prostu żel do mycia, albo jakiś inny kosmetyk -zależy co kto używa. Może wtedy też pomóc.
Co do faceta, ja mam podobną sytuację. Kłótnia, za kłótnią.. rozmowa jak z małym dzieckiem i niemożliwie ważni koledzy :] Ech.. ma momentami przebłyski prawdziwego faceta, ale częściej jednak odzywa się Piotruś Pan. Nie wiem jak można to ogarnąć, chyba trzeba po prostu czekać.. czekać na cud.
Holly, kochana do apteki nie ma sensu iść.. bo pewnie dadzą mi Prenalen i see yaa. Ja mam 30 minut do miasta szybkim krokiem, toteż jednak spasuję
Ciesz się, że dopisuje Ci apetyt
Najedz się zawczasu.. po potem nie wiadomo czy znowu nie stracisz apetytu. Ja teraz.. zmuszam się do jedzenia, niedobrze mi wiecznie i w ogóle. Wczoraj zrobiłam sobie inhalacje.. taką z eukaliptusem i dziewczyny jak mnie zamuliło.. Niemożliwie, okazuje się, że maluch źle reaguje na miętę
Męczę się do teraz w sumie. Czyli w czwartek też usg malucha?
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]