dormik4, Darecka-dzięki za komplementy. No moja Zuzia z tym palcem to utrapienie. Próbowaliśmy już wszystkiego, bandarzowania, zalepiania plastrem, smarowania środkiem przeciwko obgryzaniu paznokci, maczania w occie nic nie pomaga, Zuzia palucha cyca zawsze jak zasypia i jak tuli się do mnie. Jak była mała i nie cyckała smoczka cieszyłam się, że takie mądre dziecko się smoka nie nauczy doić, a tu ci masz palca zaczęła. Smoczka to bym oduczyła, a palca co nie utnę przecież, więc teraz Huberta pilnuje, żeby się tego nie nauczył, jak co od razu smoczek daje. Ssanie palca jest niezdrowe z wielu powodów min. bakterie z rąk do buzi wkłada, krzywy zgryz kształtuje, no ale co ja mam zrobić z nią, chyba trzeba będzie do gipsu wsadzić i już.
Hubercik coraz bardziej rozgadany, coraz mniej śpi, a taki silny że już się na boki obraca i za raczkowanie się chce brać jak na brzuszku leży.
Odkryliśmy ostatnio z maluchami fajny plac zabaw z przyrządami do ćwiczeń dla mam. Zuzia się bawiła z tatą, Hubert spał w wózku a ja ćwiczyłam sobie i nie byłam jedyną mamuśką. Jak przed ciążą ważyłam 70 kg to teraz już 66,5, zjada mnie ten Hubcio mój powoli. Dziś idziemy wieczorkiem na trampolinę do sąsiadów poskakać super frajda sama skaczę jak dzieciak
Tata w pracy do wieczora, sama jestem z maluchami, dłuży mi się, chyba czas na małą drzemkę.
[link widoczny po zalogowaniu]