młode mamy z pomorskiego

marzenka czyli niebieski króluje U nas Ksawery też najbardziej lubi niebieski kolor

anoool witaj u nas Wiesz, ja już zapomniałam w którym m-cu moje urwisy się przewracały itp, ale w sumie to trochę dziwne, ze sama córcia siedzi, a przewracać się nie chce. Jednak skoro za m-ąć przyjedziecie do Pl, to wtedy przejdź się koniecznie do lekarza i zapytaj o co tu chodzi?! A może córcia do tego czasu zacznie się sama przewracać

ulinko widzę, że wybraliście się na festyn rodzinny i było fajnie Dzieci zadowolone a to najważniejsze

justyna dalej zdrówka Wam życzymy i jak tam z tą wysypką u Łucji?????????

diamentowa był problem z wejściem tu, bo na fb przeczytałam info, że " ebobas będzie się przewijał i moga być problemy z wejściem tu".


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Szkal by to!!!!!!!!!!!!!!! Skasowało mi wiadomość - postaram sie jeszcze raz napisać

Więc my wczoraj pojechaliśmy z moim bratem i jego córcią na Dzień Dziecka z jego pracy Hi, hi, hi - 3 dzień świętowania Dnia Dziecka A co tam, jak balować to kilka dni
Więc było tam mnustow atrakcji dla dzieci w formie dmuchanych - zamków, zjeżdżalni, toru przeszkód i w ogóle fajnie było Moja bratanica troche wstydliwa jest i raczej nie korzystała z atrakcji dziecięcych, a moi pokorzystali prawie z wszystkiego Potem pojechaliśmy do mojej mamy na obiad i oczywiście brat najmłodszy wyprawiał swoje urodzinki, więc był i grill, i dobre ciacho do kawy Pod wieczór wróciliśmy do domku i dzieci niedługo potem padły jak kawki Dzień ogólnie udany

Za to dziś na razie siedzimy w domku. Jakoś bolą mnie uda od skakania na trampolinie i łaże jakbym w portki narobiła, hi, hi, hi mężulo rano wyjechał do rpacy samochodem i dziś chce wrócić na chwilę, potem mam z dziećmi go zawieźć spowrotem do pracy, bo on jest teraz już na to Euro w pracy w takim pogotowiu. Więc ma niby wrócić dopiero w sobotę do domku. Kurcze, przez to Euro znów więcej męża nie będzie w domku! Masakra! Zawsze przez coś nie ma go w domku.


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Oj laska- ładnie swietowaliscie ;P A Ty pewnie bardziej zmeczona od dzieci co nie ? Ja jak jeszcze w PL mieszkalam, to męża tylko kilka dni w m-cu widzialam.. przyjezdzal do nas co miesiac na kilka dni.. jakos musielismy wytrzymac.. ale za to tutaj jest nam dobrze jestesmy razem..

anoool oj wiem co to rozłąka z mężem Mój jest wojskowym i jak nie jest na poligonie, to na szkoleniu itp. Był też na misji w Iraku i w Afganie. Więc wiem jak to jest ciężko, ale ja to jakoś znoszę, dzieci trochę gorzej.



Byliśmy pieszo w aptece, potem chwilę na placu zabaw i do domku. No i jedzie już mężulo do domku i potem go odwożę do pracy, żebym mogła mieć autko i OGŁASZAM WSZEM I W OBEC, ŻE PRAWDOPODOBNIE DO SOBOTY KOMPA NIE BĘDĘ MIAŁA, BO MĄŻ CHCE GO ZABRAĆ DO PRACY. WIĘC ODEZWĘ SIĘ W WEEKEND


ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA
[ebobas.pl]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Witam sie ja

No witamy nowa koleżankę

Diamentowa z niecierpliwością czekamy na wieści od Ciebie 13 tak
Justyna jak zdrówko u was?
Ulinka zdjecia świetne też byliśmy w niedziele może sie minełyśmy albo nie poznałyśmy sie hi hi
Laska ty to masz kondycje biegasz i biegasz..

pozdrawiam

No witam witam U nas dziś deszczyk pada, wiec z kinga tylko w netto bylysmy po zakupy i do domku.. pranie to musialam trzy razy wieszac i sciagac az wkoncu zanioslam do domu i susze .. buziaki

W takim razie rozumiem Cie LASKA..

alinka No szkoda że się nie spotkałyśmy.

laska Wy to zawsze jakieś atrakcje wynajdziecie


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

alinka tak tak 13tego na 13:30 mam wizyte - he he same trójki ze mną w tym dniu póki co siedzę jak na igłach bo nic nie wiem szczerze mówiąc jak się czuje moja fasolka.
anool nie zazdroszze takiej rozłąki z mężem... u mnie słonko na przemian z chmurkami - chyba padać dziś nie powinno
W nocy znowu córcia wierciła się niemiłosiernie więc po 30min podałąm jej w końcu czopa bo znowu pewno zębole się odzywają - muszę dziś zajżeć dyskretnie do buzi co tam się dzieje.Potem jakoś mnie się niedobrze zrobiło i poleciałąm do łazienki ,miska w zlew i tak stałam... parę razy mnie podeszło, ale że nie miałam nic w żołądku poza sokami trawiennymi więc lekko poszło... ufff potem zasnęłam i do rana ok jestesmy po śniadaniu czas ogarnąć lekko mieszkanko i na spacer wyjść miłego dzionka wszystkim

hej
oj oj ale mam zaległości

na dzień dobry to przywitam się z nową koleżanką. Anoool fajnie że nas znalazłaś Co do Kini to ja też myślę że poczekaj, przyjedziesz do PL to u nas pujdziesz na konsultacje jeśli mała nie zacznie się turlać. Moja córka to miała cel żeby złapać kotka , ale to i tak było w granicach 6 miesiąca. A na długo przyjedziecie do Pl. Ja w wakacje jakoś pod koniec lipca będę w Człuchowie nad jeziorkiem.

Ulinka zdjęcia rewelka. Śliczną kurteczkę ma Madzia. No ja niestety nie mogę się pochwalić zdjęciami z dnia dziecka(

Diamentowa i co znalazłaś ząbka???? Ja jak nieraz daję Łucji czopa to tak ją ciśnie na kupkę i pierdzenie że aż płacze, dlatego staram się jej jak coś to w płynie coś dawać. Co do naszej małej fasolki to na pewno jest wszystko ok więc się nie martw na zapas. A idziesz na prenatalne czy zwykłe usg??

Laska .....TRAMPOLINA???????? Ty to aparatka jesteś. Twoje chłopaki to wesoło z Tobą mają. Super. Co do EURO to lepiej nic nie mów, nie dość że szał na całego wszędzie , nawet ostatnio widziałam podpaski biało czerwone, to i ja męża też mało będę miała, tyle że on na nocki to do domku będzie wracał. No i szkoda że zostaw cię bez laptopa. Smutno nam będzie tu bez Ciebie

Alinka , Marzenka jak tam u WAS????????

No a my już znacznie lepiej, pozosta tylko trochę kaszel. Małej zeszła ta wysypka więc nie miałam już z czym iść wczoraj do lekarze . Idziemy na kontrolę jutro. Tak sobie myślę że może mimo tego gardła to moja córa załapała tą trzydniówkę, gorączkę miała i ją wysypało, ale to tylko moje gdybanie. dziś oststni dzień na antybiotyku więc i ostatni dzień w domu. W sobotę planujemy jechać na działeczkę do Teściów ale wrócimy do domu na noc. Wczoraj pierwszy raz dałam Łucji arbuza ale coś jej nie podpasował. Zobaczymy jak dzisiaj jej pójdzie.