Ubranko do spania – jak były te upały to Jędrek spał w rampersa ( krótkie rękawki i nogawki). Wczoraj założyłam mu już normalnego pajace ze stópkami. Staram się tak go ubierać, żeby się nie przegrzał. Jak ja śpię bez kołdry i w koszulce, to on w rampersie, jak ja w piżamie – to on w pajacu. A kołdrę to i tak rozkopuje…..
Co do stroju kąpielowego – to coroczna trauma
hehehe. W tym roku jest tak: zeszłoroczna góra od stroju – za duża, stary strój - nie nadaje się do wyjścia do ludzi…… czyli trzeba kupić nowy.
Nika – tez zawsze zakładałam Jędrkowi bodziaki – bo se nerki przeziębi
– ale tego lata ( czyli o d czerwca tego roku
) biega już w koszulkach i spodenkach. Od razu jakoś tak…zmężniał
Widzę, że na zmalał skład na forum …
U nas w domu jest zmęczenie materiału – czyli nas
. Jędrek dał nam popalić, mąż ma niezłe stresy w pracy, ja w pracy…..szkoda gadać. Marzymy o wyjeździe. Jak jeszcze czytam relacje z Waszych wyjazdów…to tak mi się chce nad morze
. Może wyskoczymy na jakiś weekend.
Zapraszam na mojego bloga
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]