Witam wszystkich,
Długo sie wahałam czy do was dołączyć czy nie, ale jednak ciekawość wygrała
Nasze maleństwo powinno sie urodzic 5grudnia. Nie moge sie juz doczekac
Tydzien temu widzaiłam już jak bije jego małe serduszo- piekny widok.
Od tamtego czasu jednak troche sie u nas podziało. Zaczełam miec plamienia dostałam duphaston i nakaz leżenia w łóżku. Dzis ide na kontrole i troszke sie boje tego co powie lekarz bo czytanie wpisów na forach nie napawa optymistycznie;( ale postanowiłam myślec pozytywnie i nie dopuszczam do siebie myśli, że bedzie inaczej.
Moj wpis na tym forum jest takim moim "zaklinaczem"
Jesli juz po 2 tygodniach zdecydowałam sie tu zalogowac to bede sie logowac az do grudnia