czerwiec 2011

Wysłane przez Evita 

kotkaela (offline)

29-08-2012 11:29:57

Tczew
Ula, Marta - ja równie ż Was podziwiam,że dajecie radę,ciąża i biegające dziecko,dużo sił Wam życzę smiling smiley Ja następne planuję,jak mały będzie miał 3 latka smiling smiley

Marta - Hubcio,to powienien być chyba dziewczynką,bo uwielbia jak się go czesze,a wręcz sam nastawia główkę. Zazwyczaj po kąpieli jak ma jeszcze mokre włoski,to stawiam mu tego irokeza i tak cały następny dzień się trzyma. A jak się Piotruś czuje? przeszedł ten wirus?

A dziś się dowiedziałam o ciąży mojej kuzynki i jestem razem z nią szczęśliwa. Przez 5 lat starała się z mężem o dziecko,różne hormony,leczenia, zastrzyki itp. i nic. W maju próbowali invitro,ale i to się nie udało. Odpuścili już sobie,a tu się okazuje,że naturalnie teraz zaszła w upragnioną ciąże i jest w 7tyg smiling smiley Cała rodzina trzymała za nich kciuki. Jak to czasem jest,że ktoś pragnie dziecka i nie może,a niektóre raz próbują i mają smiling smiley

Miłego dnia smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

arya85 (offline)

09-09-2012 10:17:13

Świdnica/Legnica
Ale tu cisza!

Odezwijcie się.

Marta jak sie czujesz? Wstaw zdjęcie z brzuszkiemsmiling smiley

Kotkaela to jest straszne,ze niektórzy bardo pragna dziecka i nie maja. A tacy zwyrodnialcy maja i zabijaja. Ostatnio 2 miesieczne dziecko zabili rodzice- w tv mówili. Nawet jej nie zarejestrowani, ewidentnie jej nie chcieli. MOGLI ODDAĆ A NIE ZABIĆ. Mam nadzieje,ze w więzieniu im pokaża jak sie traktuje dzieciobójców.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

agatadg (offline)

10-09-2012 11:57:01

SOSNOWIEC
Nasze forum umarło śmiercią naturalną, czas to powiedzieć.

Martę widziałam tydzień temu na żywo i wygląda przepięknie. Ciąża zdecydowanie jej służy !!! smiling smiley

Może dziewczyny do pracy powracały, a może zwyczajnie nie chce się nikomu pisać ...
U nas po wakacjach, Fifi spowrotem w przedszkolu - zadowolony bardzo i zadnych powakacyjnych problemów.

Z Jagódką miałam problem - bo stawiała mi stopę do środka straszliwie i potykała się o własne nogi, poleciałam kupić buciki z MEMO, i nie uwierzyłby nikt, że w ciągu kilku dni problem zniknął, a Jagoda cieszy się w końcu swobodnym chodzeniem bez potykania, a bałam się że będzie potrzebna jakaś rehabilitacja dodatkowa.


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

marta_vn (offline)

21-09-2012 13:18:59

zawiercie
arya85 czuję się dobrze, choć powoli zaczyna mi być ciężko... Brzuszek coraz większy, w nocy coraz trudniej znaleźć wygodną pozycję do spania, śpię z poduszką motherhood, a i tak nie zawsze przesypiam noce. Ale pocieszam się, że już niedługo i Hania będzie na zewnątrz winking smiley Zdjęcia na razie nie mogę dodać, bo nie wiem gdzie mam kabel którym podłączam telefon do komputera, z resztą bardzo mało zdjęć brzuszka robię w tej ciąży. Wiadomo- więcej uwagi poświęcam Piotrusiowi...

Agatko dziękuję za komplement smiling smiley a odnośnie forum- niestety uważam że masz rację... Nasze forum właściwie już nie istnieje... Szkoda.
Jeśli jednak niektóre dziewczyny jeszcze to czytają to napiszę co nieco.
Faktycznie niedawno widziałam się z Agatką- byłam uzupełnić dziecięcą garderobę o różowe ubranka, bo innych kolorów mam dostatek, a skoro teraz będziemy mieli córeczkę to przydałoby się chociaż częściowo "zdziewczynkować" posiadane ubranka.
Widziałam też Jagódkę i Filipka-kocane i grzeczne dzieci smiling smiley Jagódka zadziwiła mnie swoją samodzielnaścią. a konkretnie samodzielnym jedzeniem smiling smiley je ładnie łyżeczką, a nawet widelcem! Piotruś też czasem sam je łyżeczką jakiegoś danonka, czy coś, ale zwykle połowa jest na ubranku, albo podłodze, a tylko część trafia do buzi. Jagódka natomiast radziła sobie znakomicie smiling smiley

U nas właśnie dobiega końca remont. Wcześniej nie mieliśmy pokoju dziecięcego, a teraz ukradliśmy jeden pokój sąsiadom- wykuliśmy drzwi w naszej sypialni, do nich do mieszkania zamurowaliśmy, no i wiadomo było trochę poprawek gipsowych, malowanie, układanie podłogi, a wczoraj przywieźli część mebli, także powoli powstaje pokój dla dzieci smiling smiley niestety wspólny dla Piorusia i Hani, ale więcej już miejsca nie mamy. I tak się cieszymy smiling smiley Piotruś chyba najbardziej. Nawet bez mebli pokój mu się podoba smiling smiley Teraz tylko musimy go przyzwyczaić do spania w swoim pokoiku, bo na razie jego łóżeczko stoi u nas w sypialni...

Poza tym Piotruś już bardzo ładnie chodzi (a właściwie to przeważnie biega) od prawie dwóch miesięcy, dużo próbuje mówić (np.księżyc, pralka, kacper- to jego ulubione słowa, no i oczywiście standardy takie jak: mama, tata, baba, dziadzia, ciocia i michał- to u niego znaczy wujek, bo ulubiony wujek tak ma na imię), ma 16 ząbków, uwielbia tańczyć i śpiewać, kocha "grać" na instrumentach jakie tylko są w zasięgu, naśladuje większość zwierząt i odgłosy ciągnika, samochodu, pociągu itd. Jest bardzo żywy, wszystko go interesuje, nie usiedzi w miejscu ani przez chwilę, także oczy muszę mieć dookoła głowy winking smiley ale to pewnie każda z Was tak ma.

Napiszcie co u Was... Bo to jest bardzo ciekawe jak inne dzieci się rozwijają, jak sobie radzicie, czy pracujecie, czy jesteście w domu z dziećmi...??

Ula co u Ciebie? Jak się czujesz?

Pozdrawiam Was wszystkie!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

kotkaela (offline)

25-09-2012 18:36:05

Tczew
Marta - ja czytam tzn. sprawdzam czy któraś mamusia coś dodała smiling smiley

Hubert też biega jak szalony,wszędzie chce chodzić sam, sam jeść i pić.Przesypia już nam całe noce. Ostatnio w tczewie otworzyli taką salę zabaw dla dzieci od 1-3lat, głównie dla maluchów których mamusie nie pracują. Można chodzić codziennie (8zł/h) albo 2 razy w tyg, po 2h są specialne zajęcia z animatorką,która zabawia maluchy. My chodzimy na te zajęcia,bo zależy mi,żeby mały miał kontakt z innymi dziećmi i bawi się tam wyśmienicie. Póki co ja nie pracuję,ale już się dowiaduję o różne żłobki ,żeby Hubcia dać od przyszłego roku.
Teraz kilka dni byliśmy wszyscy w domu przeziębieni,ale na szczęście już choroba prawie za nami. Jakiś wirus chyba panuje,bo od wszystkich wokoło słyszę,że ktoś przeziębiony jest.

Pozdrawiam gorąco smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

agatadg (offline)

25-09-2012 20:48:20

SOSNOWIEC
ojojoj.. to teraz połechtałaś moja próżność tymi komplementami o Jagodzie smiling smiley hehe...a i owszem je zdecydowanie samodzielnie sztuccami, ale zdarzają się i takie dni ze je miskę pomidorowej z makaronem rękami, powiedziałabym garsciami grinning smiley i wtedy już mam co robić hehe..... z nią to tylko czekać aż zarząda noża !! smiling smiley
Z tą jej samodzielnością mam ogólnie problem, bo nawet picia nie można jej podać, od razu jest frstracja, wylewanie na siebie i rzucanie się na podłogę...:/ bywa męczące bo wiadomo że jak człowiek by podał sam byłoby szybciej i czysciej smiling smiley no ale z drugiej strony , faktycznie jest samodzielna, niektóre dzieciaki starsze jeszcze nie widziały widelca na oczy...czasem łyżki...

Fifi to super gość jest, ja to go chwalę bo to moja chluba jest... jagoda to jagoda... obserwuje brata to szybko się rozwija i tyle...ale Filip to mój cudny rozkoszny i dzielny facet, który zaskakuje mnie każdego dnia... nawet dietę w końcu postanowił rozszerzać i próbuje i wcina wiele wiele nowych rzeczy, w przedszkolu szczególnie.
My Jagódkę chcemy poslac za rok do przedszkola, niestety prywatnie, bo na śląsku przyjmują od 3 latek ( czasami 2,5) chociaż kto wie...może dyrektorka nas jakoś wciągnie obaczym...jeszcze rok czasu smiling smiley

Firma za kilka dni przestanie istnieć więc będę miała duuuużo wiecej czasu dla siebie i dzieci smiling smiley

Jeśli chodzi o mowę..hmmm.... Jagoda nie bardzo z mówieniem... mama..mamo.. tata, fifi.... i dzwiękonaśladowcze... niespecjalnie chętna jest do nauki mówienia... no ale ja mam doświadczenia po Fifim i śmiem twierdzić że to jest gdzieś genetycznie uwarunkowane...zobaczymy... narazie słownik ma ubogi.. Nataszka mojej siostry - miesiac młodsza a mówi baaardzo dużo słów , zastanawiam się czy ona je rozumie...raczej nie ,ale nie zmienia to faktu że powtarzanie przychodzi jej z łatwością.

Marta - wpadnij kiedyś z Piotrusiem do nas smiling smiley zapraszamy smiling smiley niebawem skończę jazdy z prawka i będę bardziej czasowa...


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

UlaMroz (offline)

04-10-2012 11:56:01

Witam, u nas jest już ok. Ja i dzidziuś mamy się dobrze, plamienia ustały, ale należy się oszczędzać, z resztą po sobie widzę, że nawet pół godzinny spacer to za dużo. Ponadto mogę się pochwalić, że wyczuwam już ruchy dziecka tak na 100%, poprzednio też w 17 tyg Alunia kopała. Teraz tylko czekam na usg w połowie ciąży, będzie 27 października, no i tylko trzymać kciuki, aby wszystko było jak należy i druga połowa przebiegała lepiej niż pierwsza.

Zazdroszczę Wam remontów we własnych mieszkankach, my jeszcze dłuuuuuugooooo będziemy się gnieść w jednym pokojusad smiley Po za tym to nie pracuję z wiadomych powodów, a moja Alunia coraz lepiej chodzi, ale jak u Agaty nie ma zbyt bogatego słownictwa, w zasadzie to wydaje różne głoski i inne dżwięki, pełne wyrazy np mama czy tata nie pojawiły się jeszcze w ogóle. Mamy już za sobą pierwsze jesienne przeziębienie, i przeszło w miarę lekko bez interwencji lekarskiej.

Marta_vn : Ty juz prawie na mecie. A u Ciebie jak samopoczucie?


//www.suwaczki.com/"><img src="[link widoczny po zalogowaniu]; alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

agatadg (offline)

13-10-2012 20:00:41

SOSNOWIEC
Marta Nasza w szpitalu , najpierw ją postraszyli że rozwarcie 3 cm, i krótka szyjka i że poród może się rozpocząć w każdej chwili i się dziewczyna strachu najadła...ale z tego co pisała nie jest tak źle... i mam nadzieję że ta wersja jest ostateczna i za kilka dni nam napisze sama o co chodziło... Piotruś ponoć masakrycznie teskni...


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]

arya85 (offline)

15-10-2012 22:34:04

Świdnica/Legnica
Biedna, to najgorsze tak trafić do szpitala przy tak małym dziecku. Kiedy ono nie kuma jeszcze o co chodzi,ze tu nagle mamy nie ma. Oby szybko wróciła do domku i do końca wytrzymała.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

agatadg (offline)

20-10-2012 19:01:00

SOSNOWIEC
No i Marta była w domu tylko jeden dzień.... sad smiley właśnie mi napisała sms, że wylądowała w Rudzie śląskiej z akcją skurczową.... sad smiley Akcje zatrzymali, ale powiedzieli że ze względu na bezpieczeństwo dziecka jej nie wypuszczą do końca 35 tc, czyli najbliższe 2 tygodnie na pewno nie.... sad smiley Biedna Marta, no i biedny Piotruś.... echhhh.....


[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546170, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.