oj oj oj ile tu wieści
))))
Ula NO KURCZE powiem Ci że TY mnie zaskoczyłaś
cieszę się przeogromnie, i cieszę się, że piszesz takie słowa o drugiej ciąży
U nas nie ma etapu "mama, mama" . Jagoda jest dość samodzielna, lubi się poprzytulać ale bez przesady
Nadal nie chodzi, postawiła póki co kilka samodzielnych kroczków. W ogóle nie zawracam sobie tym głowy - w końcu Fifi chodził jak mial 18 m-cy. A mój ojciec twierdzi że ja chodziłam późno.
Ospa Jagody ?? to było coś niezwykłego
) jagoda w przeciwieństwie do Filipka dostała leki przeciwwirusowe ( taki syrop Neosine) no i w jej przypadku kąpałam zaraz od drugiego dnia w nadmanganianie potasu i to DWA RAZY DZIENNIE. Najpierw myslelismy że w jej przypadku lek nie zadziała, bo wysypywało ją dość mocno ( szyja, czoło...) ale nagle wszystko się zatrzymało, lek zadziałał i w rezultacie miała naprawdę niedużo krostek, najwiecej na szyi i na plackach, kilka w psioszce i na dupci ( te były najgorsze bo pod pieluszką i powietrze nie dochodzi) na brzuszku nic, na nóżkach rączkach w sumie kilka... przeszła ospę jakby jej nie było... gdyby nie gorączka na początku i krosty... nie drapała... no nic... poza tym kapiele zadziałały tak , że po 5 dniach miała strupki... lekarka wtedy kazała nam przyjść po tygodnu na kontrole sie pokazać, a w sumie okazało się że możemy już wychodzić na dwór
)) po 7 dobach !!! Życzę wszystkim takiej ospy u dziecka... w ogole nie używalam pasty, nie smarowałam jej, tylko kąpiele i ten syrop
Ma ślady jeszcze - no ale lekarka mówiła że ślady mogą mieć nawet jeszcze w przyszlym roku. Filip niestety będzie miał kilka blizn na twarzy ale spoko
Bardzo cieszę się że mamy to za sobą
Także dziewczyny - moja rada - gdy lekarz wam powie że nie wolno kąpać ospy - NIE SŁUCHAJCIE - to bzdura... kąpcie dziecko w wodzie bez mydła z dodatkiem 2 tabletek ( wczesniej rozpusccie w szklance) KMnO4.
Co u nas - dzisiaj mąż ostatni dzien w pracy i rozpoczynamy urlop - mamy zamiar pojeździć po różnych parkach rozrywki po Śląsku... m.in w Rybniku, Inwałdzie... zoo i takie tam
To dla Filipka , bo jagódce to wiadomo że wszystko jedno i nie skorzysta. No i remont pokoiku Filipa na dniach. dzisiaj dostalismy też zaproszenie od znajomych na dwa dni na zjazd programistów ( w sensie z uczelni mojego m znajomi ) spotykamy się u jednych w domku na weekend
Z dziećmi rzecz jasna
No i co jeszcze.... zapisałam się na prawo jazdy
zaczynam 2 sierpnia w czwartek
jeeee jeeee jeee
[link widoczny po zalogowaniu][link widoczny po zalogowaniu]