Grudniówki 2010 ciąża

Wysłane przez Agatka2012 

Layla (offline)

20-03-2011 21:26:53

Bydgoszcz
Mój maluch też ma roczek, dokładnie 18 marca zaczęliśmy starania, pamiętam bo to urodziny męża - i udało się za pierwszym podjeściem smiling smiley Jak mówi mój lekarz mam talent do zachodzenia - trzy podejści i zawsze za pierwszym razem smiling smiley
Lenka ślicznie się uśmiecha smiling smiley
Iggy też wciąż się cieszy, wczoraj śmiał się w głos bo kaszlałam jak mi kawałek ciasta francuskeigo wpadł do gardał, jak ziewam rano to mały też się śmieje smiling smiley Dziś zaczął ćwiczyć "r" - pół dnia robił "grrrrrrrrrrrrrrr grrrrrrrrrrrr" aż się zapluwał cały smiling smiley



[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Jolan (offline)

20-03-2011 21:28:37

małopolska
Krycha ja najpierw zakraplałam małej nos solą morską lub fizjologiczną, później oczyszczałam odciągaczem (ale takim do odkurzacza bo frida była za słaba i nie ściągałą malej wszystkiego) i dopiero zakraplałam Nasivinem. Moja lekarka mówiła, że u takich maluszków katar trwa ok. 2 tygodni, Nasivin miałam podawać przez 7 dni, później zrobić 2 dni przerwy i wrócić do Nasivinu aż do wyleczenia.
Mała dzis pospała w dzień jak nigdy, przed południem 2,5h i po południu 3h, ale rano wstała o 5.30 więc się nie dziwię, że w dzień odsypiała.
Po zdjęciech widać jak nasze dzieciaczki juz urosły, ale i tak wszystkie są słodziutkie, takie do schrupania.

angeling (offline)

20-03-2011 21:58:47

Gdańsk
Moja małą śpi tak jak i jej tata.Miał troszkę wyczerpujący dzień,więc swojemu dam pospać jeszcze na kanapie a potem go obudzę i wykorzystam i pójdzie spać dalej do 10 rano.Mała była tylko marudna przed snem jak ostatnio widziałam tam takie białe plamki na jej dziąsełkach ale nie na przednich tylko bardziej na tylinich i to ją męczy.Jutro jak dziadkowie będą chcieli się małą zająć na na to pójdziemy się ze znajomymi spotkać i piwko wypijemy,pewno ja bo mój to pewno w poksa zagra a ja będę siedziała obok i mu podpowiadała i książkę czytała.A ja sobie gadam z kumpelą z technikum i umawiamy się na spotkanie bo od jakiegoś roku się nie widziałyśmy.


[link widoczny po zalogowaniu]

keyTi (offline)

21-03-2011 00:04:08

Sosnowiec
witam się wieczornie. Jakoś nie mam ostatnio weny pisać. Chodzę podminowana i zdołowana, nie układa nam się z R. Mamy ciche dni, ja się złoszczę bo wszystko na mojej głowie. Czasem mi pomoże w sprzątaniu, gotowaniu ale wogóle sie nie zajmuje Olą. Są dni kiedy nie weźmie jej na ręce, nie odzywa się do niej słowem. Tłumaczy, że nie umie zając się takim dzieckiem. A mała ciągle u niego na rękach płacze sad smiley już tyle razy wołałam go i zachęcałam jak lezymy z mała na łóżku i się wygłupiamy żeby do nas przyszedł i się bawił, żeby mówił do niej to szybko złapie z nią kontakt. On nie chce. Ola ostatnio do niego "zagadała" a on słowem się nie odezwał. Ja miałam łzy w oczach. Mam wrażenie że jej nie kocha, wiecie jak to boli sad smiley
Między nami też do dupy, z seksu nici jakbym była trendowata, zasypia w 3 minuty. Nie mówiąc o komplementach czy miłym słowie. Nic tylko gra i gra w te swoje durne gry. Ehhhhh sad smiley(
Dobrze, że jest Ola. Już się śmieje na głos, takie to słodkie i jakby do niej nie pasuje. Kocham ją najbardziej na świecie.




[link widoczny po zalogowaniu]
OLEŃKA 16.12.2010 3650 57 cm winking smiley


[/url]
MARTUSIA AGATKA 28.08.2012 4kg 54 cm smiling smiley

trussska (offline)

21-03-2011 07:54:06

Keyti glowka do gory...wspolczuje Ci bardzotylko... czasami lepiej byc samej...
pamietaj, ze spokojna, zrelaksowana i szczesliwa mama jest dla Oli najwazniejsza...

my ostatnio tez mielismy kryzysa, ja ucieklam do rodzicow, jak M. spal, nawet sie nie obudzil...pozniej blagal, zebysmy wrocili...potrzasnelo to nim jak cholera...tylko u nas chodzilo o brak zaangazowania w prace i utrzymanie rodziny...i takie tam...
ze lzami w oczach przepraszal...ale dwa dni nie dawalam sie, pozniej sie poddalam...
i zmienilo sie...duzo sie zmienilo...
ciesze sie....ze tak wyszlo....mimo ze bylam zdecydowana zostac sama z Marcelkiem...i pamietaj, ze reakcji drugej osoby nie przewidzisz...

bo zawsze sa dwa wyjscia...i pamietaj, ze liczysz sie tylko Ty i Twoja coreczka..smiling smiley
trzymaj sie smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

elliot3 (offline)

21-03-2011 09:09:25

keyTi, też Ci bardzo współczuje - tak to jest, jak facet jest jeszcze dzieckiem... sad smileysad smileysad smiley Masz na szczęście swoje szczęście - Oleńkę, która jest cudowana, i to jest najważniejsze. Czasami taki cios, jak trussska zafundowała swojemu, jest dobry i dużo zmienia. Nie wiem, co Ci poradzić... może spróbuj nie zwracać na Niego za bardzo uwagi.... Niech On się zacznie starać o Was...
ps. przez jakiś czas nie było mnie na forum i nurtuje mnie ciągle jedno pytanie: jak to się stało, że Olcia miała rękę w gipsie?


hurrrrrrrrrrrrrrrra!!!!!!!!!! - WIOOOOOOOOOOOOOOSNA!!!!!!!!! jak ja kocham wiosnę!!!!!!!

Wczoraj stała się rzecz niesamowita, a mianowicie Julcia podniosła się z pozycji półleżacej do siedzącej!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Gosia1232 (offline)

21-03-2011 09:32:14

Bydgoszcz
Keyti poprawią się wasze relacje na pewno ... ja z moim miałam to samo też ani się nie pobawił z Julą ani nie pogadał.. jak mu to wygarnęłam to się za foszył ... no i po jakimś tygodniu się wkurzyłam i zaczęłam ''ryczeć'' (potrafię dobrze udawać) przy nim ..powiedziałam że już nie daję rady że jest mi ciężko ..i że boli mnie to że on tak podchodzi do małej...zdziwiła mnie jego reakcja przyszedł przytulił przeprosił też powiedział że nie wie jak się zająć takim bąblem że boi się że zrobi jej krzywdę i wogóle...no to ja mu na to że mogę go ''poduczyć'' z opieki nad Julą ..że to nic trudnego tylko trzeba chcieć .. i w tym samym dniu kiedy ja przewijałam i przebierałam mała stał za mną i obserwował jak ja to wszystko robię.. i tak od tamtego czasu mam czas dla siebie a Jula wie że ten gościu który wciąż siedział przy kąpie i przechodził koło łóżeczka to jest jej tata a nie jakiś obcy koleś smiling smiley Fakt początki dla niego nie były łatwe ..mam nawet gdzieś foto jak założył jej pieluchę.. tyłem na przód .. ale dał radę..

Może musisz go po prostu zachęcić do tego ..pokazać mu że to nic trudnego że wystarczy chcieć..
ŻYCZĘ CI POWODZENIA Z CAŁEGO SERCA


To się nadrukowałamsmiling smiley swoją drogą widzę że te Julki to wszystkie takie szybkie do wszystkiego smiling smiley Ciekawa jestem czy twoja Jula elliot też taka złośnica smiling smiley??!!


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

marzenka89stg (offline)

21-03-2011 09:41:00

Hamburg
hej dziweczyny.

ELLIOT Julcia tak sama sie podnosła??? To śilna kobietkasmiling smiley

Ja sprzątam w mieszkaniu na chrzciny i nie wiem czy do kościoła można iść z wózkiem???

Ja również mam problem z M sad smiley
źle sie do mnie odzywa. Byłam u koleżnki z wózkiem M miał po mnie podjechać wziąść wózek i mnie ale przyjechał nie potrafił złożyć wózka powiedział do mnie niech cie chu strzeli trzasnoł dzwiami i pojechał na piskach.
Później kazałam mu pozywać bo siedzi w domu nie pracuje to powiedział co za pokurwion_ kobieta.
przyszedł mnie przeprosić z różą i obiecał że już tak nie będzie ale zaś sie zaczeło.
Myślę czy nie uciec do mamy ale nie wiem co to będzie.


za 20 min Kuba sie obudzi musze iść śniadanie jeść .

Pa pa kochanesmiling smiley








[link widoczny po zalogowaniu]

krycha (offline)

21-03-2011 11:39:33

KeyTi i Marzenka współczuję szczerze. Macie przykrą sytuację...ale dzieciaczki najważniejsze. Ja tez sie kłucę z mężem i to ostatnio coraz częściej, ale myślę, że to bardziej przez to że musimy mieszkać u jego rodziców i co chwila się ktoś wpieprza. Ale Marcelek to jego oczko w głowie. Od początku wrzuciłam go na głęboką wodę i musiał sobie radzic. Już w szpitalu dawałam mu nosić malucha a wdomu przebierał po paru dniach. Kąpał od razu tylko ze mną. Nosił go, uspokajał, karmił butlą. Teraz jak wraca z pracy i się z nim wita to mały szaleje na jego widok...ale własnie tak jak pisała trussska facetem trzeba czasem mocno potrzasnac. Moze oni poprostu nie radza sobie w nowej sytuacji i tak odreagowja. Cięzko komus doradzac w takich ciezkich sprawach ale musicie to przetrwac i cos postanowic, ale mysle ze najpierw szczera rozmowa...

Jolan no własnie Marcelek dalej ma ten katar. Jest tak gesty ze nie daje rady z odciaganiem fridą. Dzisiaj od rana juz 5 rund odciagania było ale mały jak juz widzi ze ide z frida to sie drze niemiłosiernie. Biedak. Chyba zamówie ten aspirator do odkurzacza. A TY zamawiałaś moze przez internet? Kurcze bo zalezy mi na szybkiej przesyłce.

Super ze juz wiosna...tylko my nie wychodzimy przez ten katar. sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

alinka20 (offline)

21-03-2011 12:02:17

KayTi miałam to samo ale mialam to w du...e za przeproszeniemsmiling smiley
obrazilam sie spakowalam małą i sru z domu
teraz jest super
ci nasi facecismiling smiley
marzenka- za to ty naprawde mialas nie ciekawie
za taki tekst odrazu dała bym w pysk
Milenka za to nam wczoraj urządziła spacersmiling smiley
poszliśmy z mężem do parku
a ona sie tak popłakala w wózku ze musial ją do domu niesc na rękach ludzie sie na mnie patrzeli jak na wariatkę
nie szło jej uspokoic dopiero w domu
chyba kolkasad smiley
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545942, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.