kamila nikt nie bedzie cie osadzal
jestesmy tu po to aby sie nawzajem wspierac i jakos podnosic na duchu
no wiec jesli chodzi o nas to dawca nie odzywa sie juz od dobrego roku... szuka juz innej panienki,ostatnio byl nawet na randce(wiem bo mialam dostep do jego konta na nk, jednak zmienil haslo i juz dostepu niemam:/). potem moja kumpela pisala z nim na gg(niby pomylka numeru), chwycil chaczyk i pisal z ejest samotny, ma dziecko ale rzadko je odwiedza(czyli wcale) robil jej podteksty ze moglaby do niego przyjechac,zrobic masaz itd, przyznal sie ze pracuje wiec mam jakies dowody na rozprawe
ale kiedy ona mu napisala ze moglby odwiedzic corke wpadl w szal, ze to nie jej sprawa ze ma swoje problemy i nikt go nie rozumie i takie trele morele.
emocjonalny pustak :/
alimentow nie placi mi od lipca,wiec z kasa krucho ale dwa tygodnie temu zlozylam juz wniosek do komornika wiec mam nadzieje ze jakies pieniadze przyplyna.... jak nie to zamierzam pozwac do sadu jego matke.
poza tym sobie radzimy. mala z kazdym dniem zaskakuje nowa umiejetnoscia, taki maly cwaniaczek z niej
no i to tyle co u nas.
pogode jeszcze mamy calkiem dobra wiec korzystamy ze spacerow
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]