SAMOTNE MAMUSIE:wozek:

Wysłane przez xeniaaa 

osa2531 (offline)

22-04-2010 21:53:00

Witam :joliecouette:

maria i ksiezniczki pewnie, że warto spróbować z tym psychologiem smiling smiley będzie wszystko ok! Po prostu pewnie mają taki okres, że buntują się przeciwko wszystkiemu - chociaż mówi się, że to nastolatki tak mają, ale najwidoczniej dzieci też przechodzą okres buntu! Kochane dacie radę z dziewczynamismiling smiley

Świadczenia z funduszu alimentacyjnego

Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 7 września 2007r. r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów tekst jednolity (Dz. U. z 2009 Nr. 1 poz. 7 z późniejszymi zmianami)Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 lipca 2008r. w sprawie sposobu i trybu postępowania, sposobu ustalania dochodu oraz wzorów wniosku, zaświadczeń i oświadczeń o ustalenie prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego (Dz. U. Nr 136 poz. 855)

Kogo dotyczy pomoc:
Świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługują osobie uprawnionej:

1) do ukończenia 18 roku życia albo,

2) do ukończenia 25 roku życia w przypadku, gdy dziecko uczy się w szkole lub szkole wyższej

3) w przypadku posiadania orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności- bezterminowo.
Osobą uprawnioną do otrzymania świadczenia z funduszu alimentacyjnego jest osoba uprawniona do alimentów od rodzica na podstawie tytułu wykonawczego pochodzącego lub zatwierdzonego przez sąd, jeżeli egzekucja okazała się bezskuteczna.

Świadczenia z funduszu alimentacyjnego nie przysługują, jeśli osoba uprawniona:

1. została umieszczona w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie albo w rodzinie zastępczej;

2. jest pełnoletnia i posiada własne dziecko;

3. zawarła związek małżeński;


Kryteria i warunki udzielania pomocy:
Warunkiem przyznania świadczeń z funduszu alimentacyjnego jest bezskuteczność egzekucji. Bezskuteczność egzekucji oznacza to egzekucję, w wyniku której w okresie ostatnich dwóch miesięcy nie wyegzekwowano pełnej należności z tytułu zobowiązań alimentacyjnych w kwocie aktualnie zasądzonych alimentów, bez względu na wielkość zaległych zobowiązań dłużnika wobec osoby uprawnionej; za bezskuteczną egzekucję uważa się również niemożność wszczęcia egzekucji alimentów przeciwko dłużnikowi alimentacyjnemu przebywającemu poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej, w szczególności z powodu:
a) braku podstawy prawnej do podjęcia czynności zmierzających do wykonania tytułu wykonawczego w miejscu zamieszkania dłużnika,
b) braku możliwości wskazania przez osobę uprawnioną miejsca zamieszkania dłużnika alimentacyjnego za granicą
Osoby ubiegające się o świadczenia z funduszu alimentacyjnego muszą spełniać kryterium dochodowe - miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie może przekroczyć 725,00 zł netto, bez względu na to, czy w rodzinie wychowywane jest dziecko niepełnosprawne.
Świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługuje w wysokości bieżąco ustalonych alimentów, jednakże nie wyższej niż 500,00 zł.


anecia każda z nas pewnie boi się co zrobić jak dzieci będą pytały o tatę... sama jestem w tej samej sytuacji... Kiedy mówię Kamilowi żeby powiedział "tata" to on pokazuje, że nie ma taty... czasami też jak mu tłumaczę, że wujek to tata Agatki, to patrzy na mnie tak jakoś dziwnie jakby nie wiedział kim jest tata... ale w sumie nie dziwię mu się, bo pewnie go nie pamięta... był malutki jak miał częstszy kontakt z nim... w sumie myślę, że dziecko prędzej czy później samo przekona się jakim człowiekiem jest jego "ojciec" i nie będziemy musiały ani go oczerniać ani wybielać. Nie ukrywam, że pewnie będą to trudne rozmowy, ale chyba powiem Kamilkowi prawdę jak było... Nie jesteś sama - też tak miałam, że jak nalegałam na przyjazd "pana tatusia" do syna to za każdym razem słyszałam nowe wymówki i stare śpiewki, że brak kasy i czasu albo wymyślał coraz to nowsze kłamstewka, ale skończyło się... teraz to ja stawiam warunki i to ja mówię, co i jak...

edzia, anecia wiecie ja sama zrobiłam zaproszenia i wysłałam rodzincesmiling smiley jeśli chcecie mogę Wam podrzucić projektsmiling smileysmiling smiley

Czytając wasze wypowiedzi na temat brzuszkówsmiling smiley to ja znowu bym chciała mieć taki fajny malutki brzuszek z dzidzią w środkusmiling smiley hehe ale na razie nie ma co liczyć na ciążę! Trzeba najpierw znaleźć odpowiedniego faceta, który będzie zasługiwał na moją miłośćgrinning smiley a i Edzia u mnie było tak samo, że przez długi czas po porodzie miałam wrażenie, że jeszcze maleństwo mnie tam kopiewinking smiley hehe

U nas dziś też pogoda w kratkę. Po południu się troszkę polepszyło i na godzinkę wybyliśmy z domu. Troszkę nałykaliśmy się świeżego powietrza i teraz moja kruszynka śpi jak Aniołeksmiling smileysmiling smiley a ja patrzę i szukam jakiś fajnych kreacji na weselesmiling smiley

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

urszula_83 (offline)

22-04-2010 22:11:46

Lubaczów
Witam jestem nowa na tym forum. Cieszę się że nie jestem sama tylko jedną z wielu samotnych matek. Mój synek ma prawie 8 miesięcy a jego tata w ogóle się nie pojawił. Zostałam sama jak byłam w 7 miesiącu ciąży,początkowo obiecywał cuda wianki a teraz przepadł. Mam wsparcie w rodzinie i koleżankach. Jest ciężko ale widocznie tak musiało być. Może kiedyś to się zmieni. Pozdrawiam smiling smiley

edzia23 (offline)

23-04-2010 10:27:31

czeladź
Osa ja bardzo bym chciała smiling smiley Więc jestem chętna na projekt jeśli i ty nadal jesteś chętna kochana smiling smiley

urszula witaj smiling smiley Bardzo nam miło,że do nas postanowiłaś dołączyć smiling smiley


Uciekam myć główkę i zajrze później kochane moje smiling smiley



[link widoczny po zalogowaniu]

2ksiezniczki (offline)

23-04-2010 20:03:31

Wrocław
Cześc.
Osa dzięki za informacje o świadczeniach.

Anecia pewnie że minie jej ten bunt.ja jestem stanowcza i często nie ulegam i Maja pewnie dla tego się buntóje,ale wybiore się do psychologa bo chce jej pomóc i poprawic stosunki między nami,oczywiście że na własną ręke też prubowałam ale prawie nic się nie zmieniło:harm_wit_mom:.

Maria i udało ci się znaleźc psychologa.

Urszula witam.Jak twój synek ma na imie.Dobrze że masz wsparcie. Los napewno się do ciebie jeszcze uśmiechnie i będziesz szczęśliwa.

Asialo taka jest rzeczywistośc.Dużo częściej starsi ludzie ustępóją miejsce,czy pomogą wnieśc wózek do autobusu niż dorośły lud nastolatek.Ja bardzo często jeżdze autobusami i proszę o pomoc ale też często staram radzic sobie sama.
A jeśli chodzi o twoją bratową to ktoś musi ją uświadomic że pomoc w domu to jej obowiązek skoro tam mieszka i nie powinna się obrażac. Dziwie się że niezrobiło się jej głupio jak widziała że ty się męczysz a ona się obija no ale są ludzie i ludziskatongue sticking out smiley.

Dziewczyny jaki macie kolor ścian w kuchni,chce swoją pomalowac i nie wiem jaki kolor wybrac,do tej pory miałam białe ściany.
Spokojnej nocki Wam życzę:joliecouette:.

anecia (offline)

23-04-2010 20:10:11

Warszawa
urszula witaj w śród nas smiling smiley
edzia to masz dwie imprezki pod rząd i to już blisko... Szybko ten czas leci, ja to pamiętam jeszcze jak z brzuchem chodziłam smiling smiley
osa ja bardzo chętnie poproszę projekt, zawsze to jest fajniej coś zrobić samemu a nie kupić..
asialo to dziwne bo ja jak byłam w ciąży to musze pwoiedzieć ze każdy mnie puszczał, znajomi mnie zawsze "wynajmowali" na zakupy żeby w kolejkach nie stac smiling smiley

uciekam dziewczynki bo przyszły psiapsiuły na ploteczki smiling smiley
buziaki


osa2531 (offline)

23-04-2010 21:08:36

Dobry wieczór kobietki mojesmiling smiley

Urszula witaj! Rozgość się i zapraszamy do udziału w naszym forumsmiling smiley To dobrze, że masz wsparcie, na pewno są Ci bardzo pomocnismiling smileysmiling smiley

asialo powinno być wstyd Twojej bratowej, że tak przechodzi obojętnie i nie tknie nic w domu... ja bym Ci pomogłasmiling smileysmiling smiley wiem jak to jest być w ciąży i zawsze ustępuję miejsca ciężarnym, bo przecież jeszcze niedawno to ja chodziłam z brzuchemsmiling smiley u mnie zawsze ustępowali, ale cóż zależy od mentalności i wychowania ludzi. Ostatnio nawet jak poszłam z Kamilem na pocztę, to pani w okienku zawołała mnie i powiedziała "U nas kobiety z dziećmi obsługiwane są poza kolejnością", miło mi się zrobiło i podziękowałam jej za to, że mnie przyjęła bez kolejki - przynajmniej Kamil się nie złościł, że stoi w miejscu...

ksiezniczki nie masz za co dziękować - te informacje na pewno przydadzą się w przyszłości i pewnie nie tylko Tobiesmiling smileysmiling smiley ja ma kuchnię kolorową, bo tata kleił tapetę w paski na ściany w kuchnismiling smileysmiling smiley fajnie to wygląda - tak radośnie jestsmiling smileysmiling smiley

anecia wyślę Tobie projekt na mailasmiling smileysmiling smiley udanych ploteczeksmiling smileysmiling smiley

My dziś też byliśmy na plotkach u kumpeli. Kamil ma tam rówieśnika więc mogli się pobawić - co prawda każdy bawił się sam ale zawsze wśród dziecismiling smileysmiling smiley A tak poza tym to u nas bez zmian. Cisza ze strony "pana tatusia". Ale co tam zwisa mi tosmiling smileysmiling smiley

A co tam u was moje kochane i Waszych dzieciaczków?? I u Was ciężarnewinking smiley

:joliecouette:

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

edzia23 (offline)

24-04-2010 12:37:37

czeladź
asialo no niestety taka jest rzeczywistość...mi miejsca (i to bardzo rzadko) ustępowali starsi panowie-bo staruszki to naobgadywały sie okropnie-jedna pn.stwierdziła ,że jestem nienormalna bo zamiast sukni maskujacej brzuch noszę spodnie i opietą bluzkę,żeby brzuchol pokazywać -objechały mnie wtedy babcinki,że szok hihi LOL Ja rozumiem,że ciąża nie choroba ale pod sam koniec kobieta jest wykończona i powinna doznać zrozumienia u innych ludzi...no ale niestety ludzie są jacy są.
A co do mycia podłogi to nic się nie martw -ja (szczególnie8 i 9 miesiąc) starałam się jak najczęściej myć korytarz smiling smiley Wogóle dużo się schylałam ,kucałam itp- przydało się do porodu trochę gimnastyki(chociaż i tak łatwo nie miałam ) smiling smiley

księżniczki ja mam obecnie w kuchni "brzoskwinkę " smiling smiley Dobrana pod płytki i mi się bardzo podoba-rozjaśnia wnętrze smiling smileyA ty masz juz jakis kolorek na uwadzę?

Anecia też jeszcze pamietam smiling smiley I muszę ci powiedzieć,że czasem chciało by mi sie znowu mieć taki brzusssio smiling smiley

osa i pewnie nie przejmuj się "tatusiem"-najwazniejsze jest Twoje i Kamilka szczęście smiling smiley



Dziś mamy przepiękną pogodę smiling smiley Jest tak ciepło,że szok smiling smiley Teraz Szymcio śpi ale jak tylko wstanie idziemy na spacerek :wozek: Muszę wam powiedzieć,że mój Pieronek jak zasnoł wczoraj ok 21 tak wstał dzis o 9 rano ! No i ja sie wyspałam mmmm smiling smiley

co tam u was?Jak dzieciatka dziecko ze smoczkie - old style i jak brzuszki ciąża?smiling smiley


Miłego dnia kochanie :joliecouette:



[link widoczny po zalogowaniu]

edzia23 (offline)

25-04-2010 10:49:24

czeladź
Mi w 9 mies to nawet ciężko się spało smiling smiley Życze wspaniałego samopoczucia i w miarę możliwości (bo wiem jak to jest smiling smiley) siły na maxa smiling smiley
Owszem pogoda cudna i nawet nie chce sie na obiad wracać do domku smiling smiley Wczoraj z moim Serduszkiem spędziliśmy praktycznie cały dzionek poza domkiem LOL A ,że na rynku był jakiś "festynek" to i baloniki , wiatraczki itp pokupilismy sobie -także dzionek minoł nam wspaniale smiling smiley Mam nadzieję,że i dzis bedzie nam tak fantastycznie smiling smiley

Miłego dnia kochane smiling smiley
Buziaki dla was,dla słodkich Pociech i buziaki w brzuszki :joliecouette:



[link widoczny po zalogowaniu]

anecia (offline)

25-04-2010 12:27:26

Warszawa
ja wysłałam dziadków z Młodym na spacer więc mam chwilkę dla siebie, a pogoda naprawdę się udała miejmy nadzieję że na majówkę też tak będzie...
Wiesz Edzia ja też bym chciała jeszcze raz pochodzić z brzusiem mimo tych wszystkich niedogodności i porodu smiling smiley no ale narazie te plany trzeba odłożyć na bliżej nie określoną przyszłość, póki co we wrześniu mojemu bratu się urodzi synek więc będzie znowu mała dzidzia w rodzinie smiling smiley
Biedactwo ostatni miesiąc jest najgorszy wielki brzuchol przeszkadza w każdej czynności, trzymaj się dzielnie to już niedługo, Szymusiątko urodził się w 37 tygodniu tak mu było śpieszno zobaczyć mamę smiling smiley

Pozdrawiam Was cieplutko idę "smażyć" się dalej smiling smiley


osa2531 (offline)

25-04-2010 13:08:02

Cześć laskismiling smiley

Kamil też był z dziadkami na spacerze a ja byłam w kościele - jak przystało w niedzielę. Teraz młody śpi więc mam chwilę dla siebie. Podobno dzisiaj ma przyjechać w odwiedziny do syna "pan tatuś", ale ja nie jestem do tego przekonana i nastawiona jestem trochę negatywnie na ten jego przyjazd;/ ale jak będzie to zapewne będziemy się kłócili, ale ja do tego przywykłam hehe... postawię swoje warunki i albo je zaakceptuje albo...

anecia nie jesteś sama bo ja też ciążę muszę odłożyć na nieokreśloną przyszłość... ale mam nadzieję, że nie dłużej jak 5 lat hihismiling smileysmiling smiley u mnie w rodzinie też jest sporo małych dzidziusiów, ale jak mnie najbliżsi nie obdarzą taką słodkością to zawsze są znajomismiling smileysmiling smiley a Ty kochana korzystaj ze słoneczkasmiling smileysmiling smiley

asialo 9 miesiąc to już końcówka i na pewno nie jest łatwo. Wszystko przychodzi z trudem, ale z drugiej strony to coraz bliżej porodu i tego, by maluszek był już z Tobą i byś mogła go przytulić, ucałować...smiling smileysmiling smiley ja pierwszy termin miałam na 21 października i byłam jeszcze u lekarza, bo nic się nie działo, to wiesz co mi kazał?? Miałam myć okna, sprzątać schody itp rzeczy, bo podobno to przyspiesza poród i tak jak Edzia wspomniała gimnastyka zawsze się przyda! grinning smiley zrobiłam to co kazał... no i nadal nic się nie działo... 26 października siorki przeciągnęły mnie szybkim marszem przez całe miasto no i mnie złapałosmiling smileysmiling smiley i wieczorem pojechałam do szpitala i następnego dnia wieczorem urodziłam Kamilkasmiling smileysmiling smiley Tak więc kochana dasz radęsmiling smileysmiling smiley jestem z Tobąsmiling smileysmiling smiley

edzia to super, że wczorajszy dzień udanysmiling smileysmiling smiley my też nie możemy narzekaćsmiling smileysmiling smiley

Dziewczyny wiecie co, wczoraj u nas była nauka samodzielnego zasypiania... i niestety mama wymiękła i sama wzięła Kamilka i utuliłam go do snusmiling smiley sam w łóżeczku to zbyt długo by zasypiałsmiling smiley jak go zostawiłam to bawił się zabawkami, opowiadał sobie itp. Powiedzcie mi jak to jest u Was z samodzielnym zasypianiem?? macie na to jakiś patent??

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547510, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.