witam
kiedy ja was nadrobię, zupełnie teraz już nie wiem co się u was dzieje, przez ostatni czas mam zupełny brak czasu
dziewczynki całkowicie pochłaniają mój czas
jak już wiecie 21 stycznia urodziłam córeczkę, ważyła 2540/ 50 dostała 10 punktów, na trzeci dzień wychodziłyśmy do domku
Tyśka jakoś oswoiła się że jest maleństwo w domu, choć pierwszego dnia po powrocie do domu było nie wesoło , cały czas chodziła i byla obrażona, bo przywieźliśmy lalę do domu i nikt nie chce jej dać się bawić
a teraz już prawie nie zwraca na nią uwagi, choć jak jestem w kuchni a Judytka zaczyna płakać to przybiega do mnie krzyczy ''mama'' i pokazuje paluszkiem na pokój, wynosi pieluszki do śmieci, podaje mi chusteczki i pieluszki, śmiejemy się że teraz spełnia obowiązki starszej siostry
do tej pory Tysiolka była dla mnie maleńka a teraz wydaje się taaakaaa duża
narazie to tyle, muszę budziś dziewczynki do szkoły, postaram się później wstawić jakieś fotki
[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]