Czerwcowe mamusie (2010) ciąża

Wysłane przez neff 

marrina (offline)

03-09-2010 20:12:20

Dziewczyny a poznikały Wam te kreseczki na brzuchu? Bo mi jeszcze nie, ale jest jakby jaśniejsza.

Vilemko a jak to dokładnie z tą główką u Was jest? Bo moj Kacper też tak słabo podnosi, ale juz coraz lepiej.
Zdrówka życzę smiling smiley


Haniaagata gdzie się zapodziałaś?




Justysia84 (offline)

03-09-2010 20:55:25

manolka u mnie w mieszkaniu jest chłodno, więc malutka śpi w pajacyku, śpiworku i pod kocykiem do tegosmiling smiley A na zimę chcę dokupić kołderkę jeszcze na miejsce kocyka, bo jednak w śpiworku fajnie jest bo się nie rozkopie całkiem ale rączki na wierzchu są i zawsze ma zmarznięte... a z rękawkami tylko taki cieniutkie letnie znalazłam, no a poza tym u nas i tak na sam śpiworek za chłodno, ale nogi są zabezpieczone na tyle że kocyka czy kołderki nie zrzucismiling smiley
A tak swoją drogą to dziewczynki jakich kołderek używacie?? Bo ja chcę jakąś naturalną i zastanawiam się nad jedwabną albo puchową, tyle że puchowe trudniej znaleźć... Ale te są moim zdaniem najfajniejsze bo z naturalnego wypełnienia więc przewiewne.
diogeneska - sukienka ślicznasmiling smiley
My będziemy nowości wprowadzać raczej później niż wcześniej, zaleca się od pół roczku to tego mniej więcej będę się trzymać, no chyba że zęby będą dużo szybciej to się zastanowię, bo to jakiś sygnał chyba że dzieciątko coś treściwszego by wciągnęłotongue sticking out smiley Właśnie na to konto nagotowałam malutkiej prawie 100 słoiczków z różnymi daniami i kilka soczków malinowych na zimę. Teraz czekam jak znów rodzice do mnie przyjadą to mają mi dowieźć dynię i jabłuszka jeszcze to będę gotować ciąg dalszygrinning smiley Jakoś do tych kupnych mam małe przekonanie... A poza tym nie chcę jej długo tymi papkami karmić... Ostatnio wyczytałam o nowym modelu żywienia niemowląt - należy dziecku po ukończeniu 6 miesięcy gotować warzywka i podawać na talerzyku w kawałkach odpowiedniej wielkości normalnie przy stole i pozwolić żeby samo wybrało na co ma ochotęsmiling smiley Ludzie którzy to opracowali twierdzą że papki zostały wymyślone kiedy dziecku dietę poszerzało się w 3 - 4 miesiącu, kiedy jeszcze sobie nie radzi, natomiast po ukończeniu pół roczku już nie wypycha jedzenia językiem i potrafi miażdżyć miękki pokarm na tyle że papki są nie potrzebne... Bardzo mnie to zaciekawiło i na pewno będę eksperymentowaćgrinning smiley A co Wy o tym sądzicie?


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

manolka (offline)

03-09-2010 22:49:20

Justysia a gdzie to wyczytalas ze po 6 miesiacu dopiero? i czy to sie tyczy dzieci na piersi czy karmionych butla tez?
ja przegladalam nowy model zywienia to jest zmiana ze wczesniej sie gluten wprowadza ( ale to jeszcze skonsultuje z lekarzem) a przeciez jarzynowy, i soczek juz w 5. miesiacu mozna...
a co tam nagotowalas malej?
ja na jakims forum znalazlam bardzo duzo przepisow na zupki, deserki, soczki, dania obiadowe. jak pokopiowalam to wyszlo tego 22 stron. musze sobie wydrukowac i na pewno skorzystam, bo na pewno nie bedziemy tylko dawac malej sloiczkow...

diogeneska sliczna suknia, pewnie nie mozesz sie doczekac tego dniasmiling smiley w koncu to jedne z piekniejszych chwil w naszym zyciu
.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

kasiaczek (offline)

04-09-2010 07:13:42

lódz
czesc dziewczynki manolka podeslij mi na poczte ta stronke z przepisami to sobie tez zobaczesmiling smileyz gory dziekujesmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

marrina (offline)

04-09-2010 09:05:59

manolka ja tez bym chciala albo przepisy albo linkasmiling smiley




Vilemko (offline)

04-09-2010 09:21:56

Sosnowiec
marrina no Mateuszek to tak na brzuszku ledwo ledwo podnosi jakby od niechcenia i tak się czasem przy tym cały pręży a najczęściej to wcale nie podnosi tylko sobie ją tak obróci, żeby nosek był na wierzchu i już zadowolony i jak się go podciąga (znaczy my tego nie robimy tylko lekarz robił) do siadania to też słabo tą główkę podciąga ale podciąga no i trzeba z nim będzie to ćwiczyć więc będziemy jeździć z małym
co do tych gotowych dań to ja też raczej będę sama robić gotować warzywka i miksować na zupki itd.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

milka (offline)

04-09-2010 18:22:36

manolka rzuć się linkiem na ten pyszności smiling smiley
mojej koleżanki mała ma 6mcy i juz wszystko wcina. Pyry, kalafior, marchew, mięcho, biszkopty maczana w mleku lub herbacie i była na... krowim mleczku. A co. i kobita rośnie, ze hej!!



/035/035203970.png?4794[/img] [/url]

[link widoczny po zalogowaniu]

rogalik81 (offline)

04-09-2010 21:08:04

Łańcut
diagoneska - suknia baardzo ładna. Miałam podobny krój swojejsmiling smiley
marina - moja kreska już prawie zniknęła. Pora najwyższa, bo to prawie cztery miechywinking smiley
Justysia - chyba czytałam ten sam artykuł, zdaje się, że we wrześniowym "Dziecku" on był. W sumie masz dobry pomysł z tymi słoiczkami, ale ja jakoś weny nie mam, choć powinnam się za to zabrać. I też będę raczej dietę po szóstym miesiącu rozszerzać, tylko ten gluten muszę z pediatrą skonsultować.
vilemko - ja też zaczęłam rehabilitację Wojtusia, ale u niego jest inny problem: ma asymetrię, tzn. skręca główkę częściej w prawą stronę i podtrzymywanemu ta główka na tą stronę się troszkę przechyla. Od połowy sierpnia próbuję sie dostać na tą cholerną rehabilitację i jak ostatnio zadzwoniłam i usłyszałam, że w dalszym ciągu dla mojego Wojtusia nie ma miejsca i pani powiedziała bezczelnie, że skoro jestem tym oburzona to mam przyjść i wybrać z kolejki to dziecko, które nie ma być rehabilitowane a w zamian na ćwiczenia ma chodzić mój Mały. Jak to usłyszałam, to myślałam, że wszystkie włosy jej z głowy powyrywam. No ale nic, zaczęłam działać i znalazłam super prywatnego rehabilitanta. W nosie mam tą zakichaną służbę zdrowia. Ćwiczymy od wczoraj a ja mam wrażenie, że już widać poprawęsmiling smiley
Miłego wieczorku.


Mama Madzia

Justysia84 (offline)

04-09-2010 21:29:02

Manolka to dotyczy dzieci karmionych piersią, u karmionych mieszanką można od 4 - 5 miesiąca wprowadzać. O glutenie też czytałam i są tak naprawdę dwie opcje: albo ok 5 miesiąca albo koło 10 - ale przy karmieniu piersią tylko ten gluten się teoretycznie powinno przed skończeniem pół roczku...
Z jednej strony to na pewno jest fajne dawać maluszkowi te wszystkie pyszności, tyle że natura raczej tak to zaprogramowała żeby mleczko wystarczało przez ten czas i wydaje mi się że lepiej jest pozwolić układowi pokarmowemu dojrzeć, bo tak naprawdę jest przystosowany tylko do trawienia mleka. Wiem że są różne odstępstwa od normy, tak jak pisze milka łącznie z karmieniem mleczkiem krowim, tyle że jeśli ma się swój pokarm to po co? Dla własnej satysfakcji? Chyba lepiej jednak poczekać aż maluszek na te nowe dania będzie gotowy... Jedyne odstępstwo które jest brane pod uwagę, to jeśli maluszek sam bardzo mocno interesuje się tym, co rodzice mają na talerzu, bo to oznacza że może wcześniej być gotowysmiling smiley
A ja małej nie gotowałam z przepisów, tylko z własnej inwencjiwinking smiley Narobiłam jej soczku malinowego, jabłuszek, dań z marchewki, cukinii, kabaczka, ziemniaczków, buraczków czerwonych, pietruszki, selera, królika i kurczaka, ogórka, niektóre z ryżem... wszystko (poza ryżem oczywiście) co tylko dostałam z wiochytongue sticking out smiley Bo wiem że to na pewno nie pryskane i nie nawożone sztucznie, więc można małej podać. I tak mamy prawie 100 słoiczków, więc chyba wystarczająco na etap "przejściowy"smiling smiley Jeszcze na tą dynię czekam i będzie kompletsmiling smiley
A i ja jeszcze gotowałam trochę inaczej niż normalnie. Zamiast najpierw gotować i przecierać, to robiłam odwrotnie - świeże jarzynki miksowałam w malakserze i wrzucałam do słoiczków a później gotowałam. Tylko mięsko podgotowałam wcześniej (bo na początku nie zaleca się podawania wywaru) i dodawałam do jarzynek a później razem jeszcze gotowałam. A wywar wykorzystałam do części dań przeznaczonych na troszkę późniejsmiling smiley Doszłam do wniosku że w sumie takie gotowanie i przecieranie powoduje że się strasznie dużo wartości traci bo nie dość że to paruje to część się wylewa z wodą bo inaczej byłoby zbyt wodniste... a tak jest prawie jak gotowane na parze - nic się nie zmarnowałogrinning smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

Justysia84 (offline)

04-09-2010 21:41:23

Rogalik ja akurat w necie się na to natknęłam kiedy szukałam kolejności wprowadzania poszczególnych produktów, żeby wiedzieć co do tych słoiczków ładować osobno na początek i co dodawać późniejsmiling smiley Natomiast co do weny to ja już wcześniej się zastanawiałam i stwierdziłam że gotować będę sama, bo te gotowce są zupełnie bez smaku a że później zimą jest problem żeby dostać jarzynki z pewnego źródła to się zmobilizowałam... choć nie powiem żeby było lekkotongue sticking out smiley A moja mama była u mnie w ubiegły weekend z okazji chrzcin małej i nawiozła mi tych pyszności to trzeba było się za to zabrać, bo aż żal żeby się zmarnowałosmiling smiley A co do tej rehabilitacji to brak słów... jak ta kobieta tak mogła Was potraktować? Przecież to że służba zdrowia działa tak jak działa to nie Wasz problem, a Ty masz prawo żądać odpowiedniej opieki która przysługuje Wojtusiowi! Współczuję, dobrze że choć prywatnie można cokolwiek podziałać...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545902, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.