MAMUŚKI PO 30!

Wysłane przez kropenia 

Alma (offline)

29-04-2010 21:15:29

O rany, kobitki ale żeście się rozpisały, że ho howinking smiley

Dzięki za zainteresowanie Miłkiem, powiem tak, nocki jeszcze idealne nie są, ale katar już zelżał, już mu się tak nie leje z nosa, tylko gęsta wydzielina schodzi, czyli jest lepiej. Jak zaśnie, to śpi tak bite dwie godziny, ale później się wybudza co jakiś czas... ale ja już dziś w nocy padnięta byłam i chyba nawet nie słyszałam jak się wybudzał. Spał ze mną a mąż trzecią noc w drugim pokoju... Boję się tylko, aby Mały się za bardzo nie przyzwyczaił do spania ze mną w łóżku, bo później cyrki będzie odprawiał...

U nas dziś była piękna pogoda, ciepluśko, że w krótkim rękawku chodziłamsmiling smiley Młodego jednak tak nie rozbierałam, bo jednak boję się, żeby go nie przewiało. Ale wybraliśmy się na spacer, znajoma zadzwoniła, ona też ma synka rok młodszego od Miłka, to się z maluchami wybrałyśmy na spacerek do laskusmiling smiley

Dziś mieli nam piec od centralnego przywieźć, czekaliśmy i czekaliśmy i doopa! Nie przywieźli! Jutro mąż zadzwoni i zapyta o co kaman! Miał być na dziś ten piec, bo jutro rano przyjeżdża teść i chciał od rana montować, a tu takie jaja! Podejrzewam, że firma kurierska dała ciała...wariat

Alison, miło cię widzieć i Wikusię też, ależ ona ci rośnie, jak na drożdżach!!! Widać, że powolutku przekonuje się do leżenia na brzuszku, mama znalazła sposób na córcięwinking smiley Powiem ci, że współczuję powrotu do pracy... ja wiem, że czasami nie ma wyboru, ale ja teraz nie wyobrażam sobie iść do pracy i Miłka zostawić. Chociaż czasami mam ochotę się wyrwać, ale weekend w szkole mi starczywinking smiley

Iza, ja mam podobnie z włosami, jak dłuższe nosiłam to jakoś wydawało mi się że w ogóle nie rosną, a teraz gdy krótkie, to co rusz muszę latać do fryzjera podcinaćwinking smiley
Szymek super na fotce, mały kawaler się z niego robismiling smiley

Kociczka, ale ta twoja córcia śliczna blondyneczkasmiling smiley Jeszcze trochę i od chłopaków się nie opędziwinking smiley A kiedy planujesz urlop w Polsce? Mam nadzieję, że pogoda będzie, u nas póki co jest ładnie i ciepło i mam nadzieję, że tak zostaniesmiling smiley

Mamuna, ale super pomysł z tym ogniskiem... aż mi sie przypomniało, jak to jeszcze gdy dzieckiem byłam, rodzeństwo moich rodziców (szczególnie od strony taty, bo ich tam sidmioro jest) organizowało się, zjerzdżali się do nas całymi rodzinami, rozbijali namioty na polu i robiliśmy takie rodzinne spędy, było ognisko, każdy coś do jedzenia przywoził, super było! Dzieciaki, czyli ja z braćmi i kuzynostwo mogliśmy siedzieć do późna przy ognisku, piekło się ziemniaki, kiełbaski, chleb, śpiewało przy ognisku... eh sper sprawa... Szkoda, że teraz jakoś ludzie się od siebie oddalili, każdy ma mniej czasu i nie lgnie tak do rodziny...

Orlanda, biedny Filipek, znów kolejne leki... ale może wreszcie dojdziecie dlaczego tak go te infekcje łapią...

Ja uciekam pod prysznic, póki Młody śpi, bo też nie wiem jaka nocka będzie. DObrej nocy życzę!

mamuna (offline)

30-04-2010 09:23:36

Witamsmiling smiley
Oczywiscie musiłam tu zajrzećwinking smiley choć robota czeka. Samochód muszę umyć, obiad (może na dwa dni?) może jakieś ciasto bym upiekła, na 14 do logopedy, zakupy po drodze. Ale najpiew relaks przy kawcesmiling smiley Wczoraj mnie północ zastała, za to praca z rachunkowości napisana. Mamy już nowy plan zajęć na maj i oczywiście prawie same zaliczenia. I bardzo dobrze. Te wakacje będą dla mnie prawdziwe, bo chodzę do szkołygrinning smiley
Miłego dnia dziewczynysmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

izka31 (offline)

30-04-2010 13:02:54

Łódź
Cześć laskismiling smiley

My na jednym spacerku już byliśmy, teraz Szymcio śpi...ale jeszcze raz mamy zamiar wybyć. Pogoda superowa i szkoda w domu siedzieć... ponoć od jutra ma padać, to trzeba korzystaćsmiling smiley
W piekarni za chlebem stałam dzisiaj godzinę - koszmar przewracjący oczami

Mamuna jakie ciasto robisz? Bo ja też mam zamiar, ale się na nic nie mogę zdecydować..

A może babeczki, ma któraś fajny przepis na dobry jabłecznik?

Alma piec dojechał?


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...

Ewamamcia (offline)

30-04-2010 14:26:47

Chojna
ja mam skonczone 35 lat, 13 tydzien ciązy, drugiej ciazy, bo mam juz corke 7 lat prawie


<a href="[link widoczny po zalogowaniu] src="[link widoczny po zalogowaniu]; alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>

orlanda (offline)

30-04-2010 16:06:18

Gdańsk
Hej Miłe i Piękne Paniesmiling smiley

pogoda piękna, weekend rozpoczęty....po prostu cudnie, cudnie i ach i och...zamierzam wypoczywać aktywnie, szaleć z moimi chłpakami i wiecej na dworzu tym lepiej. I zdecydowanie nie pzryjmuję do wiadomości złych informacji o pogodzie.

no, ale zeby nie było tak pięknie okazało się, że kasę na konto dostaniemy dopiero 6.06sad smiley, a dizś jedziemy oglądać passata. kurde no. e tam, nie ten to inny, bylebyśmy zdążyli przed wakacjami.

izka - jabłecznik powiadasz...no to proszę...
4 jajka ubić z 20 dkg cukru, a następnie dodać 15 dkg roztopionego masła ubijając cały czas.
Dodać płaską łyżeczkę imbiru, 1/2 łyżeczki cynamonu, szczypę soli i 20 dkg mąki tortowej z 2 płaskimi łyżeczkami proszku do pieczenia.
Na koniec 1/3 łyżeczki kurkumy.
Dokładnie wymieszać i wlać ciasto do tortownicy o średnicy 25 cm.
W ciasto włożyć obrane jabłka (wydrążone na przestrzał) Mniejsze są lepsze.
PIec ok 1,5 godz w temp 180 st.


moze to nie typowy jabłecznik, a już na pewno nie szarlotka, ale jest MNIAM, MNIAM!!!

Ewamamcia - witaj wśród nassmiling smiley i jak samopoczucie ciążowe?

Mamuna - a jak tam Twoje plany dietowe...ne chcesz ich przyspieszyć? bo ja się zbieram do zaczęcia Ducana czy wariacji jego diety proteinowej. U nas dziewczyny w pracy szaleją i widać skutki...oj widać.

widać też.....przez okno MEGA BUZROWĄ CHMURĘ, więc albo zaraz lunie, albo grzmotnie...albo jedno i drugie.

kończę, bo zaraz wybywam do kosmetyczki na pazurki.

Do wieczora, jak mam nadzieję.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-30 16:10 przez orlanda.

Alma (offline)

30-04-2010 21:43:45

Witam piątkowo!
Dziś pierwsza noc od kilku dni, którą przespałam bez wstawania do Miłka w nocy, no i z mężem w jednym łóżku znowużsmiling smiley
A Młody dziś szalał na podwórku od rana do wieczora, z przerwą na drzemkę i jedzeniewinking smiley Wieczorem padł jak kawkawinking smiley Jeszcze trochę mu gile wiszą, ale już zdecydowanie lepiej jest.

Iza, piec owszem dojechał, ale oczywiście uszkodzonyangry smiley my to mamy szczęściewariat dobrze, że sprawdziliśmy przesyłkę przed podpisaniem odbioru, uprzedzili nas w sklepie, że często się zdarzało iż kurierzy w czasie transportu uszkadzają sprzęty, no i kurier wkurzony, ale musiał zabrać piec spowrotem, niech nam przyślą dobry! A co, tyle kasy człowiek płaci, to trzeba wymagać. Ale się wkurzyłam, bo teraz to nam dopiero po tym wolnym piec przywiozą, a tak to jutro teść z mężem mogliby go już podłączyć... eh...

Dziś w ogóle jakaś drażliwa byłam, wszystko mnie wkurzało... jakiś taki dzień...

U nas dziś gorąco było, cieplutko, cudnie... Ale niestety słyszałam, że na ten długi weekend mają być deszcze i burze...wariat

A dostałam dziś od znajomej ciuszki po jej córeczce, bo jej wspominałam, że będę chrzestną kolejnej dziewuszki i że to taka wielodzietna rodzina, a że ta moja koleżanka ma jedną córcię i sporo po niej ciuszków, to zapytała, czy nie wzięłabym dla tej męża kuzynki i ich dzieci. Jak przeglądałam te ciuszki, to aż żałowałam, że córci też nie mam, takie śliczne te ciuszki, różowiutkie sukieneczki, falbaneczki, to cudeńkosmiling smileysmiling smileysmiling smiley Dla chłopców nie ma takich ładnych ciuszków jak dla dziewuszekwinking smiley

Dobra uciekam, może jutro się mi uda zajrzeć...

Życzę wszystkim udanych majówek i pięknej pogodysmiling smiley

kociczka (offline)

30-04-2010 21:55:17

Lörrach
Witam!!

Alma-to dobrze, ze juz troche lepiej Milkowi.I mam nadzieje ,ze piec dzis dotarl w koncu.I bedzie za montowany......
A mamusia mozliwych kandydatow Michele pogoni hi hi.......
Wybieramy sie do polski na tydzien zaluje ,ze tak krotko.Na 5 czerwca musimy byc juz w polsce
Ale niestety moj maz byl tyle czasu bez pracy.A teraz w koncu ma ,to trzeba pilnowac pracy!!!
Ja bym sobie posiedziala dluzej,ale perspektywa wracania autobusem do niemiec odpada.
Meczyc sie 24godz w autobusie to nie dla mnie..................ble

Mamuna-to masz super wakacje w szkole hi hi..........
Pewnie wizyta u logopedy byla udana.A auto blyszczy

Iza-To Szymcio bedzie w nocy super spal po spedzionym dzionku na dworzu............
A jablecznik pewnie przepyszny i urosl super.....

Orlanda-Udanej wizyty u kosmetyczki.A auto za pewne zdazycie kupic teraz jest duzy wybor.......

Ewamamcia-witaj w naszym gronie.........


U mnie juz pogoda sie popsula dzisiaj.Ochlodzilo sie i padal deszcz.Jak przestalo padac szybko wyskoczyla zrobic zakupy ,a Michele miala spacerek.
Majowka i tak brzydka pogoda.Ale mam nadzieje ,ze nie bedzie lalo caly dzionek.............
Ze uda sie wyskoczyc, gdzies na spacerek.Jak bedzie lalo ,to zrobimy wypad do lodziarnismiling smileysmiling smiley
U piekla kaczke takze mam miesko na dwa dni....
A w niedziele praca........i bedzie pomajowce!!!

W zeszlym roku na majowke bylam w szpitalu.Bylam operowana ;bo mialam kamienie na woreczku zolciowym......
Czyli byl super wypad hi hiżartowniś


Milej nocki kobitki!!!

I udanej majowki wszystkim zycze..............
Chyba ,ze znajde chwile to do was zajrze!!!

izka31 (offline)

30-04-2010 23:33:25

Łódź
smiling smiley

Ewamamcia witaj u nassmiling smiley

Orlanda dziękuję za przepis...zupełnie inny, taki trochę "egzotyczny" ale z pewnością wypróbuję... nie teraz bo nie mam kurkumy, ale spisałam przepis już do mojej "księgi przepisów" i będziemy piec. Póki co zrobiłam tiramisugrinning smiley

Alma oj co za pech z tym piecem... Ale się bym wkurzyła... No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... Dobrze, że w końcu mogłas się wyspać... jak człowiek nie dospany to taki później nie w ten czas chodzi... U nas dwie ostatnie noce były ok...ale kto wie na jak długo to OK smiling smiley

Kociczka ważne że chociaż na ten tydzień do Polski zawitasz...odwiedzisz stare kąty, z rodzinką się spotkasz... Może potem uda się wam jeszcze przyjechać...

A u nas dzisiaj był wypadek domowy, tzn. Szymcio rozbił sobie czoło... Co dokładnie się stało to nie wiem, bo mnie nie było w domu, Małego mąż pilnował...Jak wróciłam to Szymcio całe wielki guz siny i odrapany na czole i limo pod okiem... Ponoć lampka ściągnął na siebie...Zastanawiam się tylko jak, skoro lampka stała wysoko i trzeba by na coś wejść żeby chociażby za kabel zlapać, nie mówiąc już o samej lampce... Strasznie się wystraszyłam, bo dobrze to nie wygląda... Żeby trochę zapomniał o tym to zabrałam go po południu do Galerii na zakupy i na plac zabaw (taki dla dzieci do 5 lat) no i tam to się tak rozkokosił, że nie mogłam go ściągnąć, żeby iść do domu... Trochę się pobawił z dziećmi, powygłupiał i trochę mu się poprawiło. W aptece kupiłam żel arnikowy na takie sińco-krwiaki i smaruję je. Jak mąż poszedł do pracy to dopiero emocje ze mnie opadły i się poryczałam, że dobrze, że tak się to skończyło... Bo mogło dużo gorzej. A siniaki zejdą... Ech...

Dobra, idę spać... Tym co wyjeżdżają życzę udanego wypadu, a tym co w domku siedzą - udanej majowki na miejscu... I ogólnie udanego długiego weeku dla wszystkichsmiling smiley

Ja tam pewnie tu jeszcze zajrzę w te dni i to nie raz...chociażby po to, żeby zagłosować na Elci brzucholeksmiling smiley

DObranocsmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-04-30 23:35 przez izka31.

Alison (offline)

01-05-2010 15:35:00

Oświęcim
Witam mamusie winking smiley

Zaczynam od głosowania bo potem może się coś pochrzanić. Małż przyniósł Wiktorię do pokoju a sam zaległ na wersalce. Och, ja to bym mu przez łeb teraz dała. Ale w sumie dzięki temu komp wolny. To niech leży winking smiley
Obiad zjedzony, poszłam na łatwiznę i cycki kurczakowe po chińsku zrobiłam winking smiley Ba tak poszłam po bandzie, że i na jutro będzie hihihi

Co do tego kto będzie z Wiktorią to sprawa jest względnie rozwiązana. Opiekować się nią będzie moja mama. Choć mam nadzieję, że Małż też się popisze winking smiley

Ewamamcia witaj w naszym gronie.

Iza oj, jak szkoda Szymka. Ja to bym chyba chłopa zabiła gdyby mi tak dzieciaka urządził. No ale oczywiście w życiu tak się nie przyzna, że zaniedbał, że gdzieś polazł, że uwagi nie zwrócił gdzie dziecko idzie, itd. Co tam z cycem? Lepiej?

Orlanda fakt, Jawiszowice to rzut beretem od nas. Może jakąś kawę się gdzieś razem wypije winking smiley Kurczę, jak szkoda Filipa, znowu chory i zaś leki. Biedny ten jego brzuszek tak obciążony paskustwami.

My weekend majowy spędzamy w domu. mam przynajmniej taką nadzieję, choć mojego Małżą to tyłek swędzi i ma ochotę na działkę do znajomych jechać. Mi się to zupełnie nie uśmiecha. chciałabym sobie w domu posiedzieć, może nawet na chwilkę sama. Małż na spacerze z Wikusią a ja z książką winking smiley Oj, cudnie... Zresztą ja wybijam mu pomysł z głowy, z tą działką, bo ja wiem jak to będzie wyglądało. Oni zasiądą przy stoliku, chlapną sobie, pożrą grillowanego a ja będę z dzieckiem na ręku stresy przechodzić, a koleżanka ganiać i usługiwać hrabiostwu winking smiley
Poza tym 3 lipca szykuje nam się wesele ale raczej nie pójdziemy. To daleko a ja nie wyobrażam sobie jazdy z małym dzieckiem. W sumie to ponad 300 km w jedną stronę. Pobawić się też nie pobawimy bo o 19-20 Mała jest w łóżku i śpi. Zostawić jej nie zostawię, więc chyba nam się wyjaśniło. winking smiley
Co do włosów Wiktorii to zrobiłam eksperyment. Oto wyniki winking smiley
[link widoczny po zalogowaniu]

Ja zaś podobnie jak Iza byłam u fryzjera. Włosy podrosły mi już tak, że nie szło nic z nimi zrobić. Więc ścięłam na klasycznego boba i jest ok winking smiley A 4 maja idę do kosmetyczki na pielęgnację stóp. Lato się zbliża, w sandałki czas wskoczyć a tu niestety przez ciążę stopy zapuściłam strasznie i teraz sama z tego nie wyjdę. Zrobią mi porządek to będę dbać. winking smiley Zresztą dla mnie to tez gigantyczny relaks, a coś mi się w końcu od życia należy.
A jeszcze jedno. Mój Małż zgłupiał do reszty i zakłada akwarium. Oczywiście okupione to był moim gderaniem, ale się uparł. Zaznaczyłam tylko, ze palcem nie kiwnę i nic przy tym robić nie będę a jeśli zapuści to dziadostwo i rybka jedna choć z jego zaniedbania zdechnie to całą resztę wrzucam w kibel a akwarium na śmietnik. Oczywiście będzie musiało stać tam gdzie teraz mam kwiaty, więc one muszą być gdzieś przeniesione. Jak ja tego nie lubię!

Zmykam bo idziemy do moich rodziców. Pa.


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

MONIKAP77 (offline)

01-05-2010 16:19:40

POZNAŃ
CZEŚĆ KOBIETKI.MAM 33 LATA I JESTEM MAMĄ 5 LETNIEGO SYNKA MATEUSZA,SIEDZE W DOMKU BO JESTEM W 17 TYGODNIU CIĄŻY I TERMIN PORODU NA PAŻDZIERNIK.ZAPRASZAM NA GG NA POGADUCHY 13093822
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545872, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.