MAMUŚKI PO 30!

Wysłane przez kropenia 

Alma (offline)

08-11-2009 07:54:55

Witam niedzielnie!

Iza, kurcze, mam nadzieję, że Szymuś już lepiej się czujęsad smiley bidulki z Was z tym zapaleniem oskrzeli, żeby tylko na płuca nie przeszło! Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie szybko!

Ta pogoda wykańcza normalnie.... wczoraj u nas też było pochmurnie i ponuro, nawet deszcz popadał... Mój Miłek coś pokasłuje i nosek ma zatkany, na razie daję mu syrop Stodal i Otrivin do noska, ale jutro chyba wybierzemy się do lekarza, bo ja chcę jeszcze skierowanie do neurologa wydębić, zobaczymy czy mi da...

Ja mam masę prac kontrolnych do napisania, a motywacji zero, zmuszam się wieczorami aby choć trochę popisać...

Życzę Wam miłej niedzieli!

izka31 (offline)

08-11-2009 12:02:53

Łódź
Witamsmiling smiley

Jak niedziela mija?

U nas średnio...Szymek zrobił pobudkę o 4.00 i do piątej nie spał...potem zasnął, ale za to ja się kompletnie wybudziłam i nie mogłam zasnać. Efekt taki, że Szymek wyspany a ja nie w ten czassmiling smiley
Gorączkę miał trochę, a raczej taki stan podgorączkowy...mam nadzieję że ten antybiotyk już działa!!!

Poza tym sami jesteśmy w domu bo mąż w szkole...nudno jakoś i smętnie.

Alma lepiej wybierz się so lekarza, bo to nigdy nie wiadomo...chociaż ja byłam w poniedziałek i co? I lipasad smiley Paskudne te choroby, się cichaczem w organiźmie rozwijają sad smiley
Chociaż ja to akurat standard....bo jak nie choruję to ok...ale jak mnie złapie to od razu zapalenie oskrzeli. Nawet w ciąży jak byłam to na początku ósmego miesiąca mialam zapalenie oskrzelisad smiley Zresztą ja to tak od dziecka - do dziś mi zostało. Urodziłam się chora, chrzili mnie w szpitalu....i miałam chyba wszystkie możliwe choroby....które nie chcą się ode mnie odczepić.
Mam nadzieję, że Szymcio nie odziedziczył tego po mnie... on na swój prawie 9 miesiąć pierwszy raz tak zachorował, że ma antybiotyk...


Miłej niedzielismiling smiley

PS. Głosiki oddanesmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-08 12:06 przez izka31.

Alma (offline)

08-11-2009 15:26:26

Iza, zdrówka Wam życzę!!! U nas też ponuro... wyszłam z Młodym dosłownie na pół godzinki i zaraz do domu wracaliśmy, bo tak nieprzyjemnie na dworze, mglisto i wilgotno...
Młody coś mi dziś zaczyna kichaćsad smiley Kurcze, oby to jakaś poważna choroba nie była, może od ząbków... A ślini sie na potęgę, już ze śliniakami nie wyrabiamwielkie oczyte czwórki strasznie sie we znaki mu dają... Dobrze, że mąż jutro ma coś do załatwienia tu na miejscu i do pracy nie jedzie, to rano do przychodni nas zawiezie.

Alma (offline)

08-11-2009 16:37:02

A ja też chorowita byłam w dzieciństwie, oj mieli się ci moi rodzice ze mną... co rusz angina i antybiotyk, nawet jakieś specjalne na zamówienie z zagranicy sprowadzali, a w tamtych czasach to ciężko było... Do przedszkola mnie posłali to w ciągu miesiąca może z tydzień chodziłam i w końcu rodzice dali sobie spokój z przedszkolem i babcia ze mną zostawała... No ale teraz mam spokój, wychorowałam się i teraz bardzo rzadko mnie coś bierze, ja sie śmieję, że złego diabli nie biorąLOLNo ale jak mnie juz coś złapie, to właśnie angina z zapaleniem ropnym migdałów i wtedy bez antybiotyku ani rusz! Ale to tak raz na 2-3 lata.

Alma (offline)

09-11-2009 11:02:02

Witam w ten szaro bury poniedziałek:confused:
Wróciliśmy od lekarza, Młody ma nieżyt nosa i gardła, dostał syrop i kropelki w sprayu, czyli to co mam już w domu:confused: Macie może jakieś sprawdzone sposoby na katar u dziecka, może jakieś specyfiki do spryskiwania poduszki? Młody takie cyrki odprawia przy zakraplaniu nosa, że hej! Nie chce sobie dać dobrze nosa zakroplić, a nos zatkany i ciężko mu oddychać!sad smiley
Na szczęście lekarz nie robił problemu ze skierowaniem do neurologa, a jak usłyszał, o co chodzi i że synek adoptowany, to nawet wypisał, że to pilne, czasami warto powiedzieć o adopcjiwinking smiley

izka31 (offline)

09-11-2009 11:20:22

Łódź
Witamsmiling smiley

U nas też szaro i pada...okropnie jednym słowemsad smiley

ALe Szymcio ma humorek na szczęście...więc chociaż tylesmiling smiley

Alma u mnie Szymcio jest jeszcze malutki i na tyle nie kumaty, że go po prostu troszkę przycisnę do siebie i nosek mu zakropię...ale co będzie później to nie wiem...

Dobrze, że u Miłka to nic poważnego...a co do skierowań, to kurde, lekarze powinni dawać bo to ich obowiązek w końcu jest!!! Tak czy nie?!

A my zaliczyliśmy dzisiaj wizytę pielęgniarki środowiskowej... przylazła rano, jak jeszcze byliśmy nie do końca pozbierani po spaniusmiling smiley ale mam nadzieję, że to nie ma większego znaczenia... Bo mam trochę stresasmiling smiley
A tak w ogóle to by mogły uprzedzać, że przyjdą... nie mówię, żeby podawaly konkretną datę i godzinę ale np. że w tym tygodniu... echhh...

Miłego dnia!


A tak się bawi mój chorowiteksmiling smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-09 11:22 przez izka31.

Alma (offline)

09-11-2009 13:24:16

Iza, Szymcio słodki, w ogóle na chorego nie wyglądawinking smiley A ta pielęgniarka środowiskowa, to po co przyszła?
Miłek też nawet nieźle sie czuje, trochę ma nosek zatkany, ale przypomniało mi się, że mam maść dla niego do smarowania plecków i piersi, to mu dzis na wieczór nasmaruję, to i na inhalację noska pomaga i na kaszel, więc może prześpi noc spokojnie, bo dziś to przez ten katar sie budził...
Ja za to czuję się do bani, te dni u mnie nastały i brzuch boli, oj bolisad smiley a do tego ta aura ponura, buuuu....

elizabeth78 (offline)

09-11-2009 15:28:46

Trójmiasto
Cześć Dziewczyny!

Mnie aura też dobija... Od samego rana siąpie deszcz, jest strasznie mglisto i nieprzyjemnie. Dobrze, że chociaż w pracy miałam full roboty od rana, to przynajmniej nie miałam czasu za bardzo smucić winking smiley
Ale fakt faktem, że musiałam sobie przesunąć godziny na głosowanie, bo jednak okolice 23-ciej już często nie dla mnie. W piątek to o 21-szej odleciałam. Z resztą przez cały weekend nie było dużo lepiej, he he.

Widzę, że pochorowały się biedne smyki sad smiley - DUŻO DUŻO ZDRÓWKA!!!!!

Alma u nas niestety walka z zatkanym noskiem to też jeden wielki koszmar. Jak mycha była mała, to raz dwa psikaliśmy jej do noska, po chwili gluty wyciągaliśmy Fridą i było po sprawie. Ola uważała to za zabawę. Teraz niestety jest walka i zwykle ją przegrywamy. Młoda my tyle sił, a poza tym tak rusza głową, że boimi się, żeby jej jakiejś krzywdy przy okazji nie zrobić. Ponoć jest super wynalazek "Katarek", który podłącza się do odkurzacza i wyciąga babole w ułamku sekundy. Chyba sama coś takiego sobie sprawię, bo moje forumowe dziewuszki są tych zachwycone.

izka widać że Szymuś czy chory, czy nie, to jednak zawsze trzyma fason winking smiley

A my na środę mamy zaplanowany wielki zjazd rodzinny - tj. rodziny mojego męża. Jedziemy do jego ciotki, która ma ten ośrodek opiekuńczy i kilkoro dzieci pod opieką. Ciekawe co z tego wyjdzie. Zapowiedziało się kilka osóbek, no a Ola będzie miała full dzieci do zabawy. Pewnie oszaleje z radości. Aż jestem ciekawa jak się dogadają...


1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti

Alma (offline)

09-11-2009 17:19:02

Ela, no nasz Miłek to na początku też dawał się z zaskoczenia brać i mogłam mu zapodać ten spray do noska, chyba wcześniej nie podawali mu, ale teraz jak już wie co to jest, to się wykręca, drze jak opętany a później obrażony na cały świat, że mu akcję nosek zrobiłamwinking smiley

A dzis na obiadek zrobiłam takie kotleciki:
[link widoczny po zalogowaniu]
powiem szczerze, że bardzo dobre i nawet Młody wcinał mimo kataru i ogólnie słabszego apetytu. Do tego sosik z gulaszem, pychagrinning smiley

izka31 (offline)

09-11-2009 18:38:45

Łódź
Hejkasmiling smiley

Alma ciekawy przepisiksmiling smiley może też wyprobuję...
Co do tej pielęgniarki to podobno przyszła zobaczyć jak rozwija się dziecko...ale tak szczerze to ona Szymka nawet dobrze nie widziała bo siedział w łóżeczku :/ No i pytała czy mu pokarmy nowe wprowadzam, co już potrafi bla bla bla...

Ela fajny taki rodzinny zjazd. Teraz ludzie są tacy zaganiani i niestety nie mają zbyt dużo pieniążków ze coraz rzadziej się odwiedza rodzinkę. Zostają tylko chrzciny, wesela...itp... więc fajnie, że twoja rodzinka wpadła na taki pomysłsmiling smiley. Z pewnością będzie super a i ile nowych wspomnień będziecie mieć. No i Olcia jakie wrażenia...


Szymek dzisiaj ma humor że ho ho, nawet się nie spodziewałamsmiling smiley Może w tym antybiotyku jest jakis rozweselaczgrinning smiley, bo normalnie jedna wielka śmiechowa bombagrinning smileygrinning smiley

Dobra...lecę kolacyjkę szykować...tylko jakoś na razie nie bardzo mam pomysł...Hmmm...
Co robicie dziś na kolację?smiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6016, Posty: 1545902, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.