MAMUŚKI PO 30!

Wysłane przez kropenia 

elizabeth78 (offline)

12-11-2009 22:36:18

Trójmiasto
Łojej, zanim dopisałam swoje, to Wy juz nawrzucałyście nowych postów co nieco smiling smiley

Dzięki dziewczyny w imieniu Oli. Też mam wrażenie, że Olcia podobna jest do siebie LOL, tylko trochę pulpecik się wyciągnął i wysmuklał. Choć na twarzy wciąż pyzunia i mimo wszystko wielka z niej baba winking smiley

Alma mi tez kiedyś fajne kędziorki się robiły, a zostało tylko ... siano LOL

mamuna jeszcze wszystko przed Wami - będziesz mogła porównywać każdy kolejny miesiąc, roczek Adasia. Szkoda, że niestety nie ma zbyt wiele pamiątek z takiego najwcześniejszego dzieciństwa, ale to nieważne... Teraz ważne, że ma Was i cudowną przyszłośc przy Waszym boku.

izka trzymam kciuki, żeby jutro wszystko było oki. Ja wiedziałam, że jutro 13-ty, ale nawet nie skojarzyłam z tym piątkiem. No to co? Myślę, że czeka nas super fajny dzionek, co nie? Tego Wam życzę!


1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti

Alma (offline)

13-11-2009 09:13:37

Hej kobitki!

mamuna, no ja nie mam żadnych zdjęć z najwcześniejszego dzieciństwa Miłkasad smiley tylko zdjęcia które my robiliśmy, czyli od lipca tego roku, a on ma już rok skończony... ale najważniejsze, że odnalazłyśmy nasze dzieciaczki i już są z namismiling smiley Jeszcze wiele pięknych lat przed nami!

Iza, no to trzymam kciuki aby dziś udało ci się wszystko załatwić!!! Może właśnie piątek 13 będzie szczęśliwy!

Ela, super pomysł z tymi wspólnymi świętami! Na pewno dla tych dzieciaczków od twojej cioci która prowadzi rodzinę zastępczą będzie to wspaniałe przeżycie! A powiedz, czy te dzieci mają uregulowaną sytuację prawną, czekają na adopcję, czy też nadal nie wiadomo co z nimi... Szkoda mi takich maluszków... nie mogłabym chyba prowadzić rodziny zastępczej, trzeba mieć do tego cierpliwość i tez odwagę, aby za bardzo sie nie rozczulać i nie przywiązać do takich maluszków, bo przecież jak idą do adopcji to już nie ma odwrotu! Ja to bym chyba wszystkie adoptowała, hihiwinking smiley

A ja ogólenie mam dołki... Trochę problemów się nam nazbierało, kłopoty finansowe na koniec roku... Co prawda mąż mnie pociesza, że wszystko będzie dobrze ale ja i tak się martwię... Do tego nie mogę załatwić sobie praktyki w szkole i jak mi się nie uda uprosić dyrektorki, aby odrobienie tych praktyk mi przełożyła na następny semestr, to będę musiała zrezygnować ze szkoły...sad smiley A bardzo mi zależało aby ją skończyć, bo lubię to czego się tam uczę... No ale w tym semestrze nie dam rady zrobić tych praktyk, nie mam z kim Małego zostawić i iść na 6 godzin na praktyki przez 4 tygodnie...
Jakoś wszystko się mi sypie ostatnio... Jedyne pocieszenie to nasz Miłek, dobrze że go mamy!

elizabeth78 (offline)

13-11-2009 10:40:35

Trójmiasto
Alma no niestety te najmniejsze dzieciaczki czekają w większości na uregulowanie sytuacji prawnej, a większe czasem już tylko na adopcję, ale nie każdy chce kilkuletniego dzieciaczka. Widzę, że cioteczka też już powoli łamie się z tym ośrodkiem opiekuńczym, bo ciężko tak przyjmować dzieci i za chwilkę je oddawać. Ani nie można z nimi popracować nad ukształtowaniem, bo za mało czasu, ani okazywać zbyt wiele ciepła, aby jedna i druga strona się nie przywiązała. Dlatego teraz coraz poważniej myśli nad takim rodzinnym domem dziecka, czy jak to tam zwą... Chce grupę malców przygarnąć już na stałe i opiekować się nimi jak mama aż do osiągnięci ich pełnoletności. Tą 6-miesięczną niuńkę chce adoptować, ale teraz wszystko zależy od męża czy się zgodzi. Boska ta dziewusia smiling smiley
Jak z resztą wszystkie dzieci. Ja to bym przygarnęła najchętniej to starsze rodzeństwo - 2 i 3 letnie smiling smiley. Z resztą co do nich nie jedziemy, to kogoś najchętniej by się zabrało do siebie tak cudne są dzieci. Może kiedyś...

Co do świąt, to już chyba zacznę odkładać pieniążki winking smiley. Jeśli naprawdę uda nam się zorganizować tą wspólną imprezkę, to chociaż dla każdego dzieciątka będę chciała zrobić symboliczną paczuszkę, żeby było im miło. Trochę tego będzie...

Alma ja przyłączę się do Twojego męża - pocieszyciela. Musi być dobrze! Spróbuj pogadać w szkole, może babka pójdzie Ci jednak na rękę. A Miłkiem nie mógłby się ktoś zajmować na te parę godzin - dziadkowie, albo ktoś zaprzyjaźniony, komu z pełnym zaufaniem powierzyłabyś opiekę? Są czasem takie kluby malucha, albo prywatne przedszkola, gdzie na parę godzin można zostawić dzieciątko, tylko niewiadomo jak teraz Miłek zniósłby takie rozstanie... Z kasiutką gdybym mogła, to bym pomogła, ale sami ciężko przędziemy. Jak mi spadnie gruba gotówka, to mam Cię na liście jakby co winking smiley

Sympatyczna a Ty gdzie się podziewasz?


1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti

izka31 (offline)

13-11-2009 10:58:23

Łódź
Witajciesmiling smiley

No i doopa doopa doopa!!! Co prawda dostałam się dzisiaj do lekarza bez problemu to ...Szymek nadal chory. Nadal gardło czerwone jak diabli i kaszle...no i dostał drugi antybiotyk i za tydzień znów na kontrolęsad smiley Patologia normalniesad smileysad smiley
Piątek 13tego się zacząłsad smiley

Alma nie martw się na zapas, z pewnością się wszystko ułoży... zobaczyszsmiling smiley. A ty te praktyki to w jakimś kosmetycznym salonie musisz mieć?

Poza tym mnie też przytłacza ten brak kasiory... tym bardziej, że ja nie pracuję na razie...ale jakoś trzeba dawać radę i się nie załamywać... (wiem, wiem, łatwo powiedzieć). Ale laski, przecież my twarde jesteśmy i damy radę, no nie?smiling smiley

Ok...idę robić kaszkę Młodemu bo wrócił od lekarza głodny jak wilksmiling smiley Dobrze, że apetyt i humor mu chociaż dopisują...

Miłego trzynastego!


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...

Sympatyczna (offline)

13-11-2009 11:05:40

eli - jestem, jestem smiling smiley dzięki za pamięć smiling smiley ciągle roboty mam huk, jak nie w pracy, to w domu.... niania mi się pochorowała, więc syna zawożę do niej, co się wiąże z tym, ze nie mam obiadu i nic porobione... hm... trzeba nianię doceniać - bo jak jej braknie to od razu widać tongue sticking out smiley

Alma - może popytaj gdzie indziej ws. praktyk, może jakoś popołudniami, w weekendy byś to załatwiła... szkoda szkoły...

Izka - zdróweczka dla przystojniaka smiling smiley

już się cieszę na wolny weekend, tylko pogoda mogłaby się poprawić...





Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić

izka31 (offline)

13-11-2009 11:52:08

Łódź
Sympatyczna no to nieźle zaganiana jesteś... no ale czasem tak bywa, że jak się posypie... I dzięki w imieniu Szymcia...mam nadzieję, że teraz to już mu przejdzie...

A to mój chory przystojniaczeksmiling smiley trzyma fason i humorek go nie opuszczasmiling smiley




[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...

elizabeth78 (offline)

13-11-2009 20:59:59

Trójmiasto
Witam wieczorowo! I jak tam minął piatek 13-tego? Kończyny w komplecie winking smiley?
Ja w sumie mało co w piątek 13-tego nie urodziłam, bo wtedy zaczeły mi się mega skórcze. Chłop się za głowe złapał, ale... przeczekaliśmy. Do szpitala ruszyliśmy o 2 w nocy, no i córcia wyskoczyła 14-tego, he he.

izka ano niewesoło z tym antybiotykiem sad smiley. Ale widać, że Szymcio to twardziel i gdzieś ma choróbsko - tak trzymać!

Sympatyczna fajnie, że się zameldowałaś i mimo pewnie braku czasu nie trzeba było długo wyciągać Cię za uszy winking smiley
No widzisz jaki skarb z Twojej niani... - w takich momentach rzeczywiście najbardziej można człeka docenić. Dużo zdróweczka dla niej.
A powiedz jak tam Wasze wspólne (a może i nie) spanie z młodym? U nas Olka odstawiła totalny bunt i nie możemy pogodzić jej z łóżeczkiem. Z reszta nie dziwię się, że je bojkotuje, gdy patrzę jak laska śpi. Onapotrzbuje 2 razy więcej miejsca niż ja eye popping smiley, tak się rozwala na łóżku. No i mamy problem... Już powoli planujemy, że zostawimy jej nasze łóżko, a sami przeniesiemy się na kanapę do naszego mini saloniku. A jak przeniesiemy się do nowego mieszkanka, to kupimy młodej do pokoju juz normalne łóżko... Dziewucha nas załatwiła totalnie.


1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti

izka31 (offline)

13-11-2009 21:36:00

Łódź
smiling smiley

No jakoś udało się dotrwać do wieczorka 13tego ale było ciężko dziś...

Szymek ogólnie był jakiś marudny...z wyjątkiem tego, jak raz leżał na kanapie rozebrany i nasikał mężowi centralnie w okogrinning smiley a drugi raz jak tarzał się po podłodze i wlazł między kanapę i łóżeczko i bardzo mu tam było wygodniegrinning smiley. Wychylał się co chwilę i robił a ku kugrinning smiley

Ela w lutym też był piątek 13tego i ja się strasznie bałam żeby Szymkowi nie zachciało się wyłazić akurat wtedy...no ale on punktualnie zgodnie z wyliczeniami wyskoczył 19tegosmiling smiley

Ogólnie dzień męczący i dobrze że już się kończy, może jutro będzie lepiej...

Idę oddać głosiczki i spadam do łóżeczkasmiling smiley

Dobrej nockismiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

Każdy poranek daje szansę, żeby wieczorem powiedzieć, że to był udany dzień...

elizabeth78 (offline)

13-11-2009 22:02:52

Trójmiasto
Ja niestety ostatnio znów przegięłam z godzina głosowania, więc musze jeszcze troszke poczekać... Szk,oda, że głosować można co 24 godziny, a nie codziennie bez względu na porę. Czyli np. po 24-tej startuje nowy dzionek i obojętnie o której się zagłosuje... No ale nic - poczekam cierpliwie, bo pewnie i tak posiedzę na forum jeszcze co nieco.

Idę się chociaż wykąpać i po herbatkę. A może jakiś Redsik jabłkowy się znajdzie w lodóweczce smiling smiley - tak na miły koniec dnia.


1% na "Kubusiowe serducho":
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej
W PIT należy podać:
- numer KRS 0000266644
- w polu informacji dodatkowych - JAKUB SOCHA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]



"Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle." Lothar Zenetti

Sympatyczna (offline)

13-11-2009 23:20:29

Eli - też marzę o piwku winking smiley co do spania - przeszło synowi jako tako, to znaczy spać idzie do siebie - od tygodnia bez smoka - pochwalić muszę winking smiley zdarza się, ze budzi się wcześniej, czyli 5-6 i wtedy ląduje u nas, bo to nie pora na wstawanie... ale często do rana przesypia u siebie i wtedy tak słodko woła - mamo - wyspałem smiling smiley

Izka - dużo, dużo zdróweczka dla Szymusia smiling smiley





Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1548210, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 451, Posty: 646843.