wiesz co nic na temat Pabianic nie wiem bo ja rodowita Łodzianka. Wiem tylko tyle że tam rodziła jego żona i chodzili do szkoły rodzenia... chwalił sobie opiekę i w ogóle szpital...
co do Madurowicza to są różne opinie = pozytywne i negatywne... ja chodzę również do poradni przyszpitalnej i jestem zadowolona z opieki i lekarzy jacy tam pracują
wiesz co ja też miałam ten etap niedowierzania i gdybania
czy oby na pewno jestem w ciąży ...
jak mdłości ustąpiły i nie czułam ruchów - nadal wątpiłam - co z tego że brzusio rósł - przecież mogłam tyć
ale od kiedy wyczuwam ruchy już nie wątpię....
jak zobaczyłam pierwszy raz maleństwo również ryczałam nie mogłam się powstrzymać - to było niesamowite uczucie...
nadal gdy widzę swoją kruszynkę łza w oku się kręci !!
dziękuję
Tobie również życzę spokojnego przebiegu ciąży
samych dobrych i pozytywnych emocji związanych z bycia w ciąży też życzę
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]