hejka przepraszam że nie odezwałam się wcześniej ale miałam dołka i ogólnie w tym tygodniu dużo mam do latania, a brzusio się ostatnio napina i muszę się oszczędzać
aby dzidziol za wcześnie nie pojawił się na tym świecie
moja cukrzyca niestety wygrała, skończyło się na tym że dostałam insulinę, sama dieta, dyscyplina i ruch nie wystarczyły potrzebna była insulina.
lekarka oczywiście mnie pocieszyła i wsparła że z dzidzią jest wszystko okej i nie zagrażam w żaden sposób swojej kruszynce
a miałam niestety bardzo złe myśli, obwiniałam się itp....
ale już troszkę lepiej z moją psychą
dzięki mężowi, rodzinie i znajomym jak również lekarzom
mam nadzieję ze Wy się spotkałyście
i że było bardzo miło
pozdrawiam Was serdecznie
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]