Termin na listopad

Dziewczyny kiedyś był artykuł na temat pobolewania w ciąży i to, że u jednej dany ból jest normalny związany np. z rozciąganiem u innej taki sam w tym samym miejscu może być niebezpieczny i ze lepiej nie sugerować sie tym, co było u innej. Ja niby panikara nie jestem i na codzień wiele rzeczy u siebie bagatelizuje o tyle w ciąży uważam, że jak coś niepokoi lepiej sprawdzić

Mnie pobolewało ciągle przez te miesiące, a od 5 dni jak ręka odjął, nic brzuch nie boli, głowa też nie, samopoczucie super, zastrzyk energii dostałam

Iwi tylko czy kolorowanki zajmą też umysł, żeby nie myśleć a nie tylko ręce.
Wiem o czym mowisz ja męża mam wieczorami dopiero od niedawna bo wprowadzilismy sie do nowego domu, wcześniej z roboty jeździł na budowe wracał koło północy przespać się i o 6 do roboty i tak przez 5 lat było widywalismy sie tylko w niedziele i to nie całą bo on zapalony piłkarz, wiec pół niedzieli na meczu. Z pierwszym jak byłam w ciąży świrowalam okropnie właśnie dużo czasu, sama calymi dniami i najgorsze dostęp do internetu gdzie można sie naczytac dużo bzdur. We wszystkim zagrożenie widziałam, mało brakowało a zamknelabym sie w sterylnej bance żeby cos sie nie podzialo, podniesienie małej rzeczy było nierealne bo zaraz drastyczne sceny z filmow miałam przed oczami. Z drugim jak byłam starsza miała tylko półtora roku, więc czasu na zamartwianie sie zdecydowanie mniej, nosiłam ją bardzo często, zakupy też i to duże, jeszcze w dniu porodu ze skurczami z nią na rękach pranie robiłam i może dlatego poród był ekspresowy. Teraz przy trzecim to juz w ogóle nuda nie grozi

Cześć Dziewczyny co tam słychać ? Gorąco jest. Wczoraj była u lekarza muszę umówić na na połówkowe już A Wy kiedy idziecie?

Majeczka, w ciazy internet to samo zło..W pierwszej ciazy chyba nie czytalam az tyle internetow..Mialam 2 ksiazki ciazowe i wystarczylo..
A moj chlop, zaraz kolo domu ma firme, to nie raz mu sie nie oplaca przyjezdzac ponad 50km w sumie tylko na noc..Ale juz zapowiadzialam, ze im blizej porodu, to nie wyobrazam sobie sama byc na noc..

Laura, ja na polowkowe ide 4 lipca..na szczescie do innej kobity..Jakas taka nie mila byla jak bylismy pierwszy raz..Myslalam ze to tylko moje odczucie, ale poczytalam pozniej opinie o niej i sie okazalo ze nie tylko moje takie wrazenienie

Ja połówkowe mam 2 lipca bo ni przełożyli z 26 czerwca.
Już się doczekać nie mogę
Bo ostatnio tylko chwilę widziałam dzidzie i zaraz pleckami się odwrócił i nie chciał być oglądany.
Macie już termin na glukoze?

Nam na pierwszych prenatalnych pomachał Fajnie zdjecie wyszlo z uniesiona raczką

Terminu na glukoze jeszcze nie mam i nie chce miec Nie no, tragedii nie ma po tym badaniu..Nie chce mi sie tylko siedziec w tej przychodni.. 25 ide do ginekologa, to pewnie powie kiedy sie zglosic..

Ja mam 24 lipca, naprawdę tak nie dobre to jest?
Dużo kobiet narzeka ale ja jakoś pozytywnie nastawiona jestem.
Kiedyś od znajomej wzięłam spróbować to takie do wypicia

Ja mam wizytę 19 to pewnie dostanę skierowanie na usg i glukoze.

agatka jak dla mnie nie było najgorsze wypicie tego w konsystencji takie wapno mega słodkie tylko później czekanie jak z głodu żołądek koziołki fikal, dobrze mieć cos żeby czas szybciej leciał, pewnie wybiorę sie do biblioteki po cos do czytania

Agatka, teraz mozna kupic glukoze o smaku coli, albo pomaranczy tylko podobno nie kazda przychodnia toleruje te smakowe.. Albo wziac ze soba cytryne i wcisnac..A po zwyklej glukozie nie jest az tak zle, tylko najgorsze jest wlasnie to czekanie.. Pare lat temu przezylam, to i chyba teraz przezyje