hejka, u nas nocki od jakiegoś czasu takie sobie tzn pobudek sporo
no ale cóż - takie życie
córka ostatni tydzień wakacji u babci spędza - ja w pon miałam chęć do pracy ale szybko mi przeszło,młody śpi w dzień to kładę się z nim i książki czytam
niestety ja jak zacznę to jak nałogowiec - nie robię wtedy już nic, ale właśnie wczoraj rano zaczęlam ostatnią część i wieczorem skończyłam,więc nawet nie idę wypożyczać póki co bo muszę chatę ogarnąć
u nas skwar niemiłosierny. Miało padać,burze i nic,nawet kropelka nie spadła. Jutro urodziny naszej 6-latki wyprawiamy. Robimy na podwórku i animatorów wzięłam,zobaczymy jak to będzie. Najgorsze że ma być 34 więc masakra. Kupiłam synkowi garniturek
Pochwale się na fb bo tu nie lubię zdjęć wstawiać za leniwa się zrobilam