Między moimi przez długi czas było 17% różnicy i to jest różnica którą nie powinna martwić. Od 25% wtedy się zaczynają martwić więc ewick nie martw się. Jeszcze do siebie dorownaja
Cześć dziewczyny. Jak się macie i Wasze maleństwa? U mnie po tygodniu w szpitalu i właśnie stwierdzili ze raczej dzisiaj wyjdę do domu. Szyjka się zatrzymała, posiew wyszedł ujemny wiec chyba narazie poleże dalej w domu. Czekam jeszcze na ostateczną decyzję lekarza. Ale kolejny tydzień minął i juz mamy 28 tc. Jakoś musze leżeniem odciągnąć do tego minimum 32 tc a potem to już z górki.
No to świetnie ewick ja wczoraj byłam u lekarza i teraz 27 mam ostatnia wizytę i wtedy skierowanie do szpitala i rozwiązanie cos 37/38 tc. Dzieciaczki już ważą po 2,5 kg mniej więcej. A za Ciebie trzymam kciuki. Jak do domu to zawsze już inaczej. A szybko zleci do 32 tc
Wypisali mnie bo stwierdzili ze szyjka się nie zmieniła a wyniki badań ok wiec nie ma sensu tam leżeć. Chociaz nie wiem czy nie byłam w szpitalu spokojniejsza. W domu znów czekanie od wizyty do wizyty I tez gorzej się leży. Co chwilę ktoś coś chce i bardziej korci żeby wstać. Trzeba mieć silniejsza wolę. A z drugiej strony w szpitalu co chwilę zmieniały się dziewczyny w pokoju bo szły rodzic i to też było trochę dobijajace. Tak źle i tak niedobrze. Teraz znowu czekam do czwartku do wizyty i zobaczymy jak to wygląda. 29 tydzień to już będzie lepiej ale jeszcze nie idealnie.
Ewick dobrze ze juz w domu. Najważniejsze leżeć musisz I będzie mijał tydzień za tygodniem. Musi być dobrze. Zakładaj sobie to konto i dawaj na fb. Tam się fajniej pisze i umilimy Ci czas z nami:-)))) ja w poniedziałek też do szpitala więc muszę mieć z kim gadać i zdawać relacje :-))))