Tak wiem, ciągle wmawiam sobie że musi być ok, że wsyztsko będzie dobrze, ale jak ktoś raz coś takiego przeżył to każde uczucie że coś jest inaczej niż było, potęguje strachem o najgorsze, dzięki za wsparcie, wy już macie ten najgorszy czas za sobą, a co do bliźniaków, to w mojej rodzinie są z Pokolenia na pokolenie, siostra tez urodziła parke 3 lata temu więc wielkiego zdziwienia nie było, zwłaszcza że dowiedziałam się już w 4 tyg ciąży, spanikowalam jak odebrałam wyniki bety i była dużo za duza, naszczescie Pani doktor mnie przyjęła i uspokoila. Także teraz odliczam każdy dzień i wsluchuje się w swoje ciało wiem że to blad, może tutaj z wami trochę przestanę o tym myśleć... życzę zdrówka waszym dzieciakom, i mam nadzieję że też niedługo będę się chwalić jak ładnie rosną