Ja jestem tak rozczarowana lekarzem... dostałam nastepny termin na 8 maja, czyli 16 dni po terminie, czyli co? Mam tak chodzic z przenoszonym dzieckiem? Ani skierowania na ktg ani nic, ale stwierdzil, ze urodze do tego czasu...
W sumie mnie skurcze juz dobre 2 tyg budzą w sobote mialam tak mocne, ze juz sie zbieralismy ale prysznic zlagodzil i skoro czop nie odszedl to sie jeszcze polozylam. I kibelek z automatu... Dzis podobnie, juz chcialam Sylwka budzic, ale rozchodzilam chyba... w kazdym razie bol silniejszy niz te napinki az po sam tylek
jutro przyjezdza teściowa to bede sobie szalec, a taka podekscytowana bylam, chcialabym juz
oczywiście od jutra
Karolina ja tez biegam czesciej do wc, w sumie taka przemiana materii nie byłaby zla
Ciekawe ciekawe, ale w sumie dobrze pewnie Szyjka coraz bardziej sie przygotowuje!
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]