Witam nie chce juz narzekać ale kurczę nie da sie ...spać tez nie mogę bo drętwieje na boku, bol przy przekrecaniu na drugi bok i mocne jęki męki do tego
tak mam dzień w dzień takze to juz norma...plecy tez bolą i oddycha sie strasznie ciezko, jak leze to juz wogole zgaga dochodzi...Dzis zasnęłam około 4 ej dopiero ale mogłam pospać do 9 wiec ok...Mas mi pomaga bo nie daje rady fizycznie...od jutra ma 3 tygodnie urlopu takze juz psychicznie będziemy spokojni, ze ogarnie dziewczynki i dom ...Strach i stres juz sa konkretnie jak to bedzie czy bez komplikacji czy z mała bedzie dobrze...masę myśli....w tej głowie...ehh
emilia Wiesz sama dobrze co przeszłaś i daleko nam od oceniania tj przy zimniej tak powinno byc. Najważniejsze aby maluszki zdrowo przyszły na ten świat i nikt nie ma prawa oceniać na podst porodu Cc czy SN ..czy gorszy czy lepszy..tak samo jak z karmieniem piersi czy butla...nie ma przez to gorszych matek i gorszych dzieci. Takze głowa do góry i życzę Ci spokojnego porodu ....
pregnant dzieki to juz ostatnie dni moje z brzuszkiem, jakoś to przeżyjemy chyba
trzymaj sie i jeszcze trochę Wasza kolej..
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]