Hej
Ja też jakoś wolę tu pisać. Wiem wszystko co i jak, a na fb się już w tych wszystkich postach gubię i gorzej się czyta
Oczywiście gratulacje dla Dewis!
Zazdroszczę jej niesamowicie, nawet nie tego, że już urodziła, co końca tych wszystkich zmartwień, które nas nadal nękają. No, ale przyjdzie i kolej na nas
Za mną ciężka noc... Co godzinę wstawałam siku, było mi strasznie niewygodnie, wyjątkowo niewygodnie i miałam dreszcze z zimna, cała się trzęsłam, a za chwilę obudziłam się cała spocona. Do tego mała się tak wierciła, że chyba musiała mnie uderzać w pęcherz, albo coś, bo tak mnie kłuło na dole, że nie mogłam się ruszyć ani nic... W końcu wstałam, pochodziłam trochę i mała musiała usnąć, bo się uspokoiło i zasnęłam. Generalnie noc z dupy, że tak powiem. Ale już nieważne, jeszcze troszkę i będziemy wstawać z innego powodu
Jutro rano jadę na badania, mocz i morfologia, a w poniedziałek wizyta u gina. Bardzo dobrze, bo jakoś coraz bardziej się denerwuje i chce wiedzieć czy wszystko ok. No i ciekawa jestem co mi ogólnie powie.
Co do tych ubrań do karmienia, to powiem Wam, że kasują jak za zboże... Drogie to wszystko... Ja nie wiem czy będę kupować. Pomyślę jeszcze nad tym. To która następna do rozpakowania?
[link widoczny po zalogowaniu]