cześć dziewczyny
witaj Kasiania :-)
jeśli chodzi o wagę to ja jestem 3kg do przodu, ale przez ostatni tydzień brzuszek mi tak "wysadziło" że nie mogę sie na niego napatrzeć. Nie wiem czy to normalne, do tej pory nic nie było widać, a teraz się już nic nie ukryje;-)
mimo to dzisiaj wszamałam już dwa pączki i jeszcze odłozyłam sobie 1 z innym nadzieniem żeby mąż nie pochłonął wszystkich. w zeszłym roku zjadł 20!!! na szczęście nic mu nie było ;-)
a na obiadek podobnie jak Magdalena miałam zupkę ogórkową, coraz częśćiej chce mi sie na kwaśno, w sumie to od początku wcinam ogórki kiszone
zauważyłam ze zaczęły pojawiać się dziewczynki w tym męskim gronie, ciekawe jaka będzie ostateczna statystyka lipcóweczek - jaka przewaga chłopców nad dziewczętami. Ja myślę że na kolejnej wizycie też już uda sie ostatecznie stwierdzić czy to chłopak czy moze jednak dziewczynka. Dla nas z mężem ponieważ to pierwsze dziecko to wszystko jedno, najważniejsze zeby było zdrowe
pozdrawiam was serdecznie i zyczę miłego popołudnia