Na dobry początek roku. Stycznióweczki 2015

hej dziewczyny
Trochę mnie nie było, ale problem z netem miałam. Teraz już ok i będę na bieżąco. W poniedziałek byłam na wizycie i jest wszystko dobrze. Przytyłam przez 6 tygodni 1 kg czyli tragedii nie ma, a czuję się jak bym przytyła z 5 kg. U mnie będzie dziewczynka, ja się cieszę bo od początku tak czułam, mój mąż za to trochę zawiedziony, bo wiadomo jak to facet chciał chłopaka.
Smarujecie czymś brzuchy żeby zapobiec rozstępom?? bo ja zaczęłam smarować oliwką dla dzieci i mi takie drobne krostki na brzuchy wyskoczyły, trochę się przestraszyłam ale przestałam smarować i po trzech dniach zeszło. I teraz nie wiem czy coś stosować czy nie.

Madziah - jeśli chodzi o kupkę to czasem mam tak, że 2 dni nic ale za to dnia 3 to nawet 4 razy w ciągu dnia, ale jakiegoś sposobu specjalnego to nie mam, myślę że jabłka mogą pomóc tak jak pisała Gianka.


[link widoczny po zalogowaniu]

Madziah spróbuj wycisnąć sok z jabłek w sokowirówce i wypić bez rozcieńczania powinien pomóc albo jabłka ale starte na drobnej tarce.

Martas ja niczym nie smaruję ale na szczęście mi nic nie wychodzi mam zapas tkanki tłuszczowej.....Ale moze oliwka ci nie służy z tej firmy i zmień na inną......

witajcie

Madziah ja na problemy z wypróznianiem, jem więcej jabłek.Problemy się skończyły

Martas u mnie w pierwszej ciąży mimo smarowania przeróżnymi specyfikami, rozstępy na brzuchu i tak się pojawiły, chyba taka moja uroda. Teraz zakupiłam zaptece Elancyl, i stosuję na zmianę z oliwą przeciwko rozstępom z Rossmana Babydream fur mama. Zobaczymy czy cokolwiek pomoze. Gratuluję córci..

Kasik gartuluję kolejnej córci

Lena wszystkie chudną, ja teżtyję nie martw się heheh nie jesteś sama az boję się ważeniana kolejnej wizycie

Gianka pozwoliłam sobie wysłać zaproszenie na fb skurcz oby nie był prezpowiadający na szcęście się więcej nie pojawił...oby tak zostało.Co do smaków, mam wielką ochotę na pizzę, kebaba heheh ale nie uginam się pod presją dopiero bym przybrała do tego mięsko, ser żółty i mleko

Mój synek się przekręcił, nie czuję już kuksańców z prawej strony, teraz jest chyba ułożony wzdłuż,bo mój biedny pęcherz z trudem sobie radzi z jego akrobacjami, ale także zołądek otrzymuje "razy" ciekawe czy nóżki na dole czy głowka. Silny jest skubaniecMnie tez czeka cukier 75g odrazu czuję ciarki na samą myśl, chyba wybiorę się w pon na badania, akurat mam wolne


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-22 08:06 przez Majena.

Hej,
ja też mam zachcianki na mleko i ser, chociaż od mięsa mnie odrzuca, na sam zapach kurczaka jest mi nie dobrze więc nawet nie próbuję go jeść ;P
Ale skoro Majena spodziewasz się synka to może u nas jest tak samo.(oby hihi) Dowiem się dopiero 10 września.
Na rozstępy nie smaruje niczym brzucha, i tak mam rostępy bo kiedyś byłam duuuużo większa niż jestem teraz i zostały one po tamtym przytyciu.

U nas weekend nie należał do zbyt radosnych ponieważ byliśmy w szpitalu na nocnej pomocy bo miałam straszne bóle nerek. Miałam porobione USG i wkurzyłam się strasznie bo chciałam podejrzeć płeć, Babka jeżdziła mi aparatem po brzuchu obejrzała dzidziusia po czym stwierdziła że się nie zna ale miło było popatrzeć... A wiem że USG męczy maluchy. Po co to robiła nie wiem, chyba z nudów. A propos nerek okazało się że mam niedobór potasu, biorę go regularnie i przestało boleć.

Mały nie wiem jak jest ułożony w brzuchu ale wiem napewno że po lewej stronie bo go czuję. Najbardziej szaleje o 8 rano jak przychodzę do pracy, i około 22 jak już leżymy w łóżeczku.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Dziękuje Wam bardzo za pomoc.
Pisząc zaparcia miałam na myśli kupkę reszte spraw w wc załatwiam bez najmniejszego problemu

Ja nie mam żadnych zachcianek, boleści, smaków- normalnie tak jakbym w ciąży nie była- wszyscy mi mówią, że to dziwne.
Ciąży po mnie nie widać, nie przytyłam... Chyba jakiś chodzący ewenement


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Hej dziewczyny mnie również długo nie było
Ale postaram się nadrobić zaległości
Zacznę więc od tego że w poniedziałek wylądowałam w szpitalu.Zaczęło się od bólu w dole brzucha z rana a po południu już byłam tak wystraszona co się dzieje że pobiegłam na izbę przyjęć (mój ginekolog na urlopie). Lekarz zbadał mi szyjkę macicy obejrzał dzidziusia i stwierdził że wszystko w
porządku , a te bóle to dlatego że macica się powiększa.Po badaniach stwierdził że dla pewności zostanę na obserwacji w szpitalu i byłam tam do środy.
Porobili mi badania,wyszła niedokrwistość. Dostałam Tardyferon Fol i Luteinę. Ogólnie czuję się dobrze ale bywało lepiej z miom samopoczuciem
Byłam wczoraj w przychodni na pobraniu krwi na przeciwciała gdyż ja mam krew 0 rh - a mój narzeczony B rh + no i zobaczymy jaki będzie wynik.

A z przyjemniejszych rzeczy to czuję ruchy dzidzi od 18 tygodnia, zwłaszcza po południu po obiedzie
Dzidzia waży 313g, wszystko ma na swoim miejscu A co do płci to lekarz w szpitalu jeszcze nie był pewien bo co chcieliśmy go podejrzeć to przeszkadzała
pępowina Chociaż lekarz skłaniał się przy tym że jest dziewczynka. W poniedziałek idę do mojego ginekologa będzie mi robił usg i może się potwierdzi że dziewczynka albo że to jednak chłopaczek



[link widoczny po zalogowaniu]

Dziewczyny moje polowkowe 04.09.nie mogę się doczekać...bedziemy potwierdzac że synek.mam nadzieje że, wszystko jest ok . gorzej z moja waga.już 6 na plusie,a czytałam ze wiele dziewczyn jeszcze nie przytylo.

cześć Dziewczyny.
Tak się czasem zastanawiam czy mogę zjeść jakąś potrawę, bo nie jestem przekonana czy wszystkie składniki są dobre dla kobiet w ciąży. Najgorzej to jak gdzieś w gości pójdziemy, bo głupio odmawiać, ale też co mam pytać np. czy do tego kremu czy ciasta umyłaś jajka albo coś takiego. Albo też jak to jest z rybami wędzonymi np. wędzony łosoś - można czy nie można? Próbowałam szukać informacji na ten temat ale nieraz piszą ze wędzone ryby można a w innym artykule już że nie można.


[link widoczny po zalogowaniu]

Martas010 nie popadaj ze skrajności w skrajność. Unikaj surowego mięsa, wątróbki, serów pleśniowych i grzybów. "Wędzone ryby są szkodliwe w ciąży, ze względu na to, że mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia i rakotwórcze nitrozoaminy, wytrącające się w mięsie podczas obróbki" I to tyle, a po co myć jajka? Przecież jemy ich środek a nie skorupkę...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Zgadzam się Marta z Tobą.jajka do kremów jeśli pochodzą z nie wiadomego źródła a dodawane sa surowe oczywiście ,że mogą nas zarazić salmonella. Ja staram się unikać kupowanych ciast z masami, w domu nie bo nie robimy z surowych jaj.nie jedz żadnych tiramisu z surowych jaj.a co do wędzonego lososia....sama bardzo lubię i raz czy dwa w ciąży zjadłam ale już nie jem.wolę na wszelki wypadek sobie odpuścić.tak samo sery dojrzewajace,oscypki i inne produkty na niepasteryzowanym mleku. Warto poczekać i nie zaszkodzić maleństwu.