30 latki starające się o pierwsze Kochane Szczęście

Witajcie kochane, u mnie ciezki tydzien, znowu oczekiwanie na testa w piatek i juz stresujemy, ale w czwartek mamy rocznice slubu wiec odbijemy to sobie, hi,hi...U mnie nic nowego, codziennie na rehabilitacje chodze, raczka coraz lepiej, tylko kurde chyba jedna ze srub ktora jest w nadgarstku troche jest nie halo, bo widac rtg,ze idzie skosem, a tak byc nie powinno. Dr powiedzial, ze jak za miesiac na wizycie bedzie ciagle przeszkadzac, to zrobimy skaner, tzn. rezonans, azeby sprwdzic, czy nie zakloca ona cyrkulacji, i czy nerwa nie dotyka. Oj, i takie buty....
Doniu widzisz, tak jak pisalam, ja tez mialam kiste i po tabletkach anty. sie wchlonela i u Ciebie tez tak bedzie, musi, a potem jak malz wroci to spokojnie sobie. Tak z calego serducha zycze Tobie-Wam kochani....
Beretka witaj, a co nowego u Was???? Jak postepy w remonciku? A modlitwe odmawiasz??? Nadzieja jest wiec i efekty beda, wczesniej czy pozniej....
Karolcia hmmm, to byl weekend pracowity, tylko teraz nie choruj, bo to nie jest odpowiedni moment. Trzymam kciuki, a ty zaciskaj....no wiesz co, hi,hi...Nie stresuj, bo to nic nie pomaga, wiem, wiem, latwo mowic, u nas tez juz dwa lata miesiac w miesiac nerwy, rozumiem, ale gtrzeba sie nauczyc z tym zyc. Buziolki
Wiki kochana, to kiedy ta hsg??? Nie boj sie, mnie bolalo bo tutaj gnoje nie daja znieczulenia, ale cewnikow nie zakladaja na szczescie, w tym kraju, to poziom jest medycyny, nie powiem, ale cierp i juz, nic ich to nie wzrusza. Ja plakalam, zanosilam sie z bolu, probowali kilka razy, bo jajowody pozakrecane, potem doslownie balam sie do domu wracac, meza nie bylo, byl na wyjezdzie, siedzialam w kawiarni w szpitalu i polakiwalam....Ale czego sie nie zniesie, tak czego my kobiety nie zniesiemy...Temat rzeka...Zmykam, bo musze do ubezpiueczalni i bilet wyrobic, nara kochane, potem wpadne...A ZAPOMNIALAM SIE POCHWALIC- robilam ogorki malosolne z polskich ogoreczkow no miodzio, mowie, a i postanowilam, ze w te wakcje bede robic przetwory, wiec jak znacie jakies fajne przepisy na salatki itp. bede wdzieczna....

halo.......pozdrawiam Was samym wieczorkiem.....Usiadłam na spokojnie bo człowiek tak zabiegany lata...sam nie wie czasem za czymmmmm..... Dopeio zjedlismy obiado-kolację....aj...tak ciagle w biegu.....

MINIU!!!!!Słońce!!!!! -
-ta Twoja łapka to faktycznie nie halo.....jejku...ćwicz kobietko ćwicz.....choć pewnie boli Cie? Modliłam sie wczoraj...tą modlitwa od Karolci....jest piekna..Tom juz zasnął a i na niego ręce składam i za Was również........Pytasz o remoncik? oj...czekamy na meble kuchenne. Będa w lipcu-na poczatku. Tymczasem rozgladam sie za zlewem i baterią. I sa piekne i ceny piekne.Musz e wybrać cos pomiędzy.Bo nie mam na wszytsko waluty. A to najwazniejsze.Walutę masz? to kupisz co chcesz...a tak to się zastanaiwa ludzik i szuka....
DONIU!!!! Pracowita Pszczółko TY! ja też dziś pracowałam...a po pracy z siostra byłam jej płyteczki wybierac ...bo też remontuje dwie łazienki....a i tak minął dzionek.....


WIKI!!!!! nie boli nie hsg.....spokojnie wytrzymasz....ja to spałam po narkozie pół dnia.....bo 45 kg wazę...dali mi niby mało tego ale ja to musiałam odespać strasznie. Głowa do góry!!!!

Gosiu!!!!!
KOchana!!!!! TY już na porodówce?Błagam odezwij sie jak mozesz choć na słówko!!!!!

ok a reszta????????????smutno tu bez Was........Bidonek milczy........co jest?

Dobrego wieczorku........buzka..........

Witajcie wieczorkiem
Beretka to juz sama wykonczeniowka, fajnie, a ze drogo, coz, nie ma nic za darmo, niestety. Dobrze, ze domek jest, teraz juz spokojnie i na koncu pokoik dla potomka bedzie, czego zycze serdecznie...Wlasnie, laseczki pozostale, gdzie sie ????? Wracajcie plisssssss, ja juz w lozeczku, z kompem troszke i spacku, bo rano trzeba wstac, a ja jestem zmeczona a i jutro dlugi dzien, wiec, co mam do roboty, odpoczywac tylko Milej i owocnej nocki kochane, do jutra, pa

Cześć Kochane
Miniu życzę, by piątkowy test przyniósł samą radość U mnie w tym miesiącu to raczej się nie udało, bo straszliwie jestem przeziębiona, gorączkuję i wszystko mnie boli. A poza tym piersi już mam napięte i trochę bolesne, to pewnie przyjdzie @
No ale cóż, nie poddam się na pewno.
Beretko cieszę się, że spodobała Ci się modlitwa. Sama bardzo ją lubię, bo wyraża wszystko, co czuję. A własnymi słowami czasami jest się ciężko modlić, bo człowiek sam już nie wie, co ma powiedzieć, jak wyrazić swoje pragnienia....
Doniu mam nadzieję, że wizyta u lekarza była dla Ciebie pomyślna, czego serdecznie Ci życzę.
Pozdrawiam Was wszystkie i biorę się za robotę, bo w końcu w pracy jestem

witam słoneczka moje!!!!
No wiec.... torbiel pękła..... ale pojawił sie polip na macicy, no k..........a szkoda gadac... bez komentarza.... dał mi luteine na ten miesiąc i mam sie zgłosic po wakacjach... nie wiem co sie dzieje starzeje sie czy co??? polipy wystepuja w poczatkach okresu menopauzy i w niedoborach progesteronu.... ja sie chyba starzeje,,, no masakra jakas....
Wpadne do was wieczorkiem z pracy i doczytam reszte, sorry ze tak tylko o sobie, ale nadrobie i odpisze PA


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]

halo Kochane kobietki!!!! Widze ze odpoczywacie od monitorów.....i dobrze ...ja gotuje obiad.....powoli....kawusię popijam.....i llukam co tu...ale tak...zadowolenia specjalnego nie widzę....

DO NI AA!!! tak po prostu dopatrzył się polipa?e tam ja niewiem na ten temat w sumie nic. Na temat tych polipów....Nie martw się.....na zapas...

Wiki bedzie okey...zobaczysz....

Nie ukrywam.,, jestem szczera....MINIU SŁONCE cały czas myślę o Tobie....o Was jak się czujecie? pisałś o stresie....ale mam nadzieję ze dzis tylko wypoczywasz? i starasz się tego stresu unikać.....choć wiem jak liczysz na pozytywy.....modliłam się za Was ...byłam u spowiedzi....bo powiem wam że tak mi łatwiej......mimo wszytsko, mimi tego że tak czasem mamy słaba wiąrę...ale staram się nie poddawać.....bo też nic nie da....lepiej myśleć o słońcu niż o chmurach.....ja z kolei mam w poniedziałek wizytę.i już układam tysiace pytań...musze je nawet zapisać bo potem zapominam z wrażenia i tak....

Karolciu....dzieki.....raz jeszcze.....

Gosia ma na jutro termin? o ile pamietam dobrze? matko......niewiem...nie beede wracać na wczesniejsze strony.....czy to 15?tego?


Gdzie te na sze mamusie......i ich brzusie???/ FLUIDKI!!!prosimy.....podtrzymajcie nas!!!!!!na duchu!!!!


sciskam Was mocno!!! z Całego serducha......

aha...Karolciu...to się zaziębiłas okrutnie....ale widze wq Tobie siłe....Nie damy się!! a co!!!

Beretka, witaj, u nas nie ma dzis swieta, dzien jak co dzien, no moze tylko my z mezem mamy takie male swieto, 4 rocznice slubu. Dzis latalam od rana, potem sprzatanko, pranko i nawet dwa ciasta upieklam, jedno mezowi i rodzince, a drugie takie dietetyczne bez maki(same proteinki) dla mnie. Wieczorkiem idziemy na kolacje, stresik przed jutrzejszym testem jest...Beretka, no nie wiem co z ta Nasza Gosia, moze urodzila, normalnie zniknela bez wiesci...Juz sie martwie, kurcze, oby wszystko ok bylo u niej...Dziekuje rowniez za modlitwe w naszej intencji, bardzo...
Wiki bedzie dobrze, przeszlysmy to juz prawie wszystkie i wiemy dzieki temu co i jak tam w srodku sie dzieje. Co do miesniakow, to ja slyszalam, ze nie przeszkadzaja, a po ciazy zanikaja, i jak mi kiedys dr powiedzial, lekarstwem na nie jest wlasnie ciaza. Buziaczki kochana
Doniu a z czego te polipy sie tworza? Ala to chyba nie utrudnia zajscia w ???? Co dokladniej dr powiedzial????
A jak wiesz, ja tez mam nidostateczny poziom progesteronu i mysle, ze to nie wiarze sie z menopauza, co???? Po prostu taka natura, a ze sa na to leki to trzeba je przyjmowac, nie ma innej opcji.... Buziolki
A i laseczki wracajcie wracajcie, smutno....

Karolcia nigdy nie mow nigdy, ciaza zdarza sie w najmniej oczekiwanych momentach, a i kuruj sie, bo musisz nabrac sil i czesciej do nas zagladc A modlitwa rzeczywiscie przepiekna....

Witam laseczki!!!
miniuszku ja nie mam zielonego pojecia z czego te polipy... a le wiem ze nie sa groźne i nie wiem czy mozna zajsc w ciaze... czesto same znikaja tak po prostu... to jakis niedobór hormonów czy cos w tym stylu.... nie wiem czy pisałam ale moj K pojechał sobie na 3 michy na kontrakt wiec jestem samiusienka no ale przezyje... może jak bedzie kaska to pojdziemy na IUI??? kto wie, moze zaryzykujemy.... zobaczymy...Ja sie wkurzam ze zawsze cos, ze nic nie jest tak jak byc powinno i to mnie dołuje z deszczu pod rynne no ale jesazcze sie nie poddałam i bede walczyc... damy rade...
Tymczasem spadam cos ogarnąc do żarcia bo mnie zaczeło ssac a obiadek zjadłam
PAAAA kochaniutkie!!!!!


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu] [link widoczny po zalogowaniu]