Ciąg dalszy: Aktualnie starające się o dzidzie ..

Hej dziewczyny drapie mnie w gardle a tak chce dziś wyjść na żądanie

Ja chyba w tym cyklu nie będę mieć owu, zero śluzu :/ Pod koniec lutego mój M. ma egzamin, w marcu zrobimy resztę badań i jedziemy na konsultację do Warszawy.

Megg wiem, ale takiej suszy to ja już dawno nie miałam

Anula to może widziałam też Twojego lekarza, bo w październiku leżałam na Jagiellońskiej (Brelik mnie wysłał na badanie drożności jajowodów) No on w tym Vitrolive przyjmuje. U nas zwykle jak przyjmuje, to czeka się 2 tygodnie. (przyjeżdża on i dr Sienkiewicz, tak jakby do filii vitrolive w Kołobrzegu)
Mini, to może Ty jak Chylińska powinnaś zacząć pisać książki dla dzieci???
Megg no właśnie jak pisałam to było już po północy, więc dzisiaj jest 20 dc
Teraz to chyba Ty jesteś najbliżej testowania Co do tego śluzu, to właśnie mnie to zastanawia bo ja czytałam, że niby jak jest mało to może być ten wrogi śluz...Tzn. mało się go wydobywa. A wtedy rzecz jasna więcej go zostaje w środku i plemniki nie mają jak przepłynąć...Hmm...im więcej czytam tym głupsza jestem ;p ;p ;p
Pigwa podejście godne podziwu!!!! I bardzo dobrze - walczcie!!!
A ja dzisiaj się dowiedziałam, że mój Dziadzia ma podejrzenie raka trzustki


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jersey Kochana, oby to podejrzenie się nie sprawdziło!

Jersey przykro mi z powodu Dziadzia. Wiem co czujesz, ja przechodzilam to w tamtym roku tylko moj Dziadzio mial raka przelyku

Megg moj M milczy nie rozgadal na szczescie. On wogole chce powiedziec dopiero w swoje urodziny czyli w marcu. Ale ja chyba musze wczesniej bo siostra co chwile prosi mnie o opieke nad siostrzencem a mi lekarz zabronil dzwigac i sie wysilac wiec na razie jakos sie musze wykrecac


[link widoczny po zalogowaniu]

Cholera co z tym rakiem teraz się dzieje???? Ja najpierw pochowałam prababcię (rak płuc), później jedną babcię (już przerzuty, ale wszystko poszło od narządów rodnych), później tej babci siostrę (rak płuc), potem jeszcze ich brata (też rak płuc), a dwa lata temu drugą babcię (szpiczak- rak kości). Jak byłam mała to moja mama też miała raka, tylko szybko wykryli. (rak macicy - oczywiście wycięta) :-/ :-/ :-/
Ja chyba muszę tez iść na badania. Ludzie, którzy są w grupie podwyższonego ryzyka mogą iść na te badania co sprawdzają prawdopodobieństwo zachorowania na raka...a ja chyba jestem co??? Skoro z dwóch stron takie obciążenie genetyczne???


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Zabolinka może powiedz siostrze w tajemnicy... żeby nie miała żalu, że nie chcesz się Małym zająć...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

Jersey możesz się udać do Poradni Genetycznej. Mam nadzieję, że nie palisz papierosów

Dzisiaj tsh już 3,62 wdtozyli mi leki i mam robić przeciwciała na hasimoto... nie wiem jak to się pisze dokładnie...


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]