Mini sprawdź mu kompa...
I mu pokaż-"A co to jest kochanie?"..
Ania przed ślubem to nie pamiętam jak było... wiem, ze zaspokojenie potrzeb jest bardzo ważne i rozmowy i pożyciu-u nas tego nigdy nie było i teraz wszystko wychodzi...
Karo-super wiadomości..
Ja się właśnie zastanawiam czy już nie powinnam na luty 2018 zapisać nasze dziecko do żłobka, bo u nas kolejki jak nie wiem... i oczywiście znów problem, bo ja nie wiem gdzie będziemy mieszkać... chyba zrobię jak z pierwszym dzieckiem-do wszystkich przedszkoli w mieście dziecko zapiszę.. swoją drogą jak byłam w ciąży to Miłoszka zapisałam do wszystkich przedszkoli i co? I dostał się do jednego daleko, a że miał bezdechy to go mi przyjąć nie mogli... na szczeście teraz będę miała rok macierzyńskiego, a pierwszemu dziecku do roku już bezdechy przeszły-wtedy miał iść do żłobka jak miał pół roczku..
Zabolinka-piszesz o "innych sposobach" mogłabyś mi napisać konkretnie co masz na myśli?
Jak chcesz to możesz na priw.. dzięki..
Mini tylko, ze taki związek jak Ty masz to i my mamy-w sensie nie udany łóżkowi i powiem Ci szczerze, że po latach to wychodzi... bo Ty się będziesz cieszyć, ze masz co do gara włożyć, Twój nie usatysfakcjonowany z pożycia mąż pocieszy się gdzie indziej... oczywiście nie życzę Ci tego, ani nikomu, tylko o to mi chodzi, że wtedy się świat zawala... mój mąż też zapinkala-tego mu nie można zarzucić..
Famirabelka-bardzo dobrze napisane... filmy niech sobie ludzie oglądają, ale niech te filmy nie zniszczą wyobrażeń, romantyzmu, seksu w małżeństwie... bo jak człowiekowi mało i mało i chce coraz więcej i więcej to już jest niszczenie...
Prosimy o kliknięcia:
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]