Alkohol w ciąży?

Wysłane przez violette 

violette (offline)

30-09-2009 08:26:40

Nawet odrobina alkoholu w ciąży może być niebezpieczna dla dziecka. A u nas wciąż pokutuje opinia, że odrobina nie zaszkodzi, a wręcz pomoże Chociażby kilka dni temu widziałam kobietę w restauracji - w zaawansowanej ciąży - która piła wino:/ W Polsce co roku rodzi się więcej dzieci z FAS niż z zespołem Downa - przerażające. Kiedy w końcu zadbamy o swoje dzieci?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-09-30 11:55 przez Sympatyczna.

Olga (offline)

05-10-2009 22:35:33

Ośniki (05-155)
Mi się wydaje że przesada w każdą stronę jest nie zdrowa.

Ja w ciąży - po konsultacji z ginekologiem - po 3-cim miesiącu czasem piłam lampkę czerwonego wina do obiadu. I moje dziecko ma się dobrze.
Ale to była jedna lampka i czasem, a nie codziennie.

Alkohol występuje w różnych postaciach i czasem nawet nieświadomie mamy z nim do czynienia, w małych ilościach jest tak samo zdrowy i zarazem szkodliwy jak kofeina, teina, czekolada itd.

i nie wydaje mi się aby sprawiedliwe było podciąganie pod jedno oskarżenie kobiety pijącej lampkę wina w restauracji do posiłku i kobiet pijących w ciąży rożne alkohole bez umiaru - a chyba raczej o te chodzi.

Poza tym wiele z nas zanim dowiedziało się że jest w ciąży piło jakiś alkohol smiling smiley


Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Sympatyczna (offline)

05-10-2009 22:43:17

Olga - właśnie - zanim... a za to się zwykle usprawiedliwiamy... winking smiley według mnie każda świadomie wypita ponad normę dawka jest szkodliwa... ponad normę rozumiem - za często lub za dużo... zdarzało mi sie maluśkie piweczko czy lampeczka wina i tyle...




Człowiek przestaje się bawić nie dlatego, że się starzeje, tylko starzeje się dlatego, że przestaje się bawić

malgorzatap (offline)

06-10-2009 14:20:10

Hjørring
Problem w tym,ze nie mamy pojecia ile alkoholu przenika przez lozysko czy nie jest to tak,ze np.plod kumuluje i jest u niego we krwi wiecej alkoholu niz we krwi matki. Stad taka restrykcyjnosc co do alkoholu (kofeina i teina jest przebadana pod tym wzgledem i wiadomo w jakim stopniu przenika przez lozysko). Do mnie trafia stwierdzenie,ze nie dalybysmy przeciez tej lamki wina noworodkowi do wypicia (wrecz bylibysmy oburzeni gdyba nam ktos to zaproponowal) a rozgrzeszamy sie z tego winka czy piwka raz na jakis czas.
Co do picia alkoholu gdy jeszcze nie wiemy,ze jestesmy w ciazy to paradoksalnie jest to mniej niebezpieczne - zarodek jest albo jeszcze niezagniezdzony albo jezeli juz to nie wytwarza sie jeszcze lozysko ( no poczatku jest troche "samowystarczalny" bo czerpie z kosmowki).
Nie pilam alkoholu przez cala ciaze poza jednym razem,kiedy dostalam silnych skurczow (z powodu duzego stresu) i zaaplikowano mi wlasnie lamke wina (wakacje i z dala od szpitala),potem pojedyncze malenkie lampki wina w trakcie karmienia piersia. Nie uwazam tego za straszne poswiecenie, raczej jako inwestycja w zdrowe dziecko.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."

Olga (offline)

11-10-2009 13:37:32

Ośniki (05-155)
Mi nie chodzi o poświęcenie, tylko o to, że przesada w ocenianiu nie jest dobra.

Pewnie, że alkohol jest nieodpowiednim napojem w ciąży i na pewno w dużych ilościach jest szkodliwy. Ale już twierdzenie, że jak kobieta w ciąży do obiadu wypije kieliszek wina to doprowadza do FAS u dziecka jest chyba przesadą.

Poza tym kiedyś dawano na wsi dzieciom wódkę albo spirytus na sen i nic im nie było - żeby nie było ja bym nie dała. Ale za kilka lat spróbować wina do obiadu na pewno Kamili dam. I pewnie zdaniem wielu będzie to za wcześnie.

KASIU każda rzecz wypita/zjedzona ponad normę jest szkodliwa, czy w ciąży czy nie winking smiley


Pozdrawiam
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

malgorzatap (offline)

13-10-2009 16:17:54

Hjørring
Cytuj
Olga
Pewnie, że alkohol jest nieodpowiednim napojem w ciąży i na pewno w dużych ilościach jest szkodliwy. Ale już twierdzenie, że jak kobieta w ciąży do obiadu wypije kieliszek wina to doprowadza do FAS u dziecka jest chyba przesadą.


To wlasnie nie jest przesada i to usilowalam przekazac ale niestety takie jest nastawienie wiekszosci (bo "na zdrowy rozsadek" wydaje sie to niemozliwe)
Mieszkam w kraju,ktory bardzo liberalnie podchodzi do problemow odzywiania sie kobiet w ciazy i matek karmiacych.Kladzie sie nacisk na rzucenie palenia w ciazy i przestrzega matki o ryzyku jakie to za soba niesie.Dopuszcza sie wypijanie trzech kaw dziennie w ciazy.A co do alkoholu odpowiedz jest jedna :ABSOLUTNIE ZABRONIONE! I nikt nie traktuje tego tutaj jako przesade.


[link widoczny po zalogowaniu]


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

Życie nie powinno być podróżą do grobu. Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce, tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy dupy, krzycząc... "ALE TO BYŁA JAZDA..."

sswierczak2 (offline)

16-10-2009 14:51:52

Bydgoszcz
Ja nie ruszylam alkoholu w czasie ciąży, ale za to paliłam papierosy. I całą ciążę nie myslałam o niczym innym jak tylko o tym czy będzie zdrowa i jak bardzo ją krzywdzę. Każda z nas sama decyduje o tym co będzie jadła, piła czy paliła, ale czy to jest warte tych nerwów, jak chyba bardziej zaszkodziłam swojej córce tym że się denerwowałam, że szkodzę jej paleniem niż samymi papierosami. Na szczęście jest zdrowa bo w przeciwnym razie nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. Wiadomo że rodzą sięchore dzieci u matek które na siebie dmuchają i chuchają i nie ma reguły, ale gdyby coś to...... Same musimy zdecydować czy warto? Ja byłam pewna że rzucę a jednak tego nie zrobiłam.
pozdr

Alison (offline)

04-01-2010 22:03:47

Oświęcim
A ja przez całą ciążę nie piłam alkoholu i nadal nie piję bo karmie piersią. Owszem bywają dni, gdy mam ochotę na małą lampkę wina, ale potrafię sobie jej odmówić. Niby jedna lampka to nic wielkiego, ale gdyby po takiej lampce cokolwiek złego działo się z moim maleństwem to pewnie bym sobie tego nie wybaczyła. Nawet jeśli to nie winko byłoby bezpośrednim powodem tych kłopotów. Dlatego by nie obwiniać się i nie kusić losu nie piję. I jest mi z tym dobrze. Żadne to dla mnie poświęcenie.


[link widoczny po zalogowaniu]



[link widoczny po zalogowaniu]

Fionka27 (offline)

09-01-2010 10:17:48

Przesada w każdą stronę jest niezdrowa. Nie uważam, żeby lampka wina czy szklanka piwa raz na jakiś czas zaszkodziła. W tej ciąży rzeczywiście zdarzyło mi się chyba ze 3-4 x wypić cokolwiek z alkoholem, bo moje dziecię wybitnie nie ma na to ochoty, ale w dwóch wcześniejszych spożywałam śladowe ilości alkoholu i dzieci mam całkiem zdrowiusieńkie. Nie zachęcam ale też takie ABSOLUTNIE to chyba lekka przesada.


[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]

beatrix (offline)

16-05-2010 13:21:32

ja nie mam potrzeby picia alkoholu w ciazy ..nie chce tez zaszkodzic dziecku.ale czekam do rozwiazania i jesli bedzie to mozliwe to posmakuje mojej sangrii ktora przywiozlam ubieglego wrzesnia z hiszpanii..smiling smileyehsmiling smiley


[link widoczny po zalogowaniu]
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1546130, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 255, Posty: 2671.