Ja nie uciekam, gdy inne dziecko źle się zachowuje i nie oceniam po jednej sytuacji na placu zabaw czy innym miejscu, bo każdy malec może mieć gorszy dzień. Moje dziecko również nie zawsze jest idealne, zdarzy mu się zrobić czy powiedzieć coś głupiego. Staram się tylko Marcelowi wytłumaczyć, że zachowanie jakiegoś dziecka było nieładne (czy też jego) i że nie chciałabym aby on się tak zachowywał, ale robię to na boku. Poza tym uważam, że dziecko powinno też samo umieć poradzić sobie w trudniejszej sytuacji na placu zabaw czy w przedszkolu, bo jak inaczej ma się nauczyć samodzielności? Marcel sam mówi do innych dzieci, że takie zachowanie jest nieładne, albo nie popychaj mnie czy inne tego typu rzeczy. Ja staram się obserwować i reaguję tylko gdy jest to konieczne. A co do przedszkola i relacji między dziećmi, to moim zdaniem mało kiedy się zdarza, żeby jedno było winne nieprzyjemnej sytuacji. Gdy Marcel mówi, że kolega go popchnął czy ugryzł to pytam co się stało, dlaczego. Bardzo często wychodzi, że w coś się bawili i za bardzo się zapędzili w zabawie.
Zapraszam do głosowania na Marcelka
[
ebobas.pl]
[
ebobas.pl]