Cesarskie cięcie. Wskazania, możliwe powikłania, cesarka

Wysłane przez ewakozakiewicz 

betty842 (offline)

07-10-2014 09:08:06

warszowice
Cytuj
catrinka
przecież dobrze wiemy skąd wziął się problem cesarek na życzenie. Bo jesteśmy państwem trzeciego świata i większość kobiet nie mam szans na znieczulenie. Jeśli ta sytuacja nie ulegnie poprawie to nadal będzie kwitł proceder cesarek ale i tak to kolejna łaskawość jeśli kobieta ma taki wybór. Ja chciałam rodzić naturalnie bo wiem że astma i alergie mogą być skutkiem porodów cc i mogłabym potem tego żałować ale celowo rodziałam w innym mieście by mieć szanse na znieczulenie. I udało się, mój poród był cudowny i wściekam się, że nie jest to praktyka standardowa dostępna dla wszystkich kobiet. Powinnyśmy mieć dostęp do takiej samej opieki zdrowotnej a tak nie jest.


Niestety nie do końca się z Tobą zgodzę, bo każda kobieta ma prawo do znieczulenia tylko niestety nie wszystkie o tym wiemy, a jak same nie prosimy to lekarz nie zaproponuje


No niestety nie do końca jest tak jak piszesz.TEORETYCZNIE mamy prawo chcieć dostać znieczulenie do porodu ale na tym się kończy.Znam całe mnóstwo przypadków kiedy to kobieta prosiła o znieczulenie (w szpitalu w ktrórym trąbią,że podają rodzącym bezpłatne znieczulenie) a zawsze znalazł się jakiś powód aby tego znieczulenie nie podać. A to za wczesnie,a to za późno,a to nie ma anestezjologa (a co najdziwniejsze jeśli migusiem trzeba zrobić cesarkę to nagle jednak anestezjolog się odnajduje),a to nie boli aż tak,żeby znieczulenie było konieczne itd. Tak więc teoretycznie znieczuelnie do porodu jest ale jak przychodzi co do czego to się migają żeby go nie podać.
Ja pierwsze dziecko rodziłam sn "na żywca" a drugie też sn ale w znieczuleniu (w prywatnym szpitalu za opłatą 490zł). Pierwszego porodu nie wspominam jakoś tragicznie,było ciężko ale jakoś przeżyłam.Ale drugi poród,ten w znieczuleniu był po prostu piękny! Tak to mogę nawet dziesiątkę urodzićsmiling smiley. Tylko jest jeszcze taka kwestia,ze tam gdzie rodziłam drugie dziecko każda rodząca otrzymuje znieczulenie i oni już mają duże doświadczenie w porodach w znieczuleniu.Kiedy zadziała znieczulenie rodząca dostaje "przyspieszacze",żeby urodziła dziecko w czasie trwania znieczulenia (ja rodziłam drugie dziecko niecałe 3h a pierwsze 12h i wiem,że gdyby nie znieczulenie to pewnie drugi poród trwałby conajmniej 8h jak nie dłużej bo wszystko przebiegało identycznie w obu porodach i identycznie się ślimaczyło a po podaniu znieczulenia ruszyło expresem).Jeśli potrzeba to podają kolejną dawkę znieczulenia. No a w pobliskim szpitalu gdzie od niedawna jest dostępne znieczulenie do porodu (ale też się migają i nie chcą podawać) wygląda to całkiem inaczej.Podają znieczulenie i koniec.Po dwóch godzinach znieczulenie przestaje działać i już kobieta musi się męczyć bez znieczulenia. Tak więc w naszych szpitalach jeszcze dużo musi się zmienić.Da się urodzić po ludzku i prawie bezboleśnie ale bez kasy tego nie uświadczysz...
Co do cesarki na życzenie...Nie jestem zwolenniczką cesarki na życzenie choć uważam,że jeśli istnieją jakiekolwiek przeciwskazania do porodu sn to jednak kobieta powinna mieć prawo wyboru,np duże dziecko (wg przy dziecku powyżej 4kg kobieta powinna móc decydować czy rodzi sn czy przez cc),ułożenie pośladkowe przy drugim dziecku (tylko przy pierwszym dziecku jet to wskazanie do cc), i wiele innych.Wiem jak jest w naszych szpitalach-kobieta ma wskazania do cesarki ale lekarz w szpitalu może ich nie uwzględnić i każe takiej kobiecie rodzić sn.Oczywiście nie zawsze tak jest ale znam wiele takich przypadków,które w efekcie końcowym i tak kończyły się cesarką...Cesarka na życzenie-tak,ale za opłatą (może nie sumy 5-6 tysięcy ale 1-2 tysiące by wystarczyło za ten "luksus"winking smiley.

mrowkab (offline)

07-10-2014 21:22:32

Gdynia
Większość z Was pisze jednak o cesarkach, które wymusiła sytuacja. Mi samej lekarz po całym dniu bujania się i rozkrecania do 10cm "pogrozil" cesarka. Zaparlam się i nie dałam, bo za wszelką cenę chciałam karmić piersią, a wiedzialam że w przypadku cc mogę nie mieć takiej opcji. Jednak co z cc na tzw. "Widzi mi się", bo nie ukrywając nie progblem o tego typu opcje. Oczywiście rozumiem sytuację kiedy są ku temu medyczne powody, jednak sama znam kilka przypadków wynikajacych z czystego strachu przed bólem, czy przekonania że tak jest łatwiej (a czy jest? Nie wiem i zastanawiam się skąd bierze się takie przekonanie wśród kobiet, ktore rodzą po raz pierwszy?).


piorko (offline)

07-10-2014 21:26:41

Mysłowice
Rodziłam dwa razy naturalnie, każdy poród był inny, jednak nie żałuje, że nie miałam cesarki. Jednak uważam, że każda kobieta powinna mieć wybór, oczywiście po wcześniejszym przedstawieniu faktów, a nawet rozmowach z kobietami po różnych porodach. Nie dajmy się zwariować i pozwólmy kobietom decydować o swoich ciałach. Poród czy to siłami natury czy poprzez cesarskie ciecie zawsze będzie dla kobiety czymś, co jest jednocześnie tak trudne a na końcu tak piękne. Chyba nie ma takiego przyżycia które łączy tak oddmienne odczucia bez względuna to jak rodzimy. Słujachmy kobiet, nie krytykujmy, pomóżmy.

pasia24 (offline)

27-10-2014 04:00:09

Kanada
Cendrusia- szok za slowa od poloznej. Ale jestesmy zbyt slabe i uzaleznione by wtedy "fikac"
W I ciazy uslyszalam ze ze wzgledu na serce bede miec CC,przeplakalam czas ale potem sie pogodzilam. II ciaza prowadzona ze bedzie CC, kiedy sie zglosilam wczesniej powiedzieli ze jednak bedzie naturalnie i bede tak dlugo az zaczna sie skurcze, wiec szok. Naszczescie chyba nastepna zmiana zmienila zdanie i mialam CC.
Kto jest odwazny i chce due dprlnic przy naturalnym porodzie prossze bardzo, ale CC na zyczenie tez powinno byc.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

kasztanka2 (offline)

03-11-2014 10:40:24

Bartłomiejowice
Moim zdaniem skoro cc jest operacją, to może o nim decydować tylko lekarz ginekolog, nie sama rodząca! Jak w artykule pięknie wypisano, do cesarskiego cięcia jest kilka wskazań, rożnego rodzaju choroby i powikłania, więc wpływu na tą operację nie powinno mieć osobiste zdanie kobiety! Nie dla zabawy przecież natura wyposażyła nas kobiety w odpowiednią do rodzenia budowę ciała. Zaufajmy więc naturze! Sama rodziłam dwa razy w sposób naturalny i gdyby ktoś mnie pytał o zdanie przy 3 ciąży również rodziłbym naturalnie, tak jak natura chciała.

GabaBaba26 (offline)

24-11-2014 19:14:38

Udanin
Ja strasznie chciałam rodzić naturalnie i oczywiście mąż musiał być przy mnie inaczej sobie tego nie wyobrażaliśmy ale niestety los chciał inaczej. Po 10 godz. porodu nie było postępu dopiero kiedy lekarz przyszedł i zobaczył że tętno dziecka spada nakazał przygotować mnie do cesarki, z mężem byliśmy przerażeni bo nikt nam nic nie mówił, nie wiedziałam co mnie czeka wszystko działo się bardzo szybko. O 20.06 córcia już była przy mnie. Natomiast w drugiej ciąży miałam cesarkę planowaną i dlatego, że pierwsza była cesarka i jeszcze było parę innych powodów jednak nie było tak że w momencie w którym lekarz mi wyznaczył termin miałam robione cc musiałam dwie doby najpierw w szpitalu spędzić bo robiono mi wszystkie niezbędne badania.Do cesarki byłam przygotowywana od rana i naprawdę była to dla mnie udręka bałam się okropnie a czas strasznie mi się wlekł. Synka przywitaliśmy na świecie o 10.04 i zaraz po zbadaniu był już u męża na rękach a w tym czasie mnie zszywano. Synek cały czas już był przy mnie.




[link widoczny po zalogowaniu]

kum_pela (offline)

27-11-2014 16:51:31

Zambrów
z tego co wiem mozna i idzie zalatwic sobie cc tylko trzeba liczyc sie zeto kosztuje ale da sie skoro rodzące o to prosza to dlaczego lekarze nie mieliby tego robic . nie wiem co na ten temat myslec bo nie rodzilam jeszcze boje sie porodu ale cc mnie przeraza mimo tego ze w mojej rodzinie byly przypadki zalatwiania tego typu praktyk ale o opinie nie pytałam widzialm tylko po zabiegu ten bol i depresje , wiec chyba lepiej zostac przy porodzie sn.


[link widoczny po zalogowaniu]

pasia24 (offline)

27-11-2014 18:48:05

Kanada
Kum- jestem po 2 cc i nie mialam depresji to nie od cc chodzi. Teraz przygotowuje sie do 3 cc wiec da sie wytrzymac.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

joasia100joasia (offline)

28-11-2014 07:43:52

Darłowo
Mnie było latwiej i gdybym miała rodzic trzecie dziecko to nie wyobrazam sobie innego porodu nic przez cc smiling smiley

joasia100joasia (offline)

28-11-2014 07:53:27

Darłowo
A to ciekawostka, bo ja patrzac na dobro swoje i dziecka świadomie wybralam cesarke - to byl moj wybór i takie mialam prawo, moje cialo,moje dziecko jesli bol to tez moj wiec co komu do tego czy jestem normalna czy nienormalna, decyzji nie podjelamz dnia na dzien czy z godziny na godzine, zanim zaszlam w ciaze bylam juz przekonana jaki chce miec poród - wiec sprostuje słowa koleżanki - kazda swiadoma kobieta wybierze porod taki jaki chce i nie mnie oceniac to czy osoba decydujaca sie na rodzaj jest w pelni wladz umyslowych czy tez nie. Kobiety to wasz wybór i niczyje zdanie sie tu nie liczy tylko wasze. smiling smiley

donnavito (offline)

29-11-2014 21:52:14

Iława
Cesarka na zyczenie moim zdaniem nie jest czyms dobrym, jak każda operacja moze się skonczyć powiklaniami a nawet śmiercią matki, nie mówiąc już o tym, że po 3 cesarkach nie na życzenie, ale z konieczności, moja kuzynka usłyszała, ze przy ewentualnej czwartej ciązy byłoby źle. Ale z drugiej strony rozumiem dziewczyny, które się boją o dziecko bo nie ufają lekarzom w szpitalu, którzy czesto przevciągają poród naturalny az dochodzi do tragedii, ostatnio dużo takich spraw jest nagłośnionych i wydaje się bezpieczniej wyjać dziecko niż dopuścić do ewentualnych komplikacji, więc to nie jest takie proste z tym wyborem.

pasia24 (offline)

30-11-2014 05:01:29

Kanada
Przy porodzie sn balam sie ze moze byc sytuacja rodzic np 20-36h czyli meczyc sie a na koniec dowiedziec sie -bedzie jednak cc. Przy cc wiedzialam dzien cc M bral wolne i byl wtedy ze mna.
Po II cc lekarz na sali powiedzial odradzam 3 cc. Ze wzgledu na zrosty. Przestraszylam sie sie moj gin zapytal na wizycie jesli zrosty nie przeszkadzaly w 2 ciazy i teraz nie beda. Zobaczymy przy zabiegu.


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

moniaijulka (offline)

07-12-2014 00:02:59

Nowe
Drogie mamy, musicie się zawsze liczyć z tym, że przy naturalnym porodzie jest położna i to ona nam pomaga przeprowadzić wszystko prawidłowo, ale to od nas zależy jak długo będzie trwał poród. Czy będziemy się bać bólu i przeciągać, czy się zaprzemy i wypchniemy maluszka.
Co do cesarskiego cięcia wszystko zależy od tego na jakiego trafimy lekarza. Moim zdaniem tak jak w artykule, taka operacja powinna być wykonywana tylko jeżeli są do tego wskazania a nie na życzenie. Chociaż kuzynka zapłaciła lekarzowi, bo się bała rodzić naturalnie i zrobił jej cesarkę. Żałosne.

Ja chciałam rodzić naturalnie, a ze względu na zbyt płaską miednicę nie wypchnęłabym córki, nawet główka by nie weszła do kanału rodnego, dlatego zdecydowali o cesarskim cięciu. No i się zaczęło... 2 znieczulenia w kręgosłup i brak reakcji, więc dostałam całkowitą narkozę, nawet nie widziałam jak wyciągają mi córeczkę, nie słyszałam jej płaczu. Po 4 godzinach od cc dostałam krwotoku, okazało się że zostałam źle wyczyszczona i zaszyta, zabrali mnie pędem na zabieg łyżeczkowania i kolejna całkowita narkoza, ponieważ nie wykonuje się go od razu po cesarce - grozi to śmiercią. Doprowadzili mnie do stanu przed rzucawkowego, cisnienie skakało do ponad 200 (5 tabletek dostałam na obniżenie), podłączona byłam do sprzętu kontrolującego bicie serca, miałam cały czas ciśnieniomierz, kroplówkę z lekami przeciwbólowymi i transfuzję krwi. Z łóżka wstałam po 28 godzinach, ledwo co, partner mnie mył, dziecko było karmione z butelki, ja odczuwałam skutki tych 4 narkoz przez kolejne 5 dni- okropne migreny przy każdym podniesieniu się i kroku, koszmar.

Wiem, rozpisałam się, ale mój przypadek jest przykładem na to, że na co dzień zdarzają się takie straszne historie i u innych kobiet wszystko może przebiec dobrze a w Twoim przypadku nie, więc nie ryzykujcie i nie wybierajcie cesarki na życzenie.

pasia24 (offline)

07-12-2014 06:00:30

Kanada
moniaijulka- jestem po 2 cc i byly OK ( w porownaniu do Twojego), teraz jestem przed kolejnym.. jej ale takiej historii jeszcze nie czytalam sad smiley


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

joasia100joasia (offline)

08-12-2014 15:47:07

Darłowo
Cytuj
moniaijulka
Drogie mamy, musicie się zawsze liczyć z tym, że przy naturalnym porodzie jest położna i to ona nam pomaga przeprowadzić wszystko prawidłowo, ale to od nas zależy jak długo będzie trwał poród. Czy będziemy się bać bólu i przeciągać, czy się zaprzemy i wypchniemy maluszka.
Co do cesarskiego cięcia wszystko zależy od tego na jakiego trafimy lekarza. Moim zdaniem tak jak w artykule, taka operacja powinna być wykonywana tylko jeżeli są do tego wskazania a nie na życzenie. Chociaż kuzynka zapłaciła lekarzowi, bo się bała rodzić naturalnie i zrobił jej cesarkę. Żałosne.

Ja chciałam rodzić naturalnie, a ze względu na zbyt płaską miednicę nie wypchnęłabym córki, nawet główka by nie weszła do kanału rodnego, dlatego zdecydowali o cesarskim cięciu. No i się zaczęło... 2 znieczulenia w kręgosłup i brak reakcji, więc dostałam całkowitą narkozę, nawet nie widziałam jak wyciągają mi córeczkę, nie słyszałam jej płaczu. Po 4 godzinach od cc dostałam krwotoku, okazało się że zostałam źle wyczyszczona i zaszyta, zabrali mnie pędem na zabieg łyżeczkowania i kolejna całkowita narkoza, ponieważ nie wykonuje się go od razu po cesarce - grozi to śmiercią. Doprowadzili mnie do stanu przed rzucawkowego, cisnienie skakało do ponad 200 (5 tabletek dostałam na obniżenie), podłączona byłam do sprzętu kontrolującego bicie serca, miałam cały czas ciśnieniomierz, kroplówkę z lekami przeciwbólowymi i transfuzję krwi. Z łóżka wstałam po 28 godzinach, ledwo co, partner mnie mył, dziecko było karmione z butelki, ja odczuwałam skutki tych 4 narkoz przez kolejne 5 dni- okropne migreny przy każdym podniesieniu się i kroku, koszmar.

Wiem, rozpisałam się, ale mój przypadek jest przykładem na to, że na co dzień zdarzają się takie straszne historie i u innych kobiet wszystko może przebiec dobrze a w Twoim przypadku nie, więc nie ryzykujcie i nie wybierajcie cesarki na życzenie.


Jeden taki przypadek na 100 czy 50 nie znaczy ze od cesarki bedziemy miec zejscie===przykro mi ze ty mialas takie niemile doswiadczenia ale grunt ze wszystko sie dobrze skonczylo smiling smiley

moniaijulka (offline)

08-12-2014 22:18:59

Nowe
No ja oczywiście wiem dziewczyny, że takie przypadki jak mój zdarzają się rzadko, no ale jak same widzicie może to spotkać każdego, w życiu bym się nie spodziewała. Miałam mieć poród naturalny, o cesarce zdecydowali w chwilę, lekarz mi powiedział " za godzinę będzie miała pani cesarskie cięcie", także nawet się nie zdążyłam przygotować psychicznie.

pasia24 ja ci życzę wszystkiego najlepszego, na pewno trzecie cc przebiegnie idealnie, zobaczysz smiling smiley

joasia100joasia ja nikogo nie chce straszyć przed cesarskim cięciem, bo wszystkie moje znajome nie miały żadnych komplikacji smiling smiley moja wypowiedź jest skierowana do tych, które panikują, boją się rodzić naturalnie i dogadują się z lekarzem by wykonał cc. Chciałabym, żeby wiedziały jakie mogą być tego konsekwencje. Co innego jeżeli są wskazania do cc i kobieta nie może rodzić naturalnie, wtedy oczywiście to jedyne wyjście. smiling smiley

joannaeich (offline)

29-12-2014 13:37:38

Gniezno
nie wyibrażam sobie cc na życzenie , ja rodziłam sn i drugie również chce. Ale gdy przychodzi momet , że nie ma wyboru to dzidzius najważniejszy

pasia24 (offline)

04-01-2015 06:49:11

Kanada
2 razy rodzilam przez CC -moja 5 latka nauczyla sie jazdy na rowerze. zna 2 jezyki wiec tekst DOMINISI na nas nie dzislal. SYF szpitalny to kwestia szpitala do ktorego sie trafia i przypadku,,


[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

[link widoczny po zalogowaniu]

donnavito (offline)

06-01-2015 11:44:47

Iława
Jeśli już na życzenie, dobrze jest znac lekarza operującego, miec do niego zaufanie, znac tez szpital, zeby miał dobre opinie, nie wolno na ślepo oddawac swego życia i zycia dziecka w ręce niesprawdzone, gdy mamy wybór, gdy możemy zaplanowac.

mysia83 (offline)

09-01-2015 16:31:06

Rzeszów
Ja jestem po dwóch cc, pierwsze miało wskazania medyczne, obecnie mogę tylko za to dziękować, bo dzięki temu, ze lekarz po kilkunastu godzinach zdecydował, ze jednak będzie cięcie, mam teraz cudownego synka, chciałam urodzić naturalnie, ale życie nie zawsze sie tak układa jakbyśmy chcieli, mimo ciecia synek i tak był niedotleniony, od przedłużającego się porodu...
Drugie cięcie również ze wskazań medycznych, tutaj już przed porodem wiedziałam, że nie będę rodzic sn i nie powiem miałam pewien komfort psychiczny, może dlatego, że po przejściach z pierwszego porodu cc wydawało mi się bezpieczne.

Ale w sumie tak czytając wasze komentarze sobie myślę, ze tak naprawdę to nie można powiedzieć, że coś jest lepsze, a coś gorsze, jeśli nie ma przeciwwskazań to jak najbardziej każda kobieta powinna spróbować rodzic sn, ale gdy tylko coś się dzieje to niestety nie ma wyjścia. Nasze podejście do sn i cc bardzo sie różni, bo każda z nas inaczej przezywa poród, w innym tempie "dochodzi" do siebie...

Nie zgadzam się z twierdzeniem, że skoro nie urodziłam przez sn, to nie w pełni przeżyłam poród, to nie była magiczna chwila...Dla mnie owszem ten pierwszy poród nie był wspaniałym przeżyciem, ale nie mógł takim byc, gdy martwiłam sie o życie swojego dziecka. Natomiast już drugie cc, gdy wiedziałam, że tylko w ten sposób mogę przywitać mojego maluszka, był po prostu magiczny, kiedy córeczka leżała przytulona do moich piersi po raz pierwszy, kiedy mogłam dotknąc tej pięknej istoty wiedząc, ze jest zdrowa, to był dla mnie magiczne chwile!
Chcesz pisać na naszym forum? Załóż konto w 3 minuty i dołącz do nas już dziś!.

Kliknij żeby zalogować

Forum eBobas.pl - Statystyki

Globalne
Wątki: 6014, Posty: 1547870, Użytkownicy: 73665.
Ostatnio dołączył/a Justys80.

Statystyki tego forum
Wątki: 220, Posty: 19996.